Wyciek danych z systemu PESEL

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Witam,

Z ostatniej chwili:
Wyciek z PESEL może dotyczyć milionów Polaków. Sprawdź, co możesz zrobić

Gdzieś ktoś ma kilka milionów bardzo precyzyjnych danych i składa teraz wnioski kredytowe - ostrzega gość TVN24 Bertold Kittel, dziennikarz śledczy. Ekspert ocenia, że problem wycieku danych z systemu PESEL może dotyczyć jednej trzeciej lub nawet połowy dorosłych obywateli oraz radzi, co należy zrobić, aby uniknąć największych kłopotów, np. spłacania cudzego kredytu.

Po przeczytaniu artykułu o mało nie spadłem z krzesła. No ja pierdole.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Lepsze źródła podaję poniżej, bo żurnaliści RMF/TVN nie mają często zielonego pojęcia o czym mówią.

ZTS » Ogromny wyciek danych z systemu PESEL – setki tysięcy rekordów
ZTS » Nowe informacje w aferze PESELowej, czyli jaki jest zakres śledztwa ABW
Niebezpiecznik » Wyciek danych milionów Polaków …z bazy PESEL

IMHO należy poczekać ze dwa dni, aż więcej informacji wyjdzie na jaw. Nie jest wykluczone że część z nas będzie musiała wystąpić o nowe dowody osobiste itd...
 
OP
OP
Finis

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
A jak waszym zdaniem oceniacie założenie konta w Biurze Informacji Kredytowej? Czy ktoś z Was korzysta z tego systemu?

Uważam, że nawet jeśli ktoś już "wziął w naszym imieniu kredyt" warto być o tym świadomym i zacząć działać. Pewnym rozwiązaniem jest też opcja alertów BIK-u, która ma nas informować o tym, że ktoś na nasze konto chce zaciągnąć kredyt lub pożyczkę.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 809
I w takich sytuacjach cieszę się jeszcze bardziej, że nie posiadam dowodu osobistego.

A co niby takiego strasznego może się stać po takim wycieku? Przecież gigantyczna ilość podmiotów ma dostęp do tych samych danych co w tej bazie - chociażby przy zatrudnieniu się w jakieś firmie skanują ci dowód, jakakolwiek umowa = skan dowodu osobistego. Nagle się ludzie jorgnelii bo wybiło szambo, a ktoś się zastanawiał ile takich "wałków" było robione na przestrzeni lat?

Uważam, że nawet jeśli ktoś już "wziął w naszym imieniu kredyt" warto być o tym świadomym i zacząć działać. Pewnym rozwiązaniem jest też opcja alertów BIK-u, która ma nas informować o tym, że ktoś na nasze konto chce zaciągnąć kredyt lub pożyczkę.

Bez dowodu tożsamości nie dostaniesz kredytu, jak ktoś myśli, że komornicy teraz mogą sobie brać kredyty na te dane z wycieku to jest w błędzie. Z tymi danymi gówno da się zrobić. O ile ktoś nie podrobi dowodu na te dane, to raczej nie ma czego się obawiać.
 
C

Cngelx

Guest
Kurierzy i monterzy, którzy przynoszą umowy niby powinni sprawdzić dokument tożsamości, ale zazwyczaj nie chce im się tego robić. Ostatnio jak zawierałem umowę to przyszedł seba i powiedział tylko "we mi podyktuj pesel i się podpisz tutej" xD. Więc można bez większych przeszkód zawrzeć by było umowę na świadczenie usług telekomunikacyjnych na cudze dane.

Z bankami też raczej nie byłoby problemu, bo otworzyć konto to by się dało, bez problemu. A kredyt potem już wziąć to tylko sprawić by stały obrót na rachunku był i już można.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 008
Kurier chciał kiedyś ode mnie PESEL. Kupiłem drabinę, a on próbuje mnie weryfikować, mimo, że lokacja i nazwisko się zgadzają. Dostał opierdol, po czym nie chcąc mi wydać towaru, próbował odjechać. Zagroziłem, że już idę dzwonić do szefa, ale wydawało się, że nie posłuchał, bo zaczął odjeżdżać. Zadzwoniłem i opierdoliłem bossa za próby wyłudzenia wrażliwych danych. Ten odparł, że zadzwoni do kuriera, więc wychodzę na pole, a zjeb już grzecznie cofa i przekazuje drabinkę.

Powiedziałem mu na do widzenia, że nawet mu się kilku frajerów udało wyrwać. Obce PESELE tkwiły w tabeli przy nazwiskach równym rzędem. Już pal licho, że za pokazanie mi PESELi różnych ludzi, chujowi grozi sprawa karna.

ps: Na ewentualne pokazanie z ręki dowodu był głuchy, więc nie dostał ani jednego ani drugiego.
 
Ostatnia edycja:

vast

Well-Known Member
2 745
5 809
Jesteś w błędzie. Ubezpieczalnie, banki i telkomy załatwiają niemal wszystko przez telefon na takie dane jak nr dowodu, data urodzenia, dane rodziców, PESEL itd.

Chyba w równoległej rzeczywistości. Umowa musi być potwierdzona na piśmie.

Jeżeli chodzi o ubezpieczalnie - myślisz, że ktoś cię ubezpieczy na gębę po samym podaniu twoich danych?

Co że nie dostaniesz kredytu, jak zrobisz przelew, lokatę itp. z konta kogoś którego masz dane...

Nie założysz tak konta w banku. Gdyby było to możliwe, to niepotrzebne by były wtedy słupy.
 
OP
OP
Finis

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Z tymi danymi gówno da się zrobić. O ile ktoś nie podrobi dowodu na te dane, to raczej nie ma czego się obawiać.
No właśnie, ale powiedz mi jaką mamy gwarancję, że akurat ktoś sobie już nie podrobił dowodu na te dane?

Z bankami też raczej nie byłoby problemu, bo otworzyć konto to by się dało, bez problemu. A kredyt potem już wziąć to tylko sprawić by stały obrót na rachunku był i już można.
Jesteś w błędzie. Ubezpieczalnie, banki i telkomy załatwiają niemal wszystko przez telefon na takie dane jak nr dowodu, data urodzenia, dane rodziców, PESEL itd.
Co że nie dostaniesz kredytu, jak zrobisz przelew, lokatę itp. z konta kogoś którego masz dane...
I to jest imo chore. Ktoś weźmie kilka "chwilówek" na telefon i jesteś załatwiony. I musisz potem udowadniać, że nie jesteś wielbłądem. Ja jestem przeciwnikiem biurokracji, ale to jest popadanie w kolejną skrajność.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 809
No właśnie, ale powiedz mi jaką mamy gwarancję, że akurat ktoś sobie już nie podrobił dowodu na te dane?

Nie masz takiej gwarancji.

I to jest imo chore. Ktoś weźmie kilka "chwilówek" na telefon i jesteś załatwiony.

Zastanów się chwilę jak wygląda zaciąganie pożyczki. Nawet przy pożyczce przez internet musisz posiadać konto w banku na te same dane osobowe na które bierzesz pożyczkę (przelewa się 1 grosz bodajże). Nikt nie da ci pieniędzy bez jakiejkolwiek weryfikacji, żadna firma nie będzie wypierdalać pieniędzy w błoto.
 
A

Antoni Wiech

Guest
A, że tak zapytam spiskowo, to nie jest przypadkiem skok na kasę BIKu? Normalnie taki alert kosztował 79 zł rok. Teraz obniżyli do zero złotych, ale przez rok. Po tym pewnie będzie płatne. Jak się zarejestruje parę milionów osób to przecież nawet jak połowa odpadnie po roku to są ogromne pieniądze.
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Nie kapuję, żeby wziąć kredyt to chyba trzeba podpisać jakąś umowę, czy nie? Co im po samych danych?
To jest raczej problem dla kredytodawców, jeśli przyznają kredyt z fałszywym podpisem.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
Nie kapuję, żeby wziąć kredyt to chyba trzeba podpisać jakąś umowę, czy nie? Co im po samych danych?
To jest raczej problem dla kredytodawców, jeśli przyznają kredyt z fałszywym podpisem.
generalnie to tak jest w normalnym świecie, w rzeczpojebanej to komornik zajebuje kase i właśność nawet jak ktoś sie podobnie nazywa do dłużnika... a takie same dane to juz 100% winny, po chuj jeszcze jakieś podpisy
 
OP
OP
Finis

Finis

Anarcho-individual
439
1 926
Nawet przy pożyczce przez internet musisz posiadać konto w banku na te same dane osobowe na które bierzesz pożyczkę (przelewa się 1 grosz bodajże). Nikt nie da ci pieniędzy bez jakiejkolwiek weryfikacji, żadna firma nie będzie wypierdalać pieniędzy w błoto.
A i na to znalazł się sposób. Polecam bardzo interesujący artykuł opisujący taki przypadek:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...ytow__a_masz_je_splacac__Jak_sie_chronic.html
Poniżej przedstawiam fragment:
Mówi pan o tym, że prób wyłudzeń jest wiele. Zaczyna się od tego, że oszust - który ma nasze dane - zakłada na nie konto w banku. Robi to wirtualnie, przez internet, bezproblemowo. Problemem są tu nasze dane...

- Tak, dokładnie. Dane wyłudzone. Standardowy model - tak można powiedzieć - wyłudzania danych wygląda w ten sposób, że gdzieś w sieci trafiamy na ogłoszenie o pracę. To jest zazwyczaj praca zdalna, prosta, rzekomo dobrze płatna. Oszust, oferujący taką pracę, prosi nas o dane osobowe. Wysyłamy je, a on - dla ich weryfikacji - domaga się jeszcze przelania drobnej kwoty z naszego rachunku osobistego, w celu weryfikacji konta do wypłaty. Tyle tylko, że w tym momencie, przelewając np. złotówkę, potwierdzamy otwarcie kolejnego rachunku na nasze dane, w ogóle o takim koncie nie wiedząc. A stajemy się "właścicielem" takiego rachunku.
Normalnie strach się bać...

A, że tak zapytam spiskowo, to nie jest przypadkiem skok na kasę BIKu? Normalnie taki alert kosztował 79 zł rok. Teraz obniżyli do zero złotych, ale przez rok. Po tym pewnie będzie płatne. Jak się zarejestruje parę milionów osób to przecież nawet jak połowa odpadnie po roku to są ogromne pieniądze.
Może i tak ;) Ale muszę trochę zmartwić osoby, które myślały tak jak ja, że BIK uchroni nas przed "chwilówkami". Problem polega na tym, iż nie wszystkie parabanki dokonują sprawdzenia w BIK-u. Czytałem, że ponoć "najlepszą" ochronę przed oszustami może zapewnić nam Serwis Ochrony Konsumenta - Fair Pay. Ale kto wie.

Nie kapuję, żeby wziąć kredyt to chyba trzeba podpisać jakąś umowę, czy nie? Co im po samych danych?
Kredyt to fakt, ale najgorsze są te "chwilówki", których sposób zaciągania opisuje zamieszczony przeze mnie artykuł.

To jest raczej problem dla kredytodawców, jeśli przyznają kredyt z fałszywym podpisem.
Tak powinno być, ale niestety nie jest. I tu niestety nie chodzi tylko o podpis. Czytałem o przypadku, że jeżeli ktoś wziął w naszym imieniu niechciany kredyt/pożyczkę, to najpierw my mamy go spłacić, a dopiero potem dochodzić swoich praw. Chyba, że ktoś z Was wie o innym przypadku?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
najlepiej nie mieć adresu i nic zarejestrowanego na siebie, wtedy se mogą kraść pesele i pobieroć kredyty... wyjebane...
 

kompowiec

freetard
2 582
2 648
Wariant zainfekowania jest bardzo mało prawdopodobny. Stacja robocza na której komornik uruchamia aplikację dostępową (aplikacja jest webowa) jest wydzielona, nie może służyć do niczego innego i transmisja jest via sieć wydzielona. W przypadku komorników jest to sieć PESEL-net dostarczana przez PWPW. Ten komputer nie ma dostępu do internetu.
>aplikacja jest webowa
>nie ma dostępu do internetu
Aha. Oni naprawdę nie wiedzą jak to działa, skoro takie dziury w wyjaśnieniu. a nawet jeśli to pewnie musiałoby by być trzymane tylko na tym komputerze, a zważając na tradycyjne olewanie kopii zapasowych to chyba tylko cudem by taki config by nie pierdolnął.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Umowa musi być potwierdzona na piśmie
No to przyślą pismo poleconym pod wskazany adres i odbiorca odsyła go z podpisem.

myślisz, że ktoś cię ubezpieczy na gębę po samym podaniu twoich danych?
Nie wiem czy ubezpieczy, ale na pewno do-ubezpieczy kolejny pojazd lub zmieni warunki umowy.

Nie założysz tak konta w banku.
Tę lukę załatali jakieś rok temu. Wcześniej się dało. Wystarczyły dane i dokonanie przelewu z innego konta na dowolną sumę.

to niepotrzebne by były wtedy słupy
Kiedyś ponad 95% słupów nie miało nawet pojęcia, że są słupami. Słupy są niezbędne dopiero od niedawna.

I w swych rozważaniach miej na uwadze, że w pozostałych krajach UE jest inaczej i są inne możliwości operowania z samymi danymi, a tym samym są luki. Jest jeszcze jedna ciekawa furtka co do brania kredytów na same dane w Polsce, mianowicie mam na myśli kredyty dedykowane do grup zawodowych (tak, jest taki dziwny produkt bankowy na rynku), tu najprawdopodobniej da się zrobić wałek.
 

chelioss

Well-Known Member
129
420
Nie kapuję, żeby wziąć kredyt to chyba trzeba podpisać jakąś umowę, czy nie? Co im po samych danych?
To jest raczej problem dla kredytodawców, jeśli przyznają kredyt z fałszywym podpisem.
Właśnie tego tego nie rozumiem. To kredytodawca czy inny podmiot wypłacający pieniądze został oszukany, dlaczego niczego nieświadomy człowiek miałby brać odpowiedzialność za ich błędy? Tak więc skąd ta panika? Widocznie to komuszy system egzekucji komorniczych pozwala bez udowodnienia zawarcia umowy wbić się na Twoją posesję. Gdyby nie on, to kredytodawca nie pozwalał by sobie na takie ryzyko i usprawnił by system weryfikacji.
 
Ostatnia edycja:

vast

Well-Known Member
2 745
5 809
A i na to znalazł się sposób. Polecam bardzo interesujący artykuł opisujący taki przypadek:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...ytow__a_masz_je_splacac__Jak_sie_chronic.html
Poniżej przedstawiam fragment:
Normalnie strach się bać...

Super kurwa, ale jaki to ma związek z tematem? To po prostu zupełnie inny trik, niezwiązany z tym o czym piszemy. W tym podanym w art przypadku oszust ma kontakt z ofiarą. Tak czy siak jest weryfikacja - albo dowód albo przelew z konta zweryfikowanego dowodem.

Kredyt to fakt, ale najgorsze są te "chwilówki", których sposób zaciągania opisuje zamieszczony przeze mnie artykuł.

Ten artykuł to strachy na lachy.

No to przyślą pismo poleconym pod wskazany adres i odbiorca odsyła go z podpisem.

A ten adres to będzie w lesie? Bo w ten sposób ujawniasz się. W dodatku taka umowa przychodzi kurierem, który powinien weryfikować dane z dowodu. Bo chyba kurwa nie wydaje ci się, że przyjdzie sobie listonosz i da podpisać umowę jakiemuś zjebowi nie sprawdzając czy to rzeczywiście on? Jak była ta cała afera z ofe jakieś 5 lat temu i chodzili po domach i się reklamowali - jak przyszedł typ ing z umową to musiałem pokazać mu dowód.

W dodatku przy takim wałku jest bardzo łatwo dowieść swojej niewinności - zupełnie inne podpisy, inny głos zarejestrowany podczas rozmowy telefonicznej, inny adres itp.

Nie wiem czy ubezpieczy, ale na pewno do-ubezpieczy kolejny pojazd lub zmieni warunki umowy.

Doubezpieczy do czego? Przecież tam nie ma danych z firm ubezpieczeniowych. Wedle tego co tutaj piszesz, byle jaki zjeb z dostępem do dowodu osobistego może zmienić sąsiadowi warunki umowy albo doubezpieczyć pojazd... Wątpię.

Tę lukę załatali jakieś rok temu. Wcześniej się dało. Wystarczyły dane i dokonanie przelewu z innego konta na dowolną sumę.

Gówno się dało. Musisz mieć już zweryfikowane konto bankowe na te same dane. Nic się nie zmieniło.

Kiedyś ponad 95% słupów nie miało nawet pojęcia, że są słupami.

Tak, tak...
 
Do góry Bottom