Wasz konserwatyzm i przywiązanie do tradycji

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
"Gdybyś nie domyślał się, dlaczego / po co kameleon ma zdolność do zmiany barwy skóry, to budziłaby ona twój sprzeciw?"
zapewne tak, bo go nie widzę a miałem ochote go sobie złapać i zamknąć w klatce.

Przepuszczanie kobiety przodem w drzwiach i tysiące innych zwyczajów od savoir-vivre począwszy na ruchu prawostronnym skończywszy

To że u nas tak jest, że kobiety są dominujące kulturowo(choćby przykazanie praw rodzicielskich) nie znaczy że jest tak wszędzie. To normy obyczajowe. Tak jak podkreślił mance, naleciałości kulturowe moga sie zmieniać i wcale nie jest to takie oczywiste jak sie wydaje i zwyczajne "bo tak" nie wystarczy. Dlaczego ludzie uwazaja ze np. mezczyzna powinien placic za kobiete? Jak o to spytalem o to wlasnie nie to odpowoedzialy ""to logiczne!". Jeblem, pod jakim wzgledem? A dlaczego nie odwrotnie? A doaczego nie moze byc po prostu tak, ze raz on placi a raz ona (prawo wzajemnosci) dlaczego... zawsze uwazalem kobiety za kurwy (z logiki).


a jednak pomimo tego, szanuje np. NAP, choć jest to pewna norma etyczno-społeczna. Dlaczego? Każdy ma prawo sobą dysponować, swoim ciałem. W ogole NAP to IMO podstawa do stworzenia cywilizowanego społeczeństwa. Choc szczerze nie myslalem nad tym zbytnio, bo nikt mi nie udowodnił jeszcze ze agresja jest słuszna (jak sie spytal to dostalem odp. w stylu ja nie musze wyjasniac - i wez z takik dyskutuj..) Jak wcześniej, bez uzasadnienia mam wyjebane na jego opinie, bez względu czy jest słuszna.

Choć szczerze, to nie wiem czy wszystko dobrze rozpisałem - sama istota normy społecznej nie jest dla mnie żadnym wzorcem, żadnym wyjaśnieniem i bynajmniej nie przemawia do mnie. Możliwe,i tutaj wcale nie zartuje, moge miec mikrouszkodzenie mózgu pod tym względem. Kazdemu jak lopatologicznie wyjaniam ze moge miec na te normy wyjebane, chocby z tego powodu ze nie zostaly spisane ( https://libertarianizm.net/threads/zasada-nieagresji-a-paradoks-deontologii.4980/ tutaj ktos pisze ze umowa moze byc ponad NAPem) widze jakiej piany dostaja bo nic sensownego nie potrafia powiedziec,,konserwy pierdolone.
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
A chuj cie obchodzi czy ja się myje? Miałem takiego kolege co naprawde tego nie robił, możesz mnie nazwać psyhicznym, nie przeszkadzło mi to, dopóki sam jego intelekt był czysty. A może mam wyjebane w związki? Nie zebym sie atencjowal, pare lasek na mnie leciało a i tak zalałem sagą bo jestem skurwysyn fetyszysta, nie były rude (zwyczajnie mi nie stanie)Jedna sie przemalowała, to już lepiej, ale i tak mnie po prostu nie zalezy, by sie w to pchać. Jak bede chciał dziecko to sobie znajde nawet i bylejaką albo zaadoptuje takiego co juz umie mowic, bo zimne odczyty sa u mnie baardzo słabe i traktuje to bardziej jako jezyk obcy.

Po za tym, na forum napisalem o stawianiu nogach na stół i w nawet w was załączył się natychmiastowy komuszy instynkt. Moze do pewnego stopnia kazdy nim jest, choć powierzchownie nim gardzicie? oby tego nie udowodnili hameykańscy naukowcy... ja tam jestem całkowicie konsekwentny.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Jestem umiarkowanie konserwatywny, staram się przestrzegać norm społecznych: dzień dobry i do widzenia, przepuszczanie kobiet, ustępowanie kobietom i starszym, nie obrażać kogoś, nie naśmiewać się z ułomności, nie donosić, etc. Nie przemawia za to do mnie religijny i prawicowy obskurantyzm. A jak mnie coś zirytuje, to zaatakuję autorytet, wiedząc o katastrofalnych konsekwencjach dla mnie.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 450
Zdejmowanie nakrycia głowy w pomieszczeniu, albo płacenie za kobietę nie ma żadnego uzasadnienia logicznego, to oczywiste. Noszenie ubrań przy wysokich temperaturach również. Są to jednak elementy pewnego kodu kulturowego. Dajesz w ten sposób sygnał, że nadajesz się do czegoś więcej, niż wyciągania pieczarek z gnoju. Oczywiście nie każdemu zależy na drażnieniu konkurentów i imponowaniu samicom i nic mi do tego.
 
OP
OP
D

Denis

Well-Known Member
3 825
8 524
Mnie ciekawi jedno. Dlaczego mężczyzna musi nosić ubranie w wysokich temperaturach, a załóżmy piękna kobieta nie musi i faceci z pełną tolerancją przyjmą gołe ciałko na swoje siedzenie w autobusie. Dlaczego kobiety mają wybór i z niego nie korzystają? Są bardziej wolne od nas i chuja korzystają z tej wolności.
 

tolep

five miles out
8 587
15 492
Mnie ciekawi jedno. Dlaczego mężczyzna musi nosić ubranie w wysokich temperaturach, a załóżmy piękna kobieta nie musi i faceci z pełną tolerancją przyjmą gołe ciałko na swoje siedzenie w autobusie. Dlaczego kobiety mają wybór i z niego nie korzystają? Są bardziej wolne od nas i chuja korzystają z tej wolności.

Trudność dostępu podnosi cenę.
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
"Dajesz w ten sposób sygnał, że nadajesz się do czegoś więcej, niż wyciągania pieczarek z gnoju"
Dziwni Ci ludzie, czyli to, że jestem zwyczajnym, miłym człekiem, i przede wszystkim szczery do bólu niejako brutalnie oraz pewne wszelkie inne rzeczy, które wartościwują człowieka gasną przez takie kurwa pierdoły? A no tak, wystarczy spojrzeć na wyniki wyborów... rozemocjonowany kukiz zyskał poparcie, myśląca korwa 4.
 
OP
OP
D

Denis

Well-Known Member
3 825
8 524
Dziwni Ci ludzie, czyli to, że jestem zwyczajnym, miłym człekiem, i przede wszystkim szczery do bólu niejako brutalnie oraz pewne wszelkie inne rzeczy, które wartościwują człowieka gasną przez takie kurwa pierdoły?

Dokładnie tak. Dopiero teraz to odkryłeś? Musisz rzadko wychodzić z domu. Otóż ludzi rzadko obchodzi wnętrze danej osoby - dlaczego? Lenistwo lub ograniczony umysł. Jak być kochanym? Otóż musisz używać mydła i nie być cichym. Musisz zabawiać tłum i zabawiać laski. Musisz być w centrum uwagi. Tylko takich ludzi kochamy. Tak było od zawsze.

Ale czasy ulegają zmianie. W niektórych środowiskach przepuszczanie kobiet to automatyczne uznanie za dziwaka. A w większości środowisk obyczaj całowania rąk niewiaście to ultra dziwactwo.
BO SIĘ W DUPACH PRZEWRACA, KIEDYŚ TO DO KOZY I BICZEM PO PLECACH!
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 450
A w niektórych środowiskach odmowa wciągania kokainy z penisa kolegi to dziwactwo i niemal obraza. Gdyby nie przymusowa integracja, to można by stwierdzić, jakie zwyczaje przynoszą większe korzyści.
 
OP
OP
D

Denis

Well-Known Member
3 825
8 524
Ostatnio sporo czytałem o Krzyżakach i coraz bardziej pogardzam współczesnym konserwatyzmem. Cały konserwatyzm "cofa się" do kontrreformacji. Wcześniejsze wieki omija. Ale chętnie podcierają pupki średniowieczem i nawołują do jego powrotu. Tylko do jakiego średniowiecza? Do jego zmierzchu i czasów kontrreformacji. To żałosny widok. Te wypierdki są mniej żarliwi od Krzyżaków, a z samymi Krzyżakami mają chuja wspólnego. Z całym średniowieczem mają chuja wspólnego, a oszpecają ten termin. A sami Krzyżacy? Koło Zamku Krzyżackiego stał burdel. Najprawdopodobniej sami Krzyżacy odwiedzali ten przybytek, o czym może świadczyć bliskość tego przybytku. Ta notka o korzystaniu z domu uciech, to domysły. Tak możemy przypuszczać. Pewne jest jedno. Jeśli nie korzystali, to burdel tam stał i Krzyżacy nie robili problemów. Konserwy to symbol upadku Okcydentu, chrześcijaństwa. Fapają do symbolu swego ostatecznego upadku. Fapają do KK, przeżywającego powolny schyłek swojej świetności. Fapają do zamordyzmów i wyśnionych nakazów, które nie miały miejsca w średniowieczu i nie ma ich w żadnej Biblii. Fapają do "niepokalanego poczęcia" i aseksualnego Jezusa, a z tematu seksu robią tabu i zło. Nawołują do powszechnego celibatu i dbania o czystość czegoś tam. Kurwa, niech się wreszcie zabiją i niech powróci prawdziwy Okcydent.

P.S. Gdzieś nawet czytałem, że ten burdel był własnością zakonników. Ale to niepotwierdzone info. Być może prawdziwe, bo istniały takie przybytki prowadzone przez zakonników. Stary Okcydent był lewacko-libertyński... dla dzisiejszych konserw. Co ciekawe - Zakon Krzyżacki przyjmował również morderców w swe szeregi. Jest jeszcze jedna historyjka. Papież pozwolił im zatrudnić jedną kobietę do zamku. Do... kuchni. Tylko postawił jeden warunek. Miała mieć ukończone sześćdziesiąt lat. Zakonnicy mieli przechytrzyć papieża i zatrudnić trzy kobiece kucharki... mające po dwadzieścia lat.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 387
Ostatnio sporo czytałem o Krzyżakach i coraz bardziej pogardzam współczesnym konserwatyzmem. Cały konserwatyzm "cofa się" do kontrreformacji. Wcześniejsze wieki omija. Ale chętnie podcierają pupki średniowieczem i nawołują do jego powrotu. Tylko do jakiego średniowiecza? Do jego zmierzchu i czasów kontrreformacji. To żałosny widok. Te wypierdki są mniej żarliwi od Krzyżaków, a z samymi Krzyżakami mają chuja wspólnego. Z całym średniowieczem mają chuja wspólnego, a oszpecają ten termin. A sami Krzyżacy? Koło Zamku Krzyżackiego stał burdel. Najprawdopodobniej sami Krzyżacy odwiedzali ten przybytek, o czym może świadczyć bliskość tego przybytku. Ta notka o korzystaniu z domu uciech, to domysły. Tak możemy przypuszczać. Pewne jest jedno. Jeśli nie korzystali, to burdel tam stał i Krzyżacy nie robili problemów. Konserwy to symbol upadku Okcydentu, chrześcijaństwa. Fapają do symbolu swego ostatecznego upadku. Fapają do KK, przeżywającego powolny schyłek swojej świetności. Fapają do zamordyzmów i wyśnionych nakazów, które nie miały miejsca w średniowieczu i nie ma ich w żadnej Biblii. Fapają do "niepokalanego poczęcia" i aseksualnego Jezusa, a z tematu seksu robią tabu i zło. Nawołują do powszechnego celibatu i dbania o czystość czegoś tam. Kurwa, niech się wreszcie zabiją i niech powróci prawdziwy Okcydent.

P.S. Gdzieś nawet czytałem, że ten burdel był własnością zakonników. Ale to niepotwierdzone info. Być może prawdziwe, bo istniały takie przybytki prowadzone przez zakonników. Stary Okcydent był lewacko-libertyński... dla dzisiejszych konserw. Co ciekawe - Zakon Krzyżacki przyjmował również morderców w swe szeregi. Jest jeszcze jedna historyjka. Papież pozwolił im zatrudnić jedną kobietę do zamku. Do... kuchni. Tylko postawił jeden warunek. Miała mieć ukończone sześćdziesiąt lat. Zakonnicy mieli przechytrzyć papieża i zatrudnić trzy kobiece kucharki... mające po dwadzieścia lat.
Propo burdeli to chyba święty tomasz(?) wprowadził w stosunku do nich pojęcie "mniejszego zła" stąd i kuplerstwo wśród zakonników. Poza tym twoje papieskie historie pochodzą z renesansu... Dodam jeszcze, że jeden wyłom/różnica (stosunek do burdeli) jeszcze o niczym nie mówi...
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Dokładnie tak. Dopiero teraz to odkryłeś? Musisz rzadko wychodzić z domu. Otóż ludzi rzadko obchodzi wnętrze danej osoby - dlaczego? Lenistwo lub ograniczony umysł. Jak być kochanym? Otóż musisz używać mydła i nie być cichym. Musisz zabawiać tłum i zabawiać laski. Musisz być w centrum uwagi. Tylko takich ludzi kochamy. Tak było od zawsze.
Znać toć znam. Ale zasłanianie się "normami społecznymi" gdzie
>XXI wiek
>dawanie jebanie o czyjes poglady, interesy
jest wg. nich całkowicie na miejscu BY SIĘ WTRĄCAĆ powoduje u mnie ból dupy. Pisałem o tym w wątku szkolniczym... nazwę to wprost, pretekst do zniewalania ludzi.
 
OP
OP
D

Denis

Well-Known Member
3 825
8 524
:p

Konserwatyzm a zanik mózgu


Przez tysiące lat ludzie nie potrafili odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego osoby starsze są statystycznie znacznie bardziej konserwatywne niż ich dzieci lub wnuki. Dziś, dzięki pewnemu australijskiemu naukowcowi, zagadka w końcu wydaje się rozwiązana: przyczyną jest najprawdopodobniej degeneracja płatów czołowych w mózgu.

Od dawna wiadomo, że ludzki mózg w miarę starzenia się traci na wadze i zmniejsza rozmiary. Poszczególne jego części kurczą się (a czasami nawet zanikają) w różnym stopniu i różnym tempie. Dotyczy to także jednej z najważniejszych, jeśli chodzi o świadomość, struktury mózgowia: płatów czołowych.

Płaty czołowe są ściśle związane z intelektualnym i emocjonalnym funkcjonowaniem człowieka, można powiedzieć, iż właściwie kierują naszym świadomym, intencjonalnym zachowaniem. Ich uszkodzenia lub zaburzenia u dorosłych osobników prowadzą przeważnie do osłabienia kontroli emocjonalnej, wybuchów niekontrolowanej agresji i zachowań zbliżonych do psychopatii. Ludzie z wadliwie funkcjonującymi płatami mają problemy z oceną skutków swoich poczynań, często są zbyt pewni siebie, popadają w huśtawkę emocjonalną, mogą również wykazywać skłonność do napadów lękowych, oschłości, narzekania i wtrącania się w nie swoje sprawy. Czyli tego, co od zarania dziejów konstytuuje konserwatyzm.

Płaty czołowe pełnią dwie, zasadnicze funkcje: planują i koordynują działania podejmowane przez jednostkę oraz hamują impulsy z niższych partii mózgu (samokontrola). Skoro zatem to od płatów czołowych zależy panowanie nad sobą i kontrola zarówno myśli, jak i zachowań, jasne jest, iż ludzie, u których następuje degeneracja tych partii mózgu, będą mieli problemy z samokontrolą i wybuchami agresji. W październikowym numerze Current Directions in Psychological Science australijski uczony William von Hippel opisuje, w jaki sposób atrofia płatów czołowych prowadzi u niektórych starszych osób do uprzedzeń wobec grup innych niż własna, skłonności do wtrącania się w cudze sprawy oraz częstszego narzekania, także na czasy współczesne i upadek obyczajów.

Badania (zarówno von Hippela, jak i te wcześniejsze) pokazują, że np. w USA Biali w podeszłym wieku znacznie bardziej stereotypowo odbierają grupy mniejszościowe, np. Czarnych, niż młodsi przedstawiciele rasy kaukaskiej, nawet jeśli bardziej niż młodsi starają się nie być rasistami. Naukowcy przypuszczają, iż jest tak dlatego, że osoby starsze nie kontrolują w pełni swych reakcji, co z kolei może być spowodowane właśnie osłabionym hamowaniem impulsów w płatach czołowych.

Ta sama przypadłość może mieć związek z przystosowaniem społecznym starszych ludzi. Okazuje się, że w miarę starzenia się coraz częściej wtrącają się w życie prywatne innych osób (niekoniecznie nawet bliskich), także wtedy, gdy zdają sobie sprawę, że nie należy tego robić i że druga strona nie chce „pomocy”. Wadliwe działanie płatów czołowych sprawia bowiem, iż nawet jeśli znają reguły funkcjonowania społecznego, nie są się w stanie zmotywować do ich przestrzegania – zwłaszcza że przy okazji zaczynają sądzić, iż (choćby ze względu na wiek i doświadczenie) wszystko wiedzą lepiej i dlatego otoczenie powinno postępować dokładnie według ich instrukcji.

Jakby tego było mało, ludzie starsi wykazują z wiekiem coraz bardziej narastającą skłonność do rozmyślań nad tym, jak bardzo świat zszedł na psy.Filtry poznawcze (na co dzień sprawiające, że znacznie szybciej zapominamy rzeczy złe niż dobre, co chronić ma nasz dobrostan psychiczny) sprawiają, że idealizują oni przeszłość i – co za tym idzie – przeważnie postrzegają ją jako znacznie atrakcyjniejszą od teraźniejszości. W połączeniu z pogłębiającą się skłonnością do depresji (z wiekiem obniża się w ludzkim mózgu poziom niemal wszystkich neuroprzekaźników, także odpowiedzialnej za nastrój serotoniny) owocuje to skłonnością do narzekania na upadek dzisiejszych obyczajów i przemożną chęcią spowolnienia zmian, którym ulega świat, a których przeważnie w ogóle się nie rozumie.
http://tomasz.lysakowski.eu/2007/09/26/wiek-uprzedzenia-i-konserwatyzm/

Bycie państwowcem też jest konserwatywne, więc coś w tym może być.
 
Do góry Bottom