tolep
five miles out
- 8 556
- 15 443
Jest sobie mieszkanko na Mokotowie. Dwa pokoje, kuchnia, łazienka. Od lat niezamieszkałe, a od bardzo wielu lat nieodnawiane. Trzeba z niego wyrzucić wszystko, do gołych ścian. WSZYSTKO.
Sam nie jestem ze stolycy. Powiedzmy że meble - jeśli ktoś je poskłada w klapki, mogę zabrać dużą furgonetką i spalić u siebie. Ale już resztę (typu zlew, sedes, stare graty kuchenne, pobite żyrandole, materace i tak dalej, trzeba by było gdzieś wywieźć na lokalne wysypisko a ja nie wiem gdzie.
Poszukuję jakichś cennych sugestii, albo rekomendacji jakiejś firmy/ekipy która to zrobi w rozsądnej cenie i jednego dnia.
Sam nie jestem ze stolycy. Powiedzmy że meble - jeśli ktoś je poskłada w klapki, mogę zabrać dużą furgonetką i spalić u siebie. Ale już resztę (typu zlew, sedes, stare graty kuchenne, pobite żyrandole, materace i tak dalej, trzeba by było gdzieś wywieźć na lokalne wysypisko a ja nie wiem gdzie.
Poszukuję jakichś cennych sugestii, albo rekomendacji jakiejś firmy/ekipy która to zrobi w rozsądnej cenie i jednego dnia.