Uznani za zaginionych....

M

Matrix

Guest
2 alpinistów polskich po wielkim sukcesie jakim jest zdobycie zimą niezdobytego dotąd zimą kolejnego ośmiotysięcznika Broad Peak zostało uznanych za zaginionych czyli nieżywych, radość przeplata się ze smutkiem, bo dokonali czynu na granicy możliwości ludzkiej, bez asekuracji w postaci " akcji ratowniczej". Na pytanie do himalaistów dlaczego nie organizuje się takich akcji, odpowiadają- bo tych których trzeba by było ratować musieli by ratować lepsi od nich, a lepszych niż zdobywcy zimą ośmiotysięczników już niema.
http://www.wprost.pl/ar/391025/Dramat-na-Broad-Peak-Lokalizacja-Tomka-jest-niemal-pewna/
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
I o to w tym właśnie chodzi. Jakby było bezpieczne, jakby co 100 metrów stały budki z tlenem i ogrzewaniem, to ci ludzie by tam nie wchodzili.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 467
Ja się dziwie jak państwo może się temu bezkarnie przyglądać! Zakazać wspinaczek, póki jest czas. Ciekawe komu byłoby do śmiechu jakby jego dzieci zabiły się w górach.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
I co, Matrix?Dobrze/źle/popieramy/potępiamy/mamy na to wyjebane bo chcącemu nie dzieje się krzywda/w akapie będą tylko wycieczki w jedną stronę?

Widzieliście film "Czekając na Joe"? :)
 
D

Deleted member 427

Guest
W tych górach giną nasze dzieci! Zgodnie z postulatami wczesnych socjalistów francuskich, domagających się demontażu wszystkich wież kościelnych we Francji, ja proponuję ZRÓWNAĆ WSZYSTKIE SZCZYTY. Komisja ustali do jakiej wysokości jest bezpiecznie. Górka Bogdanowska pod Poznaniem ma 150 metrów - moim zdaniem wystarczy.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Czy socjalizm zakłada też wyrównanie gór, tak jak brzuchów?

Hehe, dzięki z odpowiedź, John. Pomyśleć ile pracy byłoby dla ludu pracującego miast i wsi przy równaniu takiego np. Tybetu. Toć to gospodarka by ruszyła z kopyta :)
 
OP
OP
M

Matrix

Guest
Ale jesteście zboczeni, we wszystkim upatrujecie się myśli socjalistycznej. Nie o tym jest ten wątek- temat, wręcz przeciwnie, właśnie ci ludzie himalaiści to przykład libertarianów, do którego jak najbardziej pasuje prawidło- chcącemu nie dzieje się krzywda.

Można jednak chyba zadać pytanie - dlaczego ? Dlaczego są dopiero szczęśliwi jak po raz kolejny wywiną się spod kosy śmierci. Nie robią tego dla pieniędzy, sami sobie wszystko finansują itd.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Matrix, robią tak bo adrenalina to silny narkotyk. Później życie bez tego to nie życie.
A reszta tu niech nie podpowiada państwu pomysłów, bo jeszcze podchwycą to i zakarzą wspinaczki. A jak na razie się na to nie zanosi. Wyprawa odbywała się pod patronatem prezydenta, pomimo, że wcześniej ginęli ludzie w górach. W przeszłości z himalaistów, którzy polegli podczas wspinaczek byli odznaczani Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przed lub pośmiertnie Wanda Rutkiewicz, Jerzy Kukuczka, Piotr Morawski. Tym razem pewnie też będzie podobnie. A jak państwo daje odznaczenia to chyba stawia odznaczonych jako wzór do naśladowania.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 467
No właśnie, skąd ta asymetria: jak ludzie umierają od narkotyków, alkoholu czy innych uciech to państwo zaraz się zabiera jak to można ofiarom pomóc, ale jak ktoś zginie w górach to jeszcze odznakę dostanie i powiedzą, że do końca życia robił to co kochał. Czemu tak nie powiedzą o alfonsie który zmarł na AIDS? Czemu w jednym przypadku ryzyko jest czymś całkowicie normalnym a w innych jest złem wcielonym, z którym należy walczyć wbrew woli osób. Mogę wspinać się po górach, ale jechać bez zapiętych pasów, czy brać leków bez recepty już nie bo jeszcze mi się krzywda stanie.

Oczywiście nie mam nic do himalaistów, po prostu wskazuję rażącą niekonsekwencję wśród rządzących jak i reszty społeczeństwa.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
No jest to ciekawe, jedni i drudzy umierają przez swoją pasję. Może chodzi o to, że wstrzyknąć sobie heroinę to każdy może, a na ośmiotysięcznik w Karakorum nie każdy dałby radę wleźć. Podziwia się to co jest bardziej nieosiągalne.

Może też wiąże się to w jakiś sposób z ewolucją. Jak ktoś najpierw pocierpi a cierpienia te następnie przyniosą satysfakcję to bardziej to chwalimy. Np. ktoś całe życie ciężko harował i w końcu się dorobił to zyskuje szacunek. Jak ktoś najpierw ma przyjemnoś, a później za nią płaci to spotyka się to z dezaprobatą. Dobry przykład mi nie przychodzi do głowy, więc zapodam taki. Dziewczyna balowała nonstop i prowadziła się rozwiąźle, przez co nie pokończyła żadnych szkół, nie znalazła dobrej pracy i została samotną matką z dziećmi na utrzymaniu.
Może ewolucja "preferuje" takie podejście, a efektem ubocznym jest to, że docenia się właśnie himalaistów.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 008
Czy socjalizm zakłada też wyrównanie gór, tak jak brzuchów?
Chiński etatystyczny korpofaszyzm i owszem:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje...-trump-zrowna-z-ziemia-700-gor,69652,2,0.html
Autorem projektu, któremu w sierpniu tego roku chińskie władze dały zielone światło, jest multimiloner nazywany chińskim Donaldem Trumpem. Yan Jiehe, stojący na czele China Pacific Construction Group, najpierw przeprowadzi niwelację kilkuset gór w północno-zachodniej prowincji Gansu, a potem wybuduje na obszarze, który zajmowały, miasto o powierzchni ponad 800 km kw. Powstanie ono nieopodal Lanzhou, ważnego chińskiego ośrodka przemysłowego.
Budowa miasta ma ruszyć w październiku przyszłego roku. Powinna zostać ukończona do 2030 roku.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
O fak... nawet nie spytam jak oni to zrobią :eek: .

Nie jestem jakimś prorokiem "zemsty matki natury" i takich rzeczy, ale generalnie ludzie zaczynają przeginać... :rolleyes:
 

xzz34

New Member
14
0
Zakazać wspinaczek, póki jest czas. Ciekawe komu byłoby do śmiechu jakby jego dzieci zabiły się w górach.

To może zakazać tez jazdy samochodem? W wypadkach drogowych ginie (niepotrzebnie!) tysiące razy ludzi więcej niż w wyniku wypraw górskich

Rozpacz rodziny - albo akceptują go takim jaki jest, z elementem niepewności - wróci-nie wróci,
albo on będzie niespełniony, a więc nieszczęśliwy.
 

xzz34

New Member
14
0
I o to w tym właśnie chodzi. Jakby było bezpieczne, jakby co 100 metrów stały budki z tlenem i ogrzewaniem, to ci ludzie by tam nie wchodzili.
7 900 m to granica tzw. strefy śmierci w górach. Aby przeżyć, trzeba ja opuścić w ciągu kilku godzin . Tam każdy jest skazany na siebie.
 

xzz34

New Member
14
0
tych których trzeba by było ratować musieli by ratować lepsi od nich, a lepszych niż zdobywcy zimą ośmiotysięczników już niema.


W strefę śmierci idą najlepsi z najlepszych :)
Mi najbardziej szkoda ich bliskich i przyjaciół :-(
Jedno jest pewne - śmierć mieli piękną...
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
B9E1SIV.png
 
OP
OP
M

Matrix

Guest
http://eurosport.onet.pl/zimowe/art...o-ciala-jest-mozliwa,1,5441669,wiadomosc.html

Wsparcie finansowe państwa w wyprawie po ciała himalaistow, która by byla pierwszym takim przypadkiem na swiecie, bylibysmy prekursorami.
cyt "W związku z planami Jacka Berbeki, minister sportu iturystykiJoanna Mucha podjęła decyzję o pokryciu części wydatków ewentualnej ekspedycji.
- Decyzja o sprowadzeniu ciał naszych himalaistów z całą pewnością należy do ich najbliższych. W przypadku, gdy zdecydują się na wyprawę do Karakorum, będziemy ich wspierać w dostępnych nam możliwych obszarach. Zdaję sobie sprawę, jak kosztowna jest to wyprawa, zatem deklaruję wsparcie finansowe w pokryciu części kosztów ekspedycji – poinformowała szefowa resortu.
"PS
Nie w swiecie był taki przypadek juz.
 
Do góry Bottom