TVN24 nieoficjalnie: Tusk szefem Rady Europejskiej

OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 470
Lis, dziennikarz niezależny i obiektywny nadaje:

http://tomaszlis.natemat.pl/115433,pis-klaki-nie-bylo

Właśnie ze szczerym rozbawieniem czytam na prawicowych forach enuncjacje PiS-troglodytów o zainscenizowanym śpiewaniu przez tłum w programie Lisa "Sto lat" dla premiera Tuska. Czytanie tego, co piszą na prawicowych forach to moje hobby, za każdym razem przekonuję się, że na ich tle Tworki to oaza normalności.

To, że zgromadzona w studiu publiczność zaśpiewała premierowi "Sto lat" uznaję jednak za - z jej strony - miły gest. To naprawdę podnoszące na duchu, że normalni ludzie mają w głębokim poważaniu ujadanie PIS-owskich propagandystów, że uznają, iż europejski awans premiera to sukces Polski oraz że chcą swym odczuciom dać wyraz.


Zdaniem Lisa byli to normalni przypadkowi ludzie i śpiewanie nie było zainscenizowane. Zrzut z wewnętrznego forum Młodych Demokratów (młodzieżówka PO):

BwgbJjFIIAAUdNG.jpg
 
D

Deleted member 4476

Guest

Takie skojarzenie z tym sto lat

Niedawno miałem wątpliwą przyjemność oglądać jakiś "śmieszny" program w reżymowej telewizji.
Bodajże maciej kurzajewski (sznur należy mu się za samą japę) rozmawiał z jakimś kabareciarzem. Nie znam formuły programu, ale wszystko było chyba kolejnym skeczem - i pieprzyli, że ten kabareciarz go parodiował i tym pewnie przyczynił się do tego Sukcesu (w domyśle: nie tyle sukcesu naszego premiera, co nas wszystkich) i tym podobne bzdury. Niedobrze mi się robiło, te kabarety już nawet nie oswajają ludzi z tą pojebaną rzeczywistością, tylko po prostu pokazują tę całą chujnię w pozytywnym świetle :(
Może wszystko było podszyte kpiną, której się nie doszukałem, ale po prostu próbowałem nie słuchać i nie patrzeć. Zresztą wątpię żeby tak było.

Natomiast w rzeczywistości spotkałem ze dwie osoby rajcujące się tym spektaklem ("Sukces, duma i radość" i "Może rzeczywiście coś tam w tej unii zrobi dla polski?").
W reszcie budzą się ZWS i nie mogę się oprzeć by im powiedzieć "trzeba było głosować na Korwina" (PL nie startowała w moim okręgu), co nie ma większego sensu ale niech przynajmniej wiedzą na przyszłość, poza tym czerpię z tego dziwną satysfakcję :)

Mnie to wszystko jebie, nawet nie cieszę się, że "pójdzie być tuskiem gdzie indziej" bo na jego miejsce tutaj przyjdzie kolejny, i nadal nie wiem czym niby ma zajmować się taki szef rady europejskiej...
 
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 470
Grabaż jedzie po Tusku i rządzie. Podkreślenia moje.

Grabaż: "Artyści w Polsce mają teraz prze..ane"

Krzysztof „Grabaż” Grabowski, udzielił wywiadu Grzegorzowi Kociubie. Rozmowę tę zamieścił na swoim Facebooku. Oprócz dobrej informacji dla fanów o powrocie Pidżamy Porno, pojawiło się też kilka mocnych wypowiedzi muzyka o Donaldzie Tusku i jego rządzie.

Muzyk odniósł się do zmian podatkowych dla artystów wprowadzonych przez rząd Tuska.

- Żyjemy w ciężkich czasach dla polskich artystów i zespołów. Ten rząd, który mam nadzieję odejdzie już wkrótce… jak ten wywiad się ukaże to pewnie będzie już po wszystkim. Ale mówię tutaj o Tusku, ku..a mówię tutaj o Tusku! Nie było bardziej faszystowskiego rządu dla artystów niż szajka tego rudzielca. Na początku nawet go, kurde, lubiłem, osobiście do dzisiaj go nawet lubię ale to jest największy szkodnik. To był taki Janosik, który zabierał artystom. Wiadomo, że artyści nie mają teraz najlepszego powietrza w Polsce i każda nasza wtopa niezmiernie cieszy gawiedź. Takie polskie piekiełko, polski kociołek w piekle działa bez zarzutu i dymi pełną parą. Artyści w Polsce mają teraz prze..ane, płacą z 5 czy 6 podatków a jak w przyszłym roku jeszcze wprowadzą ZUSy od umów od dzieło to nie wiem ile te bilety będą kosztować…

W dalszych wypowiedziach równie dobitnie ocenia działania rządu Tuska.

- To jest tak, oni przywalają w artystę, dowalają nam coraz to kolejne podatki i koniec końców to się zawsze odbija na publiczności, która musi więcej płacić za fanaberie Tuska. Komuniści, nawet, nie zabrali nam 50 % kosztów uzysku a dokonał tego Tusk razem z tym Rostowskim. To są dla mnie bandyci. Artystów w tym kraju jest niewielu więc mogli nam to odpuścić. To jest odkuwka na mediach bo dziennikarze byli z nami w jednym worku więc to prawdopodobnie chodziło o to, żeby im przytrzeć troszkę nosa. Ale jak mówię, artyści nie są nigdzie zatrudnieni, sami muszą sobie płacić ZUS (jeśli mają za co) i jak zachorują to mają niefajnie. Ja nie choruję, bo nie mogę i chwalę Pana za to, że trzyma mnie w jako-takim zdrowiu. Wiem że nie będę miał żadnej emerytury a te 1,50 co mi naliczyli to mogą sobie w d..ę wsadzić i to taką nie naoliwioną. Jak widać nie wszyscy muzycy śpiewają jak im rząd zagra.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
polskie piekiełko

Jedno z ulubionych wyrażeń ćwierćinteligentów z III RP.

To jest tak, oni przywalają w artystę, dowalają nam coraz to kolejne podatki i koniec końców to się zawsze odbija na publiczności, która musi więcej płacić za fanaberie Tuska. Komuniści, nawet, nie zabrali nam 50 % kosztów uzysku a dokonał tego Tusk razem z tym Rostowskim. To są dla mnie bandyci.

Wystarczy uderzyć po kieszeni i nawet lewak zaczyna gadać jak człowiek.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 522
Wiele razy słyszałem o "polskim piekiełku" i nigdy nie było to użyte jako krytyka państwa, a jako krytyka danych zachowań wśród ludzi zamieszkujących Polskę.
Oprócz takich zarzutów jak donosicielstwo były też dosyć pozytywne cechy jak brak otwartości w stosunku do krajów Europy Zachodniej i ich dorobku - często połączone z określeniem "Ciemnogród".
No i polskie piekiełko było używane często jako określenie dla wiecznych narzekaczy politycznych, że w kraju bida i chuje rządzą... Ci krytykujący "polskie piekiełko" oczywiście promowali luzackie podejście do polityki z bananem na ryju - doceniać dobre rzeczy jak "chuj wie co" i nie narzekać na te złe, bo niby dobre "chuj wie co" przysłania te złe rzeczy (nazywane jako "potrzebujące czasu do reformy/naprawy").
Dlaczego to hasło ma takie znaczenie negatywne dla wielu rozsądnych ludzi? Bo zbyt wiele kurew* z centralnego miasta "Warszawka" go używało i politycy z flagą Unii im wtórowali, bo były to dla nich pożyteczne pieski i nadal są. Polskie piekiełko - problem jest w mentalności ludzi, ale państwo jest tu czymś dobrym i próbującym walczyć z mentalnością donosicielską ludzi i innymi patologiami.
Czasami ktoś użył "polskiego piekiełka" jako też krytyki skorumpowanych polityków czy czegoś tam, ale nigdy nie niosło to krytyki państwo jako takiego/polityków jako takich... Jedyne co niosło to jeszcze większą walkę z korupcją poprzez zwiększenie kontroli szeroko pojętej - oto walka z piekłem w rozumieniu tych aniołków.
*złodziei
 
Ostatnia edycja:

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Ale jak mówię, artyści nie są nigdzie zatrudnieni, sami muszą sobie płacić ZUS (jeśli mają za co) i jak zachorują to mają niefajnie.

Bo powinien być zawód "artysta", tacy jakby nie zarobili, to dostawali by pensję od państwa aby mogli godnie żyć, mieliby zapewnioną emeryturę i szpital, a to wszystko nazywałoby się "łożeniem na kulturę".

Przecież takiego Grabaża to życie zmusiło żeby został artystą.
 
Do góry Bottom