The Walking Dead

D

Deleted member 427

Guest
Oglądaj ;) Swoją drogą, twój stosunek do seriali mnie rozwala.

Seriali nigdy nie traktowałem jakoś super poważnie.

W takim razie naprawdę nie ogarniam, na jakich serialach ty się zatrzymałeś - proceduralach z początku lat 90-tych?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Oglądaj ;) Swoją drogą, twój stosunek do seriali mnie rozwala.
Wiem do czego zmierzasz, ale jakoś nigdy nie miałem okazji, ale też i chęci wkręcać się w te wszystkie giganty z HBO, AMC itd. Pewnie teraz nadszedł właściwy czas i tyle.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Prośba do Was o opinie :) Jest fota, jest problem. Załączam kadr (print screen) ze sceny, kiedy Żółty z laską robią "zakupy" w aptece (s4, ep.6). W scenie była tylko ta dwójka, a na zewnątrz widoczny koń. Na lewo od końskiego łba majaczy kształt mocno przypominający człowieka. Jakaś pomyłka w filmie? Ktoś się wtarabanił na plan i pominięto go w postprodukcji?
W górnym prawym rogu foty jest dokładny czas, więc jak macie sezon na twardzielu, to najlepiej sprawdzić w ruchu.

10514603_1480951135481447_8164990217729633867_n.jpg
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
BTW - właśnie ukończyłem czwarty epizod drugiego sezonu gry Walking Dead. Rewelacja. Drugi sezon jest nawet lepszy od pierwszego (przynajmniej fabularnie, bo game playa jest w nim mniej). Jedyna okazja, żeby faktycznie "przeżyć" wszelakie akademickie dylematy moralne z drezynami i przekładniami. Dodatkowo, masz też dostęp do tabelki z wykazem najpopularniejszych decyzji podejmowanych przez innych graczy w kluczowych momentach. Dodatkowo może to więc posłużyć za eksperyment socjologiczny świadczący o stopniu gotowości społeczeństwa do nadejścia akapu. ;) Naprawdę, gorąco polecam. Tylko trzeba się nastawić na interaktywny film, a nie na grę.

No i polecam też komiks. Jest unikalny pod względem konstruowania napięć - prawie zawsze wydarza się dokładnie coś przeciwnego od tego, co przewidujemy, że się wydarzy. Komiks był zresztą pierwszy - to od niego się zaczęło. W gruncie rzeczy serial jest IMO fabularnie najgorszy ze wszystkich merczandajzów. Gra i komiks biją go na głowę.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Ciekawostka: żoną Andrew Lincolna (R.Grimes) jest Gael Anderson, córka Iana Andersona z Jethro Tull.
 

Kazewski

Member
49
84
Przyznam szczerze, że dopiero co zdążyłem obejrzeć ten serial (4 sezony w niecały tydzień) i ogólnie jest lepiej, niż się spodziewałem. Całkiem sympatyczna rozwałka. Jak dotąd najciekawszą postacią jest dla mnie Daryl ale teraz Abraham też nieźle wymiata.
To co natomiast mnie razi to wzmagający się poziom debilizmu zombie. Na początku pierwszego sezonu potrafiły wspinać się po ogrodzeniu, zapierdalać szybkim marszem, łapać za klamki, korzystać z podręcznych narzędzi (kamienie w galerii handlowej). Jeden wchodził już nawet po drabinie, z kolei inny prowadził swego rodzaju śledztwo wobec Andrei w kamperze (gdy ta skryła się do kibla, rozglądał się jak jakiś noir'owy detektyw). Potem nagle z niewiadomych przyczyn siatka więzienia staje się zaporą nie do pokonania, po której nagle nie potrafią się wspiąć.

SPOILER! SPOILER! SPOILER!

Za to akurat to, co twórcy zrobili w ostatnim odcinku 4 sezonu niewyobrażalnie kopie po rzyci.
TERMINUS. SANCTUARY FOR ALL. COMMUNITY FOR ALL. Wszystko wskazuje na to, że bohaterowie trafili do rasowych kanibali.
A gdyby tak znał ktoś z nich łacinę do kurwy nędzy, wiedziałby, że "terminus" oznacza "kres?", zwłaszcza w odniesieniu do życia.

Jak wrażenia?
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
To co natomiast mnie razi to wzmagający się poziom debilizmu zombie. Na początku pierwszego sezonu potrafiły wspinać się po ogrodzeniu, zapierdalać szybkim marszem, łapać za klamki, korzystać z podręcznych narzędzi (kamienie w galerii handlowej). Jeden wchodził już nawet po drabinie, z kolei inny prowadził swego rodzaju śledztwo wobec Andrei w kamperze (gdy ta skryła się do kibla, rozglądał się jak jakiś noir'owy detektyw). Potem nagle z niewiadomych przyczyn siatka więzienia staje się zaporą nie do pokonania, po której nagle nie potrafią się wspiąć.
Tak, też to zauważyłem. Zacząłem oglądać serial po komiksie i grze, i zdziwiło mnie, jak wiele te trupy potrafią w serialu. Scena w kamperze też rzuciła mi się w oczy, ponadto była scena w kościele, gdzie zombie stały w żałobnych ubraniach i wydawało się, że powtarzają jakieś rytuały ze swojego życia (zupełnie jak w "Świcie żywych trupów"). A potem nagle zrównały się inteligencją z tymi w komiksie i grze.
 
OP
OP
Mad.lock

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Nawet jeśli poziom inteligencji zombie się obniża to co? To w pewien sposób nawet logiczne, przecież mają coraz mniej żarcia, niektóre na przykład nie chodzą, a leżą w letargu i czekają, aż coś im się nawinie pod rękę. W ogóle dziwne, że jeszcze jakieś chodzą.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Zombiaki w kościele.
Próbowałem to sobie wytłumaczyć ale wnioskuję, że ich "życie" opiera się o podstawowe czynności motoryczne i nic poza tym.
Kruchość kości zombie.
Kolejny problem, ale od czego wyobraźnia? Na przykład wielka osteoporoza, kości jak pumeks. Przyjebiesz nogą i finał, trup nie wstanie.

W ogóle, gadanie o fizjologii i fizjonomii zombie to ciekawy temat ;)

Ogłaszam przy okazji, że odważnie dobrnąłem do końca S4 i mimo olbrzymiej ilości skrajnych i mniej istotnych bzdetów, dałem się ponieść jak dziecko i czekam na "piątkę". Najlepsze sezony? 2 i 3. Dziadek Hershel w mordę zajebisty!!
 
D

Deleted member 4683

Guest
Pamiętacie, jak murzynka z mieczem odkryła, że zombie z uciętymi łapami i bez szczęki staje się potulnym tragarzem a przede wszystkim zapewnia bezpieczeństwo od innych, "zwykłych" zombie - ciekawe czemu grupa nie wdrożyła tego epokowego wynalazku ?



pewnie dlatego, że wtedy nie byłoby co oglądać :/
 
OP
OP
Mad.lock

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Wydaje mi się, że w którymś momencie oglądania zwróciłem uwagę na to, że ta kruchość czaszki wystąpiła u jakiegoś świeżego zombie. Nie pamiętam w jakim odcinku, ale jestem raczej pewny, że tak było, bo ta łatwość przebijania czaszek, nawet nadepnięciem buta, wydała mi się nierealna od razu i za każdym razem, jak jest to pokazane, to mnie razi.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Pamiętacie, jak murzynka z mieczem odkryła, że zombie z uciętymi łapami i bez szczęki staje się potulnym tragarzem a przede wszystkim zapewnia bezpieczeństwo od innych, "zwykłych" zombie - ciekawe czemu grupa nie wdrożyła tego epokowego wynalazku ? pewnie dlatego, że wtedy nie byłoby co oglądać :/
Pomysł z trupami na uwięzi jest zwyczajnie głupi i takie też ma konsekwencje w kolejnych odcinkach. Obcięcie łap i pozbawienie szczęki całkowicie zniwelowało zombiacką agresję - nie kupuję tego. Trupy dalej powinny próbować ataków jak wszystkie inne, a te zachowują się jak psy na smyczy. To po pierwsze.

Po drugie scena wspólnego przemarszu Michonne i sfory trupów. Jak to możliwe, że pozostałe ją ignorują, tym bardziej, że nie umaziała się żadnymi zaśmierdłymi bebechami, a jedynie prowadzi na smyczy parę groteskowych niepełnosprawnych zombie? Co ją maskuje? Sam fakt, że idzie wraz z nimi oddalona o dobry metr? Straszliwe robienie idioty z widza.
 

Kazewski

Member
49
84
To w pewien sposób nawet logiczne, przecież mają coraz mniej żarcia, niektóre na przykład nie chodzą, a leżą w letargu i czekają, aż coś im się nawinie pod rękę. W ogóle dziwne, że jeszcze jakieś chodzą.

Logiczne to by było, gdyby zombiaki jadły, trwawiły i srały. Skoro atakują po to by jeść, to raczej nie odżywiają się endogennie. Pamiętacie, jak grzebali we flakach jednego z zombie i znaleźli świstaka? Zastanawiam się co z zombie, które pożarły ludzi - zwyczajnie ich przetrawiają i wydalają czy zapychają brzuchy do tego stopnia, że nie są w stanie się potem ruszyć? A kolejna zagadka - co z owadami i rozkładem? Przecież taka apokalipsa trwałaby może z miesiąc.

PObcięcie łap i pozbawienie szczęki całkowicie zniwelowało zombiacką agresję - nie kupuję tego. Trupy dalej powinny próbować ataków jak wszystkie inne, a te zachowują się jak psy na smyczy.

No stary, śmiesznie by to wyglądało, gdyby drapały paznokciami od stóp albo wjeżdżały z buta. Inna sprawa, że pozostałe zombiaki nagle ignorują afroninję.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Logiczne to by było, gdyby zombiaki jadły, trwawiły i srały.
Nawet jak nikt z twórców o tym nie pomyślał, nie widzę przeszkód, by te szczegóły pomijać. Wyobrażam jednak sobie, że defekują bezwiednie i chodzą utytłani. Podobnie oddają mocz, a ich odzienie jest czymś zupełnie niewyobrażalnym dla przeciętnego nosa. Rzeczywistość jaką pokazuje "TWD" musi niemiłosiernie cuchnąć ;)
A kolejna zagadka - co z owadami i rozkładem? Przecież taka apokalipsa trwałaby może z miesiąc.
Zauważyłem je kilka razy, kilka razy dało się słyszeć charakterystyczne oleiste brzęczenie. Nie czepiałbym się braku much. Musiałbyś słuchać ich niemal na okrągło.
No stary, śmiesznie by to wyglądało, gdyby drapały paznokciami od stóp albo wjeżdżały z buta. Inna sprawa, że pozostałe zombiaki nagle ignorują afroninję.
Poczekaj chwilę. Zombie w "TWD" to właściwie jedynie motoryka nastawiona na nieporadne ataki, więc zakładam, że nawet wobec braku kończyn i szczęk, istoty te dalej pchałyby się na ludzi, a nie przebranżawiały na przydatnych tragarzy-katatoników.
 
Do góry Bottom