Tak wygląda prezes jednego z największych związków zawodowych w Nowym Jorku

  • Thread starter Deleted member 427
  • Rozpoczęty

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
To jakim cudem istnieją te wielkie związki z niekorzystnym stosunkiem członek_komisji / zwykły_robol?

Sprawdziłem ustawę. Stosowne przedziały są rozpisane w punkcie 4.

Po pierwsze, jak widać ostro przegiąłem, 2 pracownik na 10 to najkorzystniejszy możliwy stosunek w sensie ilości chronionych do członków, a to i tak tylko na początku, potem stosunek drastycznie spada.

Osie niewyskalowane:
Bgef9l9.png


Biorąc pod uwagę że jednym chronionym i tak jest prezes to zostając członkiem związku (a nie będąc znajomym prezesa) ma się małe szanse na zostanie objętym ochroną. O wiele większą zaletą jest bycie członkiem możliwie wpływowej organizacji - dużego związku.
 
Do góry Bottom