Subkultura libów

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
Wydaje mi się, że już niedługo zacznie coś takiego powstawać, liby zaczną się odróżniać od popkulturowych owiec w sposób coraz bardziej widoczny. Waszym zdaniem jak? :)
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Ja bym miał wątpliwości, czy powstanie czegoś takiego jak ww subkultura byłoby dobrą sprawą. To byłaby swojego rodzaju kanalizacja ruchu, choć nie wiem czy to słowo oddaje to co chcę przekazać. Dodatkowo wolność chyba jest ważna dla indywidualistów, a takim trudniej wpaść w jakąś subkulturę tym bardziej w jedną wszystkim, no chyba że byłaby to subkultura ceniąca sobie indywidualizm. Choć niewykluczone, że taka powstanie. Znając to forum to obstawiałbym, że taka subkultura miałaby coś wspólnego ze strzelectwem.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Bądź sobą, wybierz Pepsi!

Patrząc po forum, subkultura libów nosiłaby się tak:

kufaja.jpeg
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
Subkultura to nie wiem, brzmi to jakoś kolektywistycznie i kojarzy się z dojrzewającymi nastolatkami. Przydałby się natomiast jakaś system identyfikacji wizualnej. Jakieś naszywki, badziki, czy tam coś. Korespondowałem z jednym producentem takich gadżetów bo chciałem okrągłą naszywkę na rzepie z Liberty Tree - taką do przyczepiania na ramię ale ponoć nie da się tego wyhaftować tak by było w miarę wyraźne. Dlatego pozostaje raczej przypinka, która jest o tyle lepsza, że sobie też można ją pacnąć do plecaka, czy tam gdzie.

Swoją drogą - mamy tu jakiś grafików, którzy mogliby przygotować kilka wzorów takich przypinek pasujących do tego:
http://www.przypinki.pl/artykul4.html ?

Nie wiem jak wy ale ja mam kilka takich kolorowych gadżetów. Przypinam to do siebie jak jestem ubrany na luźno bo się noszę lekko z wojskowego w ciuchach z demobilu i potrzebne mi jest coś do przełamania tej stylistyki żeby nie wyglądać na wojaka lub leśniczego :)
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Subkultura to nie wiem, brzmi to jakoś kolektywistycznie i kojarzy się z dojrzewającymi nastolatkami.

Bo Rattlesnake'owi o to chyba właśnie chodziło, że się nastolatki zaczną identyfikować z nurtem, bo się stanie cool (nie wiem, jakim cudem :) ).
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
Bo Rattlesnake'owi o to chyba właśnie chodziło, że się nastolatki zaczną identyfikować z nurtem, bo się stanie cool (nie wiem, jakim cudem :) ).
Ja też nie wiem bo w akapie nie będzie nastolatków - zostaną jako dzieci sprzedane w niewolę i wyeksportowane za granicę lub do piwnic (eksport wewnętrzny) albo pójdą na organy.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Ale subkultury to nie tylko subkultury młodzieżowe! Środowisko starszych pań w moherowych beretach też tworzy subkulturę. Warto zauważyć, że te środowisko zostało zagospodarowane przez Radio Maryja, ale nie stworzone przez tę rozgłośnię. Radio te conajwyżej wyposażyło te panie w ideologię. I tu jest pytanie czy środowisko libertariańskie wytworzy pewną subkulturę czy jedynie zagospodaruje jakąś już istniejącą. Patrząc na te oraz poprzednie forum to co jakiś czas to środowisko trochę się zmienia (np. w swoim czasie modny był lewicowy libertarianizm i klimaty robiły się coraz bardziej lewicowe, aż w pewnym momencie większość tych lewicujących popłynęła w komunizm i środowisko się oczyściło). Teraz panuje pewien klimat na forum i poprostu forum przyciąga ludzi, którym taki klimat odpowiada a innych raczej odpycha. Czyli przyciąga ono pewnych ludzi, którzy jeśli jeszcze na tym etapie nie tworzą subkultury to łatwo byliby w stanie taką utworzyć.


A wracając do obrazkowej części dyskusji to forumowe koleżanki już muszą zacząć szukać takich ciuchów
00010big_320x480.jpg

a wszyscy wczuwać się w takie melodie
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
Subkultura to nie wiem, brzmi to jakoś kolektywistycznie i kojarzy się z dojrzewającymi nastolatkami. Przydałby się natomiast jakaś system identyfikacji wizualnej. Jakieś naszywki, badziki, czy tam coś. Korespondowałem z jednym producentem takich gadżetów bo chciałem okrągłą naszywkę na rzepie z Liberty Tree - taką do przyczepiania na ramię ale ponoć nie da się tego wyhaftować tak by było w miarę wyraźne. Dlatego pozostaje raczej przypinka, która jest o tyle lepsza, że sobie też można ją pacnąć do plecaka, czy tam gdzie.

Swoją drogą - mamy tu jakiś grafików, którzy mogliby przygotować kilka wzorów takich przypinek pasujących do tego:
http://www.przypinki.pl/artykul4.html ?

Nie wiem jak wy ale ja mam kilka takich kolorowych gadżetów. Przypinam to do siebie jak jestem ubrany na luźno bo się noszę lekko z wojskowego w ciuchach z demobilu i potrzebne mi jest coś do przełamania tej stylistyki żeby nie wyglądać na wojaka lub leśniczego :)
Chciałam sobie ostatnio zrobić koszulkę z Don't Tread on me, ale policzyli mi za 70 zeta i chcieli grafiki wektorowej (nie żebym wiedziała co to jest, a dopiero umiała to zrobić)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
A ja nie lubię żadnych nalepek, naszywek i napisów. Ani jaskrawych kolorów jak żółty. Dlatego jestem za tym by było coś takiego jak hasło mówione albo znak robiony na migi.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Z libertariańską subkulturą będzie ciężko. Znam środowisko wolnościowe od ponad 20 lat i przewinęli się przez nie różni ludzie. Od punków z irokezami i metali z piórami do pasa, przez wydziaranych łysych do konkretnych kibiców z wyrokami. Nie widziałem jedynie dredziarza i kolesia w spodniach, do których się można zesrać i jeszcze jest w nich miejsce. Ale przypuszczam, że wśród takich też są wolnościowcy.
Z muzyką podobnie. Nie ma jednej muzyki, którą by akceptowali wszyscy wolnościowcy.

Jedynie można preferować styl życia. Życie bez kredytu, pogarda dla urzędasów, kapusiów, lewicowych ścierw i konserwatywnych filutów.

Natomiast niektóre odłamy wolnościowców mogą stworzyć własną subkulturę.
Propozycje:
  1. śpiewamy przy ognisku do kiełbasek lub baranka pogańskie hymny Kel'Tuza
  2. zamiast alkoholu ze spirytusu nie pochodzącego z destylacji, bimber lub przemyt
  3. fajki na spotkaniach wyłącznie z przemytu, lub wyrób własny
  4. w domach plakaty:
    • z Breivikiem - "Zabiję was lewackie kurwy"
    • z McVeigh-em na tle ruin budynku FBI - "Krzywdy będą pomszczone"
    • mogą być inne
  5. kryptoanarchizm czyli: VoIP, PGP, TorChat, Bitmessenge i każde Kindle, Android czy cokolwiek w maksymalnie zrootowane
A serio, subkultury nie ma co na siłę tworzyć, ona z czasem sama powstanie i będzie zupełnie inna niż nam się teraz wydaje. Nie sądzę, by komuchy same wymyśliły koszulki z Che. Ktoś zaczął robić, przyjęły się i są.
 

Att

Manarchista
286
495
Subkultura libów? Czy ktokolwiek z Waszych znajomych jest libem niezależnie od Was (nie przerobiliście go sami na liba ani nie poznaliście go na jakimś forum libertarian)? Bo ja wśród swoich znajomych takich ludzi nie mam, a przynajmniej o nich nie wiem. Wiem natomiast o korwinistach i różnych osobach o okołokorwinistycznych poglądach. Przy czym między korwinistą a libem jest jednak spora różnica i myślę, że nie da się z tego zrobić jednej subkultury: subkultura korwinistów może się opierać na fascynacji monarchią i silnym prawem, subkultura libów musi za to opierać się na bezkompromisowej kontestacji państwa jako takiego. Trudno to pogodzić...

Niestety, wg mnie, libów jest zdecydowanie za mało, by mogła powstawać jakakolwiek subkultura. A żeby korwiniści mogli ją współtworzyć, musieliby najpierw sami zostać libami. Możliwe, że to jest właśnie wielka szansa dla polskiego libertarianizmu, ale do tego trzeba by jeszcze dużo zrobić, żeby w ogóle ludzie się dowiedzieli, że istnieje coś takiego jak libertarianizm.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
A serio, subkultury nie ma co na siłę tworzyć, ona z czasem sama powstanie i będzie zupełnie inna niż nam się teraz wydaje. Nie sądzę, by komuchy same wymyśliły koszulki z Che. Ktoś zaczął robić, przyjęły się i są.

Nie miałem na myśli reżyserowania subkultury tylko właśnie obserwowania czy aby przypadkiem nie powstaje. Moim zdaniem powstaje i moim zdaniem jest to związane z klimatem libertariańskich hardkorów. O ile część rzeczy widzę inaczej, o tyle czucie, klimat i kompas we łbie to jest ustrojstwo made by hardcore a hardcore to jest mitozofia made by kr2y510.

Ciek np. napisał, że nosi się trochę "wojskowo" ale w taki sposób, żeby nie kojarzyło się to z wojskiem. Niby sprzeczne, ale to jest właśnie jedna z przypraw w życiu liba :)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
Heh, tak jak arianie nosili przy boku drewniane miecze, tak bracia kawadorscy powinni nosić drewniane rewolwery, tyle że nie jako znak pacyfizmu, a symbol tego wszystkiego, co zostało ludziom wolnym odebrane.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Ja nie mam zupełnie nic wspólnego z subkulturą libów w takim razie. Nie noszę się wojskowo, nie utożsamiam się z "hardcore'ami", nie pociąga mnie sztuka przetrwania ani broń palna.
 
Do góry Bottom