A
Antoni Wiech
Guest
Czytając o Sandy Hook wymyśliłem ten temat. Wyobraźcie sobie, że jesteście w szkole, lub podobnym budynku w środku dnia, czyli jak normalnie funkcjonuje i słyszycie strzały z oddali korytarza. Jaka jest Wasza reakcja? Chodzi mi o jak najbardziej sensowną reakcję. Zakładamy, że nie macie broni.
Co mi przyszło do głowy to ucieczka od razu przez okno, a nie chowanie się w szafie czy gdziekolwiek (jak to chyba robi część przestraszonych ludzi). Oczywiście najlepiej jeśli się da zamknąć drzwi. Tyle, że to rodzi szereg problemów. Po pierwsze, oczywiście możecie być na jakimś wysokim piętrze. Po drugie, nie wiecie co się stało, może to był niegroźny wystrzał? Albo jakiś przedmiot spadł? Dodatkowo, jeśli nawet wiecie, że to jakiś świr jest w budynku nie wiecie, w którą stronę się przemieszcza i czy jest sam. Może ma wspólnika przed szkołą?
Istnieje jeszcze jedna zasadnicza kwestia. Możesz mieć kogoś kto jest z Tobą i nie możesz go zostawić. Jeśli jest mobilny jak Ty to pół biedy. Ale jeśli to jakieś przestraszone dzieci, lub dziecko?
Jakie idee?
ps. takie symulacje uzmysławiają jak człowiek robi się bezbronny jak nie ma broni ze sobą.
Co mi przyszło do głowy to ucieczka od razu przez okno, a nie chowanie się w szafie czy gdziekolwiek (jak to chyba robi część przestraszonych ludzi). Oczywiście najlepiej jeśli się da zamknąć drzwi. Tyle, że to rodzi szereg problemów. Po pierwsze, oczywiście możecie być na jakimś wysokim piętrze. Po drugie, nie wiecie co się stało, może to był niegroźny wystrzał? Albo jakiś przedmiot spadł? Dodatkowo, jeśli nawet wiecie, że to jakiś świr jest w budynku nie wiecie, w którą stronę się przemieszcza i czy jest sam. Może ma wspólnika przed szkołą?
Istnieje jeszcze jedna zasadnicza kwestia. Możesz mieć kogoś kto jest z Tobą i nie możesz go zostawić. Jeśli jest mobilny jak Ty to pół biedy. Ale jeśli to jakieś przestraszone dzieci, lub dziecko?
Jakie idee?
ps. takie symulacje uzmysławiają jak człowiek robi się bezbronny jak nie ma broni ze sobą.