L
lebiediew
Guest
Jedną z najlepszych i najbardziej rozwiniętych strategii retorycznych socjalistów jest krytykowanie kapitalizmu za generowanie negatywnych zjawisk, które tak naprawdę nie są wywołane przez kapitalizm. Po pierwsze zakłada się, fałszywie, że teraz mamy (lub że w danym okresie historycznym mieliśmy) do czynienia z czystym systemem kapitalistycznym, następnie wskazuje się na wady tego systemu, pokazując zjawiska, które wynikają właśnie z zanieczyszczenia tego systemu elementami socjalistycznymi i uznaje to za dowód wadliwości systemu kapitalistycznego.
Najbardziej typowe przykłady to krytykowanie kapitalizmu za aktualny kryzys gospodarczy z zupełnym pominięciem faktu, że wywołany jest on w dużej mierze przez politykę monetarną i kredytową państwa. Bankowcy przedstawiani są jako źli kapitaliści, choć pomija się fakt, że system bankowy jest kontrolowany przez państwo. Kolejnym przykładem jest oskarżanie kapitalizmu o tendencję do tworzenia się monopoli, pomijając fakt, że większość monopoli tworzy się we współpracy z państwem.
Czy możecie podać jakieś inne formy tego argumentu, najlepiej z uwzględnieniem polskich realiów (tutaj mała uwaga, uważam, że polski libertarianizm – także ten forumowy – powinien być bardziej polski – szukajmy argumentów z naszego obszaru, naszego prawodawstwa, naszej ekonomii)?
Najbardziej typowe przykłady to krytykowanie kapitalizmu za aktualny kryzys gospodarczy z zupełnym pominięciem faktu, że wywołany jest on w dużej mierze przez politykę monetarną i kredytową państwa. Bankowcy przedstawiani są jako źli kapitaliści, choć pomija się fakt, że system bankowy jest kontrolowany przez państwo. Kolejnym przykładem jest oskarżanie kapitalizmu o tendencję do tworzenia się monopoli, pomijając fakt, że większość monopoli tworzy się we współpracy z państwem.
Czy możecie podać jakieś inne formy tego argumentu, najlepiej z uwzględnieniem polskich realiów (tutaj mała uwaga, uważam, że polski libertarianizm – także ten forumowy – powinien być bardziej polski – szukajmy argumentów z naszego obszaru, naszego prawodawstwa, naszej ekonomii)?