Socjalizm ma się dobrze

A

Antoni Wiech

Guest
Trzeba ostrożnie podchodzić do danych z państw dyktatorskich.

Wziąłem Białoruś. Oficjalnie mają tam 1% bezrobocia, jednak np. "the world factbook" wspomina, że właśnie są to oficjalnie dane. Opozycja twierdzi, że jest to aż 30%(!).
Danych dotyczących długu publicznego nie mogłem znaleźć, mimo, że jeśli chodzi o inne kraje nie ma z tym problemu, znalazłem tylko to, ze wydają więcej niż mają wpływów.
Jeśli chodzi o sam dług zagraniczny to np. wikipedia mówi o 5mld USD. Pytanie ile Łukaszenka tak naprawdę pożycza?
Z danymi dotyczącymi ludności poniżej ubóstwa raczej nikt nie dyskutuje i jest to około 27%.

Podsumowując, nie wiadomo do końca jak tam sytuacja wygląda i osobiście uważam, że można mieć podejrzenia, że Białoruś jedzie na dotacjach zewnętrznych.
 
D

Deleted member 427

Guest
http://prawica.net/opinie/24919

Wiadomo, że te wszystkie Banki Światowe, Europejskie Banki Odbudowy i Rozwoju, Międzynarodowe Fundusze Walutowe itp. to organizacje lichwiarsko-łupieżcze, które wcale nie dążą do rozszerzania wolnego rynku, tylko do instalowania swoich Balcerowiczów gdzie się da. A że Łukaszenka u siebie nie pozwolił, to w ich propagandzie jest zły. Jest to JEDYNY pozytyw, jaki widzę w polityce Łukaszenki - w każdym innym aspekcie jest dla mnie komuszym ścierwem, podobnie jak Szumilewicz - autor podlinkowanego tekstu.
 
A

Anonymous

Guest
PKB ZSRR z 1989 r. liczone przez Ruskich, czy przez kogoś z zewnątrz?

Co do Białorusi to nie wiem jakie tam mają podatki, czy nie jest tak jak np. w Meksyku, że obywatel może sobie mieć stragan, sklepik, czyścić buty na ulicy, ale jak ma większe ambicje to musi wchodzić w układy z państwem, mafią i politykami bo tak jest system skonstruowany? Kraje byłego ZSRR mają słabe państwa poza bezpieką i jej interesami, powszechna korupcja i szara strefa co też im podnosi wskaźniki gospodarcze. W każdym razie moja siostra studiuje rosjoznastwo, w liceum była na wycieczce w Moskwie i trochę zabawili w Grodnie po drodze. Przywiozła mi karton tanich Viceroy'i i paczkę bardzo smacznych i tanich fajek, ale nie pamiętam nazwy - mówiła, że dużo Polaków tam robi zakupy, a ja mam ochotę wybrać się tam na wakacje :).

Względem Wenezueli to jest tam syf, prąd jest racjonowany, kartki na żarcie i fale porwań dla okupu - co zaradniejsi Wenezuelczycy spieprzają za granicę. Więcej ci nie powiem bo za bardzo się nie orientuję w tamtym regionie, chociaż jest bardzo ciekawy i szara strefa w nim kwitnie.

Poza tym koleś trochę manipuluje, bo w Europie wszyscy tęskno patrzą w stronę socjalizmu i jest silna interwencja rządów w rynek.

Gdyby Polska była poza Unią Europejską i nie miała tylu przepisów, to też by się tak szybko rozwijała, poza tym te kraje startują\startowały z niższego pułapu niż my, choćby dlatego, że komuna ich bardziej zdemoralizowała. Problemem tych krajów a zwłaszcza Rosji, są wszechobecne służby specjalne i mafie inspirowane przez nich.

Skąd te dane o wzrostach i PKB i przez kogo robione, jak oficjalne, państwowe to bym im nie ufał - patrz Grecja! I ostatnie wygibasy u nas.

Poza tym co do bezrobocia poniżej 3% to według ekonomistów jest ono złe, bo wzrastają koszta pracy. Dobrze jest jak realne bezrobocie utrzymuje się na tym poziomie. Nie chodzi o to by te same osoby stanowiące 3% społeczeństwa były całe życie bezrobotne, ale żeby to było dynamiczne. Dziś ja dostaję pracę a ty ją tracisz, za tydzień ty masz nową a ktoś inny ją traci.

Krach był bo ceny się urealniły i pokazały ile tak na prawdę ruble były warte - gówno. Trzeba było też zwolnić w piździec ludzi bo komuna ma to do siebie, że zamiast zatrudnić dwóch potrzebnych, to się zatrudniało jedenastu! Następnie u nas też było fajnie jak był Wilczek, ale potem Balcer z kumplami zaczęli uwłaszczać nomenklaturę i wprowadzać fiskalizm i wszystko się zesrało dokumentnie. Ja pamiętam jaka była u mnie bieda w rodzinie i średnie zarobki w okolicach 500-600 zł.

Dodaj sobie jeszcze do tego, że w krajach realnego socjalizmu rozwijało się tylko przemysł ciężki, lekki leżał i kwiczał, a jak był to nie był w stanie cokolwiek wyprodukować, co by się podobało konsumentom. Jak ktoś w połowie lat 90 miał elektroniczny zegarek Casio( ja miałem :p) to był gościówa! A ten ciężki na chuja się nam zdał, bo na Zachodzie mieli lepsze technologie i kontrolę jakości. Sapkowski wspominał, że nauczył się opowiadać historie i dobrze pisać bo za komuny robił w handlu i musiał umieć wytłumaczyć zachodniemu kapitaliście, że państwowa firma mu nie dostarczy skórzanych spodni z guzikami, bo guziki robi prywaciarz?! Jedyne co im się udało to kałasznikow, simsonek i warszawy. Gdy za gierka kupowali zachodnie technologie i maszyny, to zamiast specjalistów jechały sobie rodziny i przydupasy partyjnych bonzów bo im dewizy zapachniały! Na Zachodzie szybko się pokapowano i im wciskano najgorszy chłam za ciężką kasę! Kupili jakiś magnetofon, zaczęli go produkować a jedyną "innowacje" jaką wprowadzili to zmiana koloru przycisku do nagrywania, bo czerwony był droższy... Przeczytaj sobie książkę "Polactwo" Ziemkiewicza, są ebooki na necie - tam masz pełno takich historii. Albo popytaj starych.

Jak tam kurwa tak dobrze, to niech jeden z drugim tam wypierdala, poprosi o azyl, a Chavez i Łukaszenka będą mieli co w telewizji pokazywać.

Przypomniało mi się jeszcze, że u nas na forum był temat, że Polak a zarazem libertarianin miał szanse zostać premierem na Białorusi, ale odmówił bo Łukaszenka nie chciał mu dać pełnej kontroli nad reformami gospodarczymi.

http://libertarianizm.net/thread-810.ht ... 2oru%C5%9B
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
totenkopfschmerzen napisał:
Właśnie przeczytałem tekst o takim tytule...

A ja nie doczytałem tych bredni.
Autor to albo bezmózgi gównojad, albo produkt publicznej edukacji, albo komusze ścierwo, albo intelektualny pokemon, albo pisze to bo mu za to płacą. Nie mam zamiaru dochodzić który to wariant. Zbyt stresujące. Takich jest mnóstwo. Najczęściej potrafią tylko czytać, zapamiętywać i pisać. Ale nic z tego nie rozumieją.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Oct 28, 2019 - Politics & Policy

2019-10-27-yougov-poll-fallback.png

Data: YouGov, Victims of Communism; Note: Number of Gen Z respondents: 303, Millennial: 554, Gen X: 494, Boomer: 587, Silent: 162; Chart: Axios Visuals
Young Americans continue to lose faith in capitalism and embrace socialism, according to a new YouGov/Victims of Communism Memorial Foundation survey of more than 2,000 Americans 16 years and older.
Why it matters: Bernie Sanders, a self-avowed democratic socialist, is one of the top presidential candidates in the 2020 Democratic field. His flagship health care proposal, Medicare for All, has driven the national conversation and moved the Democratic Party significantly to the left — even among candidates like Elizabeth Warren who consider themselves capitalists.
The big picture: 50% of millennials and 51% of Generation Z have a somewhat or very unfavorable view of capitalism — increases of 8 and 6 percentage points from last year. Meanwhile, the share of millennials who say they are "extremely likely" to vote for a candidate who identifies as a socialist doubled.
  • Nearly half of Gen Z and millennial respondents said they felt the U.S. economic system worked against them — more than other generations. They've grown up in a capitalist country where economic inequality has continued to climb.
  • Many are burdened with college debt, have seen little wage growth and face the threat of job loss due to automation — all while the top 1% continue to accumulate wealth.
  • Socialism and communism also don't bring the same negative associations and memories that they have for older generations. Even the oldest millennials were just children when the Berlin Wall fell.
By the numbers: 19% of millennials and 12% of Gen Z said they thought the Communist Manifesto "better guarantees freedom and equality for all" than the Declaration of Independence. That's compared to just 2% of baby boomers and 5% of Gen X.
  • Just 7% of boomers said they had at least a "somewhat favorable" view of communism — compared to more than a third of millennials and more than a quarter of Gen Z.
The bottom line: Young people's political views often change as they grow older, but their support for socialist ideas and leaders is a sign that the old rules of politics are changing fast.
 
Do góry Bottom