smutek libertarianizmu

Peterus

New Member
75
4
Sensowna linia wobec etatystów to jest "gun in the room". Ja póki co wykorzystałem to tylko kilka razy, daje dziwne efekty ;) . Nie ma wtedy standardowego "największa prywatna policja przejmie władzę..." za to inne ciekawe efekty. Może ludźmi wstrząsnąć, chociaż czy przez to znajomych nie potracę to się jeszcze okaże ;) . Już jedna osoba mi powiedziała, że myśli że jestem złym człowiekiem.

Zamiast wchodzić w przyszłość albo takie detale skupia się tylko i wyłącznie na przemocy. Skoro "jesteś za stadionami" to tak naprawdę popierasz rozbój. Państwo wpada z butami w życie innych ludzi i zabiera im pieniądze siłą. Jeżeli nie zapłaci podatków, to przyjadą zamknać go w klatce. Jak będzie bronił się przed wywiezieniem do klatki to go zabiją. Itd. Ty wcale nie chcesz pomagać biednym, gdybyś chciał pomagać biednym to byś im pomagał. Chcesz, żeby największy mafioso w tym regionie geograficznym pod groźbą przemocy (nie zapłacisz kary, wtrącą do więzienia, będziesz chciał uciec i bronił się przed strażnikami to cię zastrzelą) łupił różnych ludzi i potem małą część tych pieniędzy przekazywał biednym.
Nowomowa powykręcała już wiele słów, ale naga przemoc jeszcze robi wrażenie na ludziach.

Apropo wyobrażania sobie świata, gdzie państwo nie buduje dróg to świetne jest zagranie z niewolnictwem. Zamiast wchodzić w te dyskusje mówisz, że to nie ma znaczenia kto zbuduje drogi. Dobrowolna kooperacja pomiędzy ludźmi da sobie radę z tym jak i z każdym innym problemem co najmniej lepiej niż państwo. Zresztą, wyobraź sobie, że trwa dyskusja nt zniesienia niewolnictwa i plantator mówi - "Ale kto będzie zbierał bawełne jak zniesiemy niewolnictwo?". Odpowiadanie, że wzrost kosztów pracy doprowadzi do szybszej mechanizacji i wzrostu wydajności - mimo że słuszne - jest w tej dyskusji samobójstwem. Żeby znieść niewolnictwo trzeba było powiedzieć - niewolnictwo to zło i nie ma ale. Dlatego teraz mówię, łupienie ludzi po to żeby budować drogi czy cokolwiek innego to zło. Trzeba tego zaprzestać niezależnie od tego czy to wpłynie dobrze czy źle na infrastruktórę.

Jedna i druga rzecz skopiowana po Stephanie Molynuxie, gościu który spamuje youtube pro-libertariańskimi filmikami. IMO jak jakaś argumentacja wolnościowa ma szanse, to ta którą on prezentuje. Austriacka Szkoła Ekonomii ma rację, ale nie ma szans tego sprzedać.
 

kompowiec

freetard
2 582
2 649
poza tym libertarianizm jest nudny. ponieważ na wszystkie bolączki proponuje jedno rozwiązanie, libertarianin w kółko klepie swoją opowieść o likwidowaniu państwa. socjaliści, keynesiści, etatyści przynajmniej mają jakieś pole do popisu z wymyślaniem nowych, jeszcze bardziej skomplikowanych, ale zarazem jeszcze bardziej skutecznych programów stymulowania wzrostu, redystrybucji, zaprowadzania porządku. mogą analizować nowe dane, tworzyć nowe hipotezy, zmieniać swoje zapatrywania, udoskonalać poglądy itd. a libertarianin klepie swoje: państwo powinno zostać zlikwidowane.
No bo skoro socjaliści bazują na błędnych założeniach, wszystko co się z nich wywodzi można przyklepać czymkolwiek.
 
Do góry Bottom