Ruch Zeigeist i "technologiczne bezrobocie"

Tomasz Panczewski

Well-Known Member
699
3 856
Ja wierzę w istnienie DNA i dziedziczenie cech. W ciągu mojego życia zauważyłem taką prawidłowość, że z etatystów i lewaków rodzą się jeszcze większe etatystyczne lewaki, a odsetek wariatów wśród tej grupy jest większy. W wielu książkach znalazłem potwierdzenie tej tezy. Taki Lenin, pochodził z rodziny urzędniczej. Taki George Bush Junior też pochodził z rodziny żyjącej z państwa (firma jego starego była przykrywką CIA). Jak się popatrzy na większość komuchów i etatystów, to się zauważy, że oni z takich rodzin pochodzą.
Nie zaprzeczam istnieniu DNA i dziedziczeniu cech, również tych mniejszych, bo jak wiadomo tak działa ewolucja i żywe istoty przekazują nawet najmniejszą swoją cechę swoim dzieciom - a jak wykazano ostatnio, również odbiór doświadczeń swojego dotychczasowego życia (szło się domyślić patrząc na świat zwierząt, młode przecież często już od urodzenia znają różne umiejętności mimo tego, że nie zostały ich w żaden sposób nauczone przez rodziców) - ale dlaczego za przyczynę tego co opisujesz uważasz geny, zupełnie ignorując fakt, że dziecko państwowego urzędnika jest najczęściej wychowywane po etatystyczno-urzędniczemu i ma też większą szansę, że rodzice załatwią mu pracę u państwa?
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 674
Nie panikuj. Nie daj się na to nabrać. Bezrobocia technologicznego nie będzie. Patrz Chiny. Jedyną przyczyną bezrobocia są etatyści-komuchy u władzy.


To jest mój pogląd, w którym nie ma elementów paniki. Etatyści-komuchy są przyczyną bezrobocia w organizmie quasi-państwowym, który zwykle jest uważany za Chiny, a w jeszcze większym stopniu w Polsce.
Ale nie zawsze będzie tak samo. Świat się zmienia i przyszłości nie da się przewidzieć. Dla mnie technologiczne bezrobocie jest mniej więcej gwarantowane (chyba że katastrofa zatrzyma lub cofnie naturalny postęp technologiczny). Większości rzeczy nie da się przewidzieć, ale niektóre tak i ja przewiduję, że za około 15 lat, najdalej 20 ten problem stanie się palący.

Natomiast wprowadzenie wolności, obalenie władzy komuchów etatystów mogłoby rewelacyjnie złagodzić problem technologicznego bezrobocia. Czy złagodzić na dłużej? Być może tak, bo za dalszych kilkadziesiąt lat (zwłaszcza kapitalistycznego rozwoju) mogłyby się otworzyć perspektywy ujeżdżania rozległych obszarów Układu Slonecznego.
Nie mam zdania na temat - czy władza komuchów-etatystów zostanie zniesiona na terenie dawnego (przed 1945) państwa chińskiego lub na terenie Polski.

Przy czym ja termin "komuch" i "etatysta" nie rozumiem tak szeroko, jak to jest tutaj przyjęte.

Przy takim rozumieniu (zbliżonym do przyjęcia, że każdy kto przeciwstawia się słownie lub potencjalnie anarchokapitalizmowi, jest etatystą), to mam zdanie. Tak rozumianych etatystów nie zabraknie przy władzy za 15 i 20 lat ani w Polsce, ani nie zabraknie na terenach opanowanych przez komunistyczną rebelię przeciwko państwu chińskiemu.

No ale Ty, zdaje się, anarchokapitalistą nie jesteś. [Edit: A diabli wiedzą, chyba jesteś. Odmiany tylko nieortodoksyjnej. To już rozbijanie wątku Juliana...]
 
Ostatnia edycja:

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 674
Dodam parę słów o bezrobociu generowanym przez komuchów etatystów w Polsce, ale także w tak zwanej "Chińskiej Republice Ludowej".

Otóż poza osobami, które borykają się z problemem braku pracy szukając jej - jest jeszcze wytworzone przez te tak różne komusze towarzystwa (lewacy z PO w Polsce i lewicowcy z Chińskiej Partii Komunistycznej) bezrobocie starannie ukryte poprzez obrzydliwy rozrost biurokracji. Większość z tych osób, czerpiących dochody z bycia mniejszymi lub większymi urzędasami, nie wykonuje przecież jakiejś pracy, która by miała większy sens. Ich praca to bezrobocie zakamuflowane. W istocie jest to zwykle socjal dla lepszych znajomków.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
...ale dlaczego za przyczynę tego co opisujesz uważasz geny, zupełnie ignorując fakt,...
Bo normalny człowiek unika państwa, nienawidzi go. Jeśli rodzic mając wybór, wepchał się do machiny państwowej, to według mnie jest duże prawdopodobieństwo, że wepchał się tam dla tego, że ma spierdolone DNA. Bo to jedyna możliwość, by przetrwać i przekazać swe spierdolone DNA. Jego potomstwo automatycznie dziedziczy to spierdolone DNA.

"Niszczyciele to są, co sidła na wielu nastawili i przezwali je państwem; miecz zawiesili oni ponad nimi wraz z tysiącem żądz.
Gdzie jeszcze istnieje naród, tam nie pojmuje on państwa i nienawidzi go jako złego spojrzenia i grzechu w obyczajach i prawach."
- F. Nietzsche
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 486
Myślisz, że przeciętne miejsce pracy wymaga inteligencji tak wybitnej, jaką sa obdarzeni Garry Kasparow i Viswanathan Anand?

Myślę, że przydatność w pracy nie jest tylko funkcją inteligencji, ale również zdolności niższego rzędu, jak choćby motoryka. Znacznie szybciej powstaną programy-architekci, programy-księgowi czy programy-analitycy niż roboty-grzybiarze czy roboty-hydraulicy. Vide https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Moraveca
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 674
Myślę, że przydatność w pracy nie jest tylko funkcją inteligencji, ale również zdolności niższego rzędu, jak choćby motoryka. Znacznie szybciej powstaną programy-architekci, programy-księgowi czy programy-analitycy niż roboty-grzybiarze czy roboty-hydraulicy. Vide https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Moraveca


Zostawmy wolnemu rynkowi to, który przedsiębiorca zwycięży w grze rynkowej. Ten, który zatrudnia wygimnastykowane młode laski, które kochają nie wiadomo co, czy ten, który zatrudnia mających problemy z motoryką niepełnosprawnych, którzy są inteligentni i kochają swoją pracę...

Ja tylko mam nadzieję, że ten pierwszy nie będzie jechał na jakichś dotacjach unijnych i temu podobnych etatystycznych świństwach czyli że wolny rynek się pojawi, a nie jak zawsze - kiwanie postronnych ludzi na kasę.
 
Do góry Bottom