Coraz bardziej przerażają mnie te pytania.
Czy obowiązkowe szczepienia są naruszeniem wolności?
Oczywiście kurwa, że tak. Jeszcze troche i zaczną się pojawiać pytania "Czy przykucie kogoś łańcuchem i zmuszenie do pracy to naruszenie wolności?"
Zarażania kogoś to agresja. Kontragresja wobec kogoś kto zaraża nie jest złamaniem NAPu, ale zmuszenie kogoś kto nie zaraża do szczepienia jest.
To jest zajebiście proste, ale lewaki i tak znajdą tysiąc sposobów na poprzekręcanie tego tak, że wyjdzie na to, że niezmuszanie ludzi jest ograniczaniem wolności.
Czy obowiązkowe szczepienia są naruszeniem wolności?
Oczywiście kurwa, że tak. Jeszcze troche i zaczną się pojawiać pytania "Czy przykucie kogoś łańcuchem i zmuszenie do pracy to naruszenie wolności?"
Zarażania kogoś to agresja. Kontragresja wobec kogoś kto zaraża nie jest złamaniem NAPu, ale zmuszenie kogoś kto nie zaraża do szczepienia jest.
To jest zajebiście proste, ale lewaki i tak znajdą tysiąc sposobów na poprzekręcanie tego tak, że wyjdzie na to, że niezmuszanie ludzi jest ograniczaniem wolności.
Ostatnia edycja: