Przymusowa kwarantanna

szeryf2

Wolny narkoman
172
281
Coraz bardziej przerażają mnie te pytania.
Czy obowiązkowe szczepienia są naruszeniem wolności?
Oczywiście kurwa, że tak. Jeszcze troche i zaczną się pojawiać pytania "Czy przykucie kogoś łańcuchem i zmuszenie do pracy to naruszenie wolności?"
Zarażania kogoś to agresja. Kontragresja wobec kogoś kto zaraża nie jest złamaniem NAPu, ale zmuszenie kogoś kto nie zaraża do szczepienia jest.
To jest zajebiście proste, ale lewaki i tak znajdą tysiąc sposobów na poprzekręcanie tego tak, że wyjdzie na to, że niezmuszanie ludzi jest ograniczaniem wolności.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
Tego nie da się rozwiązać zerojedynkowo. Każdy człowiek nosi na sobie i w sobie bakterie i wirusy. Po tym jak zrobi się kupę, bakterie kałowe rozprzestrzeniają się na cały dom. Ktoś jedząc u ciebie może się zatruć. Dawniej gdy wychodek był poza chałupą, było higieniczniej ;).
 
T

Tralalala

Guest
Mam kibel blisko kuchni i jakoś się jeszcze nie potrułem, w 5 mieszkaniach gdzie kiedyś mieszkałem też był i żyję, zdrowy.
No i jeżeli ktoś je u Ciebie to musi się liczyć z tym, że w powietrzu mogą grasować cząstki gówna.
Wszyscy wydychamy jakieś substancje np. CO² jednak nie jest on szkodliwy dla innych ludzi, czy jest to agresja? No cóż dmuchnięcie na kogoś nie wątpliwie będzie agresją. Jednak jest mała różnica między agresją dmuchnięciem a agresją ebolą.
 

Sputnik

Szalony naukowiec
482
2 173
Jak dla mnie można tu znaleźć analogie do atomowych krasnali: bakterie kałowe i zwykła grypa spoko ale juz ebola jest beee. Broń palna spoko ale krasnal zuy.
To normalne, że jadąc jesienną porą autobusem komunikacji miejskiej transporterem opancerzonym można złapać grypę od jakichś randomów a z drugiej strony mając ebole należy się odjebka za specjalne zarażanie typu kichanie w kogoś.
Strzelając na wiwat pocisk lecąc parabolą może kogoś ujebać pare kilometrów dalej(zależnie od kalibru) czy to znaczy, że jak wymachuje giwerą ku górze to inicjuje agresję wszystkim w promieniu paru km?
W AKAPie każdy będzie mógł sobie mieć Lancastera B Mark I który może przenosić największą konwencjonalną bombę Grand Slam o wadzę 10T ale już posiadanie pocisku jądrowego M388 Davy Crockett który na możliwość wyboru mocy odpowiednio 10/20T trotylu jest feee
Lancaster_617_Sqn_RAF_dropping_Grand_Slam_bomb_on_Arnsberg_viaduct_1945.jpg
 
Ostatnia edycja:

Att

Manarchista
286
495
Jak dla mnie można tu znaleźć analogie do atomowych krasnali: bakterie kałowe i zwykła grypa spoko ale juz ebola jest beee. Broń palna spoko ale krasnal zuy.
No i po raz kolejny: jak ustalić, które z tych zachowań łamie NAP, a które nie? Nie sposób tego wywnioskować z treści Aksjomatów. Wiadomo w końcu, że zawsze się trochę gwałci i zawsze się trochę inicjuje agresję. Nie istnieje jakościowa różnica między pociskiem a fotonem. W tym miejscu wszyscy aksjomatyści muszą niestety się poddać i przyznać, że własność nie jest określona odgórnie przez aksjomaty, tylko wynika z międzyludzkich umów.

Porzucenie prób ustalania, czy i jakie kary powinny grozić za: kasłanie, wymachiwanie giwerą, budowę krasnala, jest ostatecznym krokiem ku libertarianizmowi. Ciekawe, że tu na libnecie wiele dyskusji kręci się właśnie wokół tego ostatniego myślowego bastionu etatyzmu.

Rynek zweryfikuje. Prawo towarem, nie prawem.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Niezłe, gość w powyższym artykule powołuje się na dane z CFRu, czyli globalistycznego Mordoru odpowiedzialnego za wojny, epidemie (sztucznie wytwarzane) i wszech-dołującą ekonomię (ludzie z CFR są właścicielami FEDu!)...

Idź Pan z taką krytyką teorii spiskowych...
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Ten artykuł rzeczywiście jest słaby, miesza murzyńskie przesądy z teoriami spiskowymi tak jakby zachodni spiskolodzy byli odpowiedziani za to, w co wierzą czarni w Afryce.
 
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
Ten artykuł rzeczywiście jest słaby, miesza murzyńskie przesądy z teoriami spiskowymi tak jakby zachodni spiskolodzy byli odpowiedziani za to, w co wierzą czarni w Afryce.

Zastanów się skąd biorą się murzyńskie obawy jak nie od pastorów z Ameryki. Różne kościoły, zwłaszcza protestanckie prowadzą tam liczne misje. Czego pokłosiem są np. oskarżenia o czary i palenie ludzi.

Niezłe, gość w powyższym artykule powołuje się na dane z CFRu, czyli globalistycznego Mordoru odpowiedzialnego za wojny, epidemie (sztucznie wytwarzane) i wszech-dołującą ekonomię (ludzie z CFR są właścicielami FEDu!)...

Idź Pan z taką krytyką teorii spiskowych...

Zawsze można przedstawić jakąś pracę, która podważa metodologię i rzetelność danej instytucji.

Spiski polegają na tym, że ludzie chcą sobie zapewnić posady, stałe źródła wysokich dochodów, awans społeczny, monopole. Dlaczego korporacje mają osłabiać globalną populację, gdy im więcej ludzi tym więcej tańszych pracowników i więcej konsumentów? CEO korporacji to "zwykły" pracownik który może zostać zastąpiony, usunięty jeśli nie spodoba się zarządowi.
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
Chodziło mi o to, że artykuł najpierw wymienia badania nt przesądów murzyńskich i ich tragiczny wpływ na np. rozprzestrzenianie się HIV a zaraz potem krytykuje m.in. Lew Rockwella za szerzenie "teorii spiskowych" dotyczących przemysłu farmaceutycznego, tak jakby te dwie rzeczy miały związek ze sobą.

Co do misjonarzy to nie wiem o co Ci chodzi, przecież afrykańczycy wierzyli w czary jeszcze przed nimi. Chyba, że jesteś jednym z tych co uważają, że gdyby nie nauki Jana Pawła II to murzyni ruchający kogo popadnie żeby "pozbyć się HIV" używaliby prezerwatyw.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
P

Przemysław Pintal

Guest
Co do misjonarzy to nie wiem o co Ci chodzi, przecież afrykańczycy wierzyli w czary jeszcze przed nimi. Chyba, że jesteś jednym z tych co uważają, że gdyby nie nauki Jana Pawła II to murzyni ruchający kogo popadnie żeby "pozbyć się HIV" używaliby prezerwatyw.

Chodzi o wpływ chrześcijaństwa którego efektem jest palenie ludzi oskarżonych o czary. Czasem jest to podnoszone i dyskutowane. Przecież to dosyć znane, choćby - http://www.huffingtonpost.com/2009/10/18/african-children-denounce_n_324943.html

http://en.wikipedia.org/wiki/Witch-hunt#Sub-Saharan_Africa

Chodziło mi o to, że artykuł najpierw wymienia badania nt przesądów murzyńskich i ich tragiczny wpływ na np. rozprzestrzenianie się HIV a zaraz potem krytykuje m.in. Lew Rockwella za szerzenie "teorii spiskowych" dotyczących przemysłu farmaceutycznego, tak jakby te dwie rzeczy miały związek ze sobą.

To jest tożsame - myślenie antynaukowe. Rozsiewanie FUDu i plotek przez środowiska konserwatywne. Na lewrockwell.com zaglądam niekiedy, na ogół z linku jak ktoś chwali coś mądrego. Ale nie wiedziałem, że powtarzają bzdury na temat szczepionek, na zasadzie ktoś coś tam powiedział. Im ludzie bardziej wykształceni i im wiedza łatwiej dostępna, tym wszyscy bardziej durniejsi się robią.
 
Do góry Bottom