Powrót norm na kiełbasę?

[simek]

Co do mięsa na wagę, to parę dni temu w wyborczej był wywiad z jakimś tam inspektorem od żarcia i ten twierdził, że w każdym sklepie mają obowiązek podawać dokładny skład każdego produktu. Pytanie ekspedientki o te informacje jest kłopotliwą i czasochłonną sprawą, ale pan inspektor twierdził, że się da i takie info już uzyskiwał od podkurwionych sprzedawczyń.

 

[Nene]

Pozytywy... jeśli to są zdrowe zwierzęta, a nie karmione na różnymi świństwami, antybiotykami itd., bo w wątrobie tego się właśnie najwięcej odkłada.

Jedząc często wątrobę można szybko zachorować na hiperwitaminozę

 

[Matrix]

Gdzie jak gdzie, ale brak jakichkolwiek regulacji i norm w produkcji żywności się nie sprawdza, libertarianizm w tej dziedzinie gospodarki jest nieprzydatny, wręcz szkodliwy. Uzyskiwanie szybkich korzyści finansowych nie działa, tanie surowce nie wskazane, szybkie wejście na rynek bez koncesjii itd.

 

[Nene]

Przecież każdy ma wybór, a jeśli kogoś nie stać na kiełbasę 100% to chyba lepiej, żeby miał chociaż dostęp do tej ze sztucznymi dodatkami niż do żadnej

 

[Ciek]

Gdzie jak gdzie, ale brak jakichkolwiek regulacji i norm w produkcji żywności się nie sprawdza, libertarianizm w tej dziedzinie gospodarki jest nieprzydatny, wręcz szkodliwy. Uzyskiwanie szybkich korzyści finansowych nie działa, tanie surowce nie wskazane, szybkie wejście na rynek bez koncesjii itd.

Właśnie przytargałem pierwszą w tym roku partię 20 słoików miodu. Jest pyszny więc wujek pewnie ma koncesje, muszę się dopytać następnym razem, albo może lepiej przez telefon żeby psem nie poszczuł