Polacy to komuchy! Czyli kto odpowiada za wzrost gospodarczy...

M

MichalD

Guest
Rok 2012. Dla ludu polskiego nie ma wątpliwości: wzrost gospodarczy zsyła Słońce Peru z niebieskiego firmamentu z 12 gwiazdkami.

1062646-sondaz-homo-homini-dla-dgp.jpg


http://biznes.gazetaprawna.pl/artyk...dsiebiorcow_ale_rzadu_tak_uwazaja_polacy.html
 

military

FNG
1 766
4 727
To jest ciekawe, że ludzie ze średnim i wyższym twierdzą, że za wzrost odpowiada państwo, a jednocześnie chcą ZMNIEJSZENIA podatków. Gdzie tu logika, jakaś minimalna spójność? Gdzie oni kupili te swoje dyplomy?
 
T

Tandor92

Guest
Państwo jak najbardziej odpowiada za rozwój gospodarczy - im więcej się wtrąca tym jest mniejszy. Choć chyba nie o to chodziło ankietowanym...

Tylko czemu największy etatysta tego forum wyzywa wszystkich od komuchów? Przecież podatki muszą być bo ludzie nie będą mieli jak dojeżdżać do pracy.
 
  • Like
Reactions: Avx
OP
OP
M

MichalD

Guest
Ja tylko nie zgadzam się z założeniem że państwo to zło wcielone, a wszystko co robi państwo nie ma sensu istnienia. Są pewne rzeczy, które tradycyjnie były w gesturze państwa i wprowadzenie akapu wiąże się również z ich likwidacją, co może nie mieć skutków pozytywnych.

Wolnorynkowa fantastyka uprawiana na niszowym forum internetowym, zupełnie inaczej wygląda gdy wdroży się ją na skalę 38 milionowego kraju.

Jestem w stanie się założyć, że jej wdrożenie w praktyce niekoniecznie spodoba się wszystkim panom, co wyzywają mnie od komuchów i kto wie czy oni pierwsi nie przejdą po kilku miesiącach ze skrajnego libertarianizmu, na pozycje choćby lekko etatystyczne.

Np. gdy zobaczą, co się stanie jak zlikwiduje się w tym kraju Policję, albo wprowadzi się samochodowy libertarianizm, w którym trotyl możesz wozić w bagażniku malucha...
 
T

Tandor92

Guest
Jak już stwierdzimy, że podatki nie są złe, jeżeli idą na potrzebne rzeczy, a pastwo czasami potrafi robić rzeczy lepiej niż rynek to krótka droga do stwierdzenia, że państwo mogłoby robić więcej rzeczy, jeżeli odpowiednio się nim pokieruje. Po co konkurencja, po co zmarnowane środki na reklamy? Weźmy grupę fachowców, i oni zarządzą tym wszystkim lepiej niż właściciel, który nawet wykształcenia nie ma.

No tak, obecne zdobycze rynku to fantastyka. Dla mnie fantastyką jest twierdzenie, że państwo może działać skuteczniej niż rynek. Ciekawe ile ludzi z tych 38 mln chwaliło by państwo, gdyby nie propaganda wciskana z pokolenia na pokolenie?

Dobra, już za dużo offtopu tutaj narobiłem.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
ej MichalD może to będzie dla ciebie szok ale na prawdę w bagażniku malucha możesz wozić trotyl. Wystarczy że nie nakleisz sobie naklejki z opisem tego co masz w bagażniku.
Na prawdę niektórym wydaję się że jak jakiś pan w garniturze powiedział że czegoś nie wolno to od razu sprawa znika.
 
OP
OP
M

MichalD

Guest
Jak już stwierdzimy, że podatki nie są złe, jeżeli idą na potrzebne rzeczy, a pastwo czasami potrafi robić rzeczy lepiej niż rynek to krótka droga do stwierdzenia, że państwo mogłoby robić więcej rzeczy, jeżeli odpowiednio się nim pokieruje. Po co konkurencja, po co zmarnowane środki na reklamy? Weźmy grupę fachowców, i oni zarządzą tym wszystkim lepiej niż właściciel, który nawet wykształcenia nie ma.

No tak, obecne zdobycze rynku to fantastyka. Dla mnie fantastyką jest twierdzenie, że państwo może działać skuteczniej niż rynek. Ciekawe ile ludzi z tych 38 mln chwaliło by państwo, gdyby nie propaganda wciskana z pokolenia na pokolenie?
Praw obywateli, zawsze powinna chronić Konstytucja, która ogranicza możliwości rządu.

Natomiast istnieje takie pojęcie , jak naturalne czynniki państwowotwórcze, takie jak chęć zapewnienia bezpieczeństwa, ochrona własności, rozwiązywania sporów, chęć podkreślenia własnej odrębności. Państwa powstały, bo ludzie uznali że jednostka o odpowiedniej sile i autorytecie, jest do tych kwestii niezbędna.
 
OP
OP
M

MichalD

Guest
ej MichalD może to będzie dla ciebie szok ale na prawdę w bagażniku malucha możesz wozić trotyl. Wystarczy że nie nakleisz sobie naklejki z opisem tego co masz w bagażniku.
Na prawdę niektórym wydaję się że jak jakiś pan w garniturze powiedział że czegoś nie wolno to od razu sprawa znika.
Po raz kolejny słyszę na tym forum sugestię, jakby państwowe regulacje nie działały na nikogo. Tylko, że często sama groźba kary działa odstraszająco, do tego każdy stoi przed groźbą kontroli, np. przez drogówkę. Również dana osoba może być zgłoszona przez sąsiada lub każdą inną osobę.
 
D

Deleted member 427

Guest
Na prawdę niektórym wydaję się że jak jakiś pan w garniturze powiedział że czegoś nie wolno to od razu sprawa znika.

Sam zakaz wymyślony przez "pana w garniturze" (i krawacie) to tylko zakaz. Ważna jest tresura przygotowująca do respektowania zakazów (czyli szerzej: państwowego prawa). Do tego służą szkoły, media i ewentualnie kościoły, nazywa się to legalizmem i pisał już o tym Bastiat:

Jest naturalne w umysłach ludzi uważanie prawa i sprawiedliwości za jedno i to samo. Istnieje u nas wszystkich silna skłonność do wierzenia, że cokolwiek jest legalne jest także prawnie uzasadnione [słuszne]. Ta wiara jest tak szeroko rozpowszechniona, że wiele osób uważa błędnie, że sprawy są "sprawiedliwe", ponieważ prawo czyni je takimi.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
haha jaka szansa że drogówka ci zajrzy do bagażnika? prędzej się o drzewo wypierdolisz tym samochodem.
kawador: to nic nie zmienia w takim razie. Jeśli ktoś nie robi czegoś bo "nie wolno" to nie użyje tego trotylu do niszczenia i zabijania.
 
T

Tandor92

Guest
@MichaID, I jak broni ona Amerykanów, co? A było tak pięknie. O naszej konstytucji realizującej społeczną gospodarkę rynkową i sprawiedliwość społeczną nie wspomnę. Konstytucja jest pisana przez ludzi i ci ludzie mogą ją zmienić, to nie jest 10 przykazań napisanych przez samego Boga. Zresztą, jeżeli w akapie 90% to mordercy, to dlaczego ci sami mordercy, będący częścią rządu mają postępować moralnie posiadając środki do niewolenia ludzi?

Wszystkie funkcje państwa może zapewnić rynek.

Państwa powstały bo bandyci mieli większe korzyści ze zniewalania ludzi niż z wyrzynania ich.

Ja już przeszedłem drogę lekkiego etatysty. Przeszło mi.

A jak ci przeszkadzają maluchy z trotylem to wpuszczać ich do siebie nie musisz. Śmiem twierdzić, że właściciel drogi chcąc mieć klientów także zabroni takich akcji.
 
D

Deleted member 427

Guest
Rebel

Ludzie wielu rzeczy nie robią, bo tak zostali wytresowani. Nie udawaj, że nie rozumiesz. Do tego dochodzi jeszcze strach przed sankcjami - np. kupisz nielegalnie broń, możesz iść siedzieć na 10 lat. Nikt, kto przeszedł tresurę, nie zaryzykuje. Ryzykują natomiast ludzie "dzicy" - w USA to przede wszystkim right-wing extremists - na których tresura nie działa.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Tandor: I co będa sprawdzać co każdy ma w bagażniku? w ogóle czemu komus miałby przeszkadzać trotyl w cudzym bagażniku?
Spoko kawador. Ale fakt że nagle znikną ustawy zabraniające przewozu trotylu w bagażniku malucha nic nie zmieni bo dalej nie będzie można zabijać i niszczyć tym trotylem, więc ludzie cywilizowanie nie będą zabijać i niszczyć tym trotylem. MichalD przedstawił to tak jakby to że można wozić trotyl w bagażniku spowoduję koniec świata, a moje wywody pokazują że zupełnie nic by się nie zmieniło.
 

novotarq

Member
73
87
To jest ciekawe, że ludzie ze średnim i wyższym twierdzą, że za wzrost odpowiada państwo, a jednocześnie chcą ZMNIEJSZENIA podatków. Gdzie tu logika, jakaś minimalna spójność? Gdzie oni kupili te swoje dyplomy?

A może wiedzą, że do wzrostu (tutaj czynię założenie że chodzi o, za przeproszeniem, PKB) wlicza się wydatki rządowe? :)
 
T

Tandor92

Guest
@Rebel, nie, ale po prostu powiedzą, że nie wolno a jak kogoś przyłapią to wlepią karę. W marketach nie można kraść, ale nie przeszukują każdej kieszeni czy czasem nie wyniosłeś batonika za 89 groszy.

Co ma przeszkadzać trotyl? Nie wiem, ale ludzie są różni. Kiedyś słyszałem babcie, która opieprzała gościa z pod-kosiarką w autobusie Co tu pan, z tą bombą jedzie?! Jeszcze autobus zahamuje i wszystko wybuchnie! Niezły ubaw ;) Oczywiście chodziło o paliwo. Pani sądziła, że od wstrząsów się odpali. Tylko ciekawe czym sam autobus jest zasilany. Przewożenie trotylu nie musi być niebezpieczne, ale jak wiadomo nasz klient, nasz pan. Jeżeli więc ludzie będą się bać ładunków wybuchowych to zapewniłem, że ich nie będzie na drogach, bo w interesie właściciela jest dbać o klienta.
 
OP
OP
M

MichalD

Guest
Konstytucja tak "nie broni", że przykładowo mimo kolejnej to już masakry nie udaje się "ucywilizować" dostępu do broni przez rozemocjonowany tłum i populistów. ;)

Natomiast nikt nie powiedział, że trzeba umożliwić zmianę konstytucji. Prosty zapis "nie dozwolone jest zmienianie zapisów niniejszej Konstytucji" załatwia sprawę. Tylko trzeba zadbać, żeby Konstytucję pisali uczciwi ludzie, a nie osobniki typu consiglieri czerwonej mafii Ryszard Kalisz i jego zespół. I żeby limitowała wydatki państwa w stosunku do PKB.

Wszystkie funkcje państwa może zapewnić rynek.
Czyli Policja działająca na zasadzie "kto da więcej". Jak cię odstrzelą na ulicy na zlecenie osoby bogatszej od ciebie (np. konkurenta), to wystarczy że zabuli wszystkim firmom policyjnym i sprawa załatwiona.

Albo sądy działające jak w Chinach, gdzie akceptowalne jest podstawienie sobowtóra lub zastępcy do odsiadywania wyroku. I gdzie od wyroku za morderstwo możesz się wielokrotnie wykupić.

Ja już przeszedłem drogę lekkiego etatysty. Przeszło mi.
W internecie każdy może być anarchistą. ;) Forumowe libki korzystają z metra i komunikacji miejskiej bo rzekomo "płacą na nie z podatków ciężkie pieniądze", mimo że tak naprawdę kosztuje ich ona mniej , niż buliliby za prywatne busy w akapie. Dopłata to 1000 zł za mieszkańca rocznie, tymczasem powiedzmy dwa dojazdy za 7 zł dziennie, wyniosłyby 5040 zł od klienta.

A jak ci przeszkadzają maluchy z trotylem to wpuszczać ich do siebie nie musisz. Śmiem twierdzić, że właściciel drogi chcąc mieć klientów także zabroni takich akcji.
Ale państwo ma większe możliwości egzekwowania, niż właściciel drogi. Państwo zawsze może więcej i trzeba tylko te państwowe możliwości kierować w dobrą stronę.
 
Do góry Bottom