- Staff
- #1
- 2 946
- 957
Spijacie jakieś ciekawe piwka regionalne czy tylko koncerniaki ? Z mojej strony polecam Ciechana Wybornego, Noteckie Jasne Niskopasteryzowane, Miłosław Niefiltrowany, Żywe i Koźlak z Ambera.
Erdinger - niedobre, jest w Netto.Najbardziej lubię jednak piwa pszeniczne i, gdyby nie ich kaloryczność, piłbym po kilka dziennie. :> Erdinger, Franziskaner, Weisenstephan... Przywołanie alpejskich wspomnień, no i pychotka po prostu. Nawet Paulaner ostatnio mi zaczął smakować, chociaż wiadomo - przemysłowe siki. Kupiłem sobie ostatnio zgrzewkę (15 butelek) w Lidliku, zobaczymy na ile wystarczy, hehe.
Serio? Muszę się kiedyś przejść.Erdinger - niedobre, jest w Netto.
Nie wiem, możliwe. W "przemysłowości" chodzi mi głównie o dostępność. Nie znam się na sztuce browarniczej. :> Paulaner jest wszędzie, ostatnio nawet reklamy się pojawiają. Natomiast znalezienie Franziskanera czy Weihenstephanera Hefeweissbier może nastręczyć trochę trudności.BTW te piwa które wymieniłeś są tak samo przemysłowe jak Paulaner.
Tak ale jakieś 10 lat temu. Z tego co pamiętam to potrzebne było trochę sprzętu na starcie ale nic kosmicznego - butla do wina, rurka, duży garnek, termometr (bardzo istotne), puste butelki + kapslownica i blaszki (w zależności od typu butelek). No i oczywiście "wsad" w postaci słodu, drożdży, chmielu, wody (przydaje się miękka woda moim zdaniem) i ewentualnych innych dodatków. Największym problemem było dla mnie zdobycie śrutownika do gniecenia słodu, ostatecznie wyrwałem na targowisku używany młynek żarnowy do kawy. Sprzęt w dużej części miałem od wina iKto z Was może 'pędził' własne browarki ? Jak wygląda sprawa z trudnością ważenia piwa i stosunkiem cena/jakość? Bo rozważam na wakacje opcję zabawy w browarnika, tylko nie jestem pewien czy warto inwestować w surowce i sprzęt
pampalini napisał:Z takich nieco bardziej mainstreamowych - najbardziej smakuje mi Perła.
To jak u mnie, jak już biorę w knajpie jakiegoś koncerniaka to zawsze szukam Perły (ewentualnie Łomży, bo to podobne).
od Lecha to mi zawsze czymś dziwnym jebie
Popijam tylko i wyłącznie na dobrych horrorach, więc dość rzadko.
Jak pasują Ci pszeniczne i bananowe klimaty, to spróbuj Ciechana Pszenicznego. Sam banan! :>tomkiewicz napisał:Smak Paulanera to rozkosz. Lekko miodowo-bananowy, odpowiednio słodkawy,
pampalini napisał:Maryśką, jak dla mnie.