- Moderator
- #1
- 3 591
- 1 503
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/w-...--maciej-stuhr--to-jest-lincz,107405,1,1.html
Nie chcę się tu wdawać w oceny, zasadność itd. Chodzi o mechanizm: ktoś robi coś, co nie jest akceptowane przez wielu innych chociaż samo w sobie agresji nie stanowi. Następuje reakcja w postaci analogicznego działania - nieagresywnego, ale trudnego do zniesienia.
Czy taka jest zasada ostracyzmu?
Ostracyzm wydaje się być bardziej ślepy, chłodny i bezwzględny od Temidy. Cały czas wydaje mi się, że mało kto dostrzega siłę takich reakcji.
Nie chcę się tu wdawać w oceny, zasadność itd. Chodzi o mechanizm: ktoś robi coś, co nie jest akceptowane przez wielu innych chociaż samo w sobie agresji nie stanowi. Następuje reakcja w postaci analogicznego działania - nieagresywnego, ale trudnego do zniesienia.
Czy taka jest zasada ostracyzmu?
Ostracyzm wydaje się być bardziej ślepy, chłodny i bezwzględny od Temidy. Cały czas wydaje mi się, że mało kto dostrzega siłę takich reakcji.
Ostatnia edycja: