Obywatelskie nieposluszenstwo

Tohu-Wabohu

New Member
63
2
Idea stara, spopularyzowana przez Gandhiego. Libertarianom jako zwolennikom dobrowolnosci i nieagresji powinna byc bliska. W blogosferze wyplynela po wyborach, przedtem tez pojawialy sie zajawki.
Mnie sie ten pomysl bardzo podoba. Uwazam, ze w obecnej sytuacji, kiedy wladza jest uzbrojona po zeby i bezwzgledna (mordy polityczne po 89 roku nadal sa stosowane, szczegolnie ostatnio, choc robi sie to lepiej i dyskretniej niz za komuny) jakikolwiek opor zbrojny bylby katastrofa, szczegolnie ze "zbrojnosc" w rozbrojonym spoleczenstwie jest farsa.
Dwa przyklady;

http://hansklos.blogspot.com/2011/10/ob ... zeciw.html

Wzywam wszystkich obywateli Rzeczpospolitej do aktu obywatelskiego nieposłuszeństwa, do niepłacenia podatków, ukrywania dochodów, do niepłacenia mandatów, do ignorowania władz państwowych i samorządowych, do niewypełniania obowiązków meldunkowych, do nie przerejestrowywania aut, do ignorowania wezwań o wymianę dowodów osobistych i praw jazdy, do wyrzucania i niewypełniania sprawozdań statystycznych i do niestawiania się w sądach w sprawach w których stroną jest skarb państwa, do porzucania służby w jednostkach prewencji policji i straży miejskiej, do przechodzenia na wcześniejsze emerytury, do kopiowania dokumentów urzędowych i ich publikowania w sieci za wyjątkiem dokumentów ściśle tajnych. Wzywam obywateli do składania protestów wyborczych, donosów do prokuratury na działalność władz państwowych i samorządowych. Wzywam obywateli Rzeczypospolitej do wycofania swoich pieniędzy z obligacji państwa polskiego i z obligacji komunalnych, do wycofania swoich oszczędności z banków działających na terenie Polski i zamiany tak uzyskanych złotówek na waluty obce, kruszce lub łatwo zbywalne kosztowności. Wzywam obywateli, aby tworzyli obywatelskie sądy arbitrażowe i w nich rozstrzygali swoje sprawy z pominięciem sądów państwowych, gdzie zlikwidowano ostatnie pozory obywatelskiego nadzoru pod postacią ławników. Obywateli wzywam do pokojowych i bez użycia przemocy akcji paraliżowania swoimi działaniami policji i straży miejskich, do działań paraliżujących aparat skarbowy państwa. Wzywam obywateli, aby sami organizowali straże obywatelskie i sprawy bezpieczeństwa własnego i sąsiadów brali we własne ręce bez liczenia na władze. Wzywam obywateli, aby przy każdych następnych wyborach masowo poszli do urn, pobrali karty do głosowania i je publicznie zniszczyli. Na zniszczonych kartach wyborczych nikt nie dostawi wam krzyżyka, nie unieważni ani nie sfałszuje Waszego głosu. Z szulerami nie siada się do gry wyborczej. Obecne państwo nie uratuje nas, obywateli przed kryzysem, a co najwyżej może ten kryzys pogłębić. Na naszych oczach umiera zaufanie do rządowej władzy.

Nie wychodźcie na ulice! Organizujcie się w swojej najbliższej okolicy! Nie organizujecie akcji pałowania się z władzą! Władza rządowa tylko czeka, aby wysłać policje i spacyfikować pokojowe manifestacje a swoim obywatelom odebrać zdrowie i wolność. Działajcie w małych grupach, korzystajcie z internetu i z serwerów poza Polską. Zachęcajcie do cichego wspierania waszych działań przez wojskowych i osoby będące na służbie w policji. Wspierajcie kibiców w ich działaniach organizacyjnych i w kultywowaniu narodowych tradycji. Szyfrujcie swoją korespondencje i starajcie się o bezpośredni kontakt w grupach unikając łączności telefonicznej. Pamiętajcie, że w Polsce władza masowo podsłuchuje obywateli, a sługusy władzy są bezwzględni. Nie dajcie się sprowokować do burd. Władza nie raz zechce was sprowokować aby potem pokazać światu, że chuliganów i terrorystów wsadza do więzień. Krzysztof Martyna twierdzi, że ci, którzy sprawują władzę to rząd. Pozostali to nierząd. Rzeczpospolita nie rządem stoi, ale obywatelami! To do obywateli należy władza, a nie dla rządu i jakiejś partii.

Pozwoliliśmy, by takie ikony solidarności jak Anna Walentynowicz zostały zapomniane. Komuna ciągle żyje i ma się dobrze, a symbolicznym tego przykładem jest fakt, iż Marek Borowski, który wcześniej nazywał się Szymon Berman,-) wygrał z Romaszewskim w wyborach do Senatu. Symboliczne jest też, że podczas tegorocznych wyborów przewodniczący jednej z obwodowych komisji wyborczych został złapany na tym, jak unieważniał karty do głosowania. Bez zmiany systemu wyborczego i sposobu liczenia głosów zawsze będą nam, obywatelom wmawiać, że władza jest taka jaką sami sobie wybraliśmy, pomimo mocnych sygnałów, że wybory są manipulowane i fałszowane. Wybory służą li tylko do uprawomocnienia władzy, gdy system wyborczy zachęca do wykonywania cudów nad urną, szczególnie w centralnym komputerze, który obsługują firmy wyłonione z pominięciem przetargu i o niesprawdzonej reputacji. Przy braku przejrzystych reguł i procedur w PKW łatwo jest ukrywać fałszerstwa. Kto faktycznie posiada i kontroluje te firmy? Kto liczy rzetelnie nasze głosy? Nie wierzycie, że wybory można sfałszować mając dostęp do komputera to zobaczcie jak to się robi w USA.





Jedynie ręczne i publiczne liczenie głosów w jednomandatowych okręgach wyborczych gwarantuje rzetelność wyborów.

Czas skończyć ze stalinizmem w Polsce i z praktyką, że nie ważne kto jak głosuje, ważne kto liczy głosy. Trzeba zmienić system wyborczy wzorując go na tym, co jest i działa w Wielkiej Brytanii. Potrzeba nam jednomandatowych okręgów wyborczych i publicznego liczenia głosów gdzie na oczach wszystkich od razu wyłania się zwycięzcę. Potrzeba nam prawa, aby tak jak w Wielkiej Brytanii do zarejestrowania kandydata wystarczyło kilkadziesiąt głosów poparcia, a administracja nie miała prawa odmówić jego rejestracji. Potrzeba nam jednomandatowych okręgów wyborczych aby wyłonić rzeczywistych liderów, a nie ludzi sterowanych przez partyjnych kacyków. Po 20 latach antydemokratycznych zafałszowanych wyborów, czas powiedzieć dość! Obywatele są suwerenem w tym kraju i nie muszą kołatać do sądów o obronę swoich praw. Czas, aby to sami obywatele dokonali restytucji prawa i jego egzekucji. Sądy w Polsce służą li tylko dla obrony władzy a nie obronie praw obywatelskich. Koniec z lamentami i wiszeniem u pańskiej klamki. Czas na bunt i masowe obywatelskie nieposłuszeństwo, czas na zmianę wyborczego prawa, a potem konstytucji, czas na to, aby Rzeczpospolita na powrót stała się dobrem wspólnym.

Do wezwania do obywatelskiego nieposłuszeństwa natchnął mnie Donald Tusk, który już w 2006 roku stwierdził był, że gdyby prezydent, pozwoliłby sobie na złamanie konstytucji po to, żeby jego partia wygrała wybory, to stawiałby ludzi w sytuacji, w której trzeba by wypowiedzieć obywatelskie posłuszeństwo takim decyzjom. No to właśnie je wypowiadam.-)

oraz

http://marekkajdas.nowyekran.pl/post/88 ... ruch-oporu


Namawiam do podziemnego rolnictwa i domowego przetwórstwa żywności z jej dystrybucją pozasystemową wprost do ludzi, znajomych, po sąsiedzku, przez internet, ewentualnie nielegalne targowiska, czy też legalne ale bez doliczania VAT, marż złodziejskich. Na razie jeszcze nie grożą za to kary tak surowe jak za ładu jaki nam tworzyli krewni Tuska, pobratymcy z Prus-Niemiec. Nie lepiej było za PRL stalinowskiego aż po lata Gierka, kiedy istotnie rolnikom trochę zelżono ucisk, taki NEP nastał pod koniec ery Edwarda. .

Ponad milion drobnych gospodarstw rolnych, jeszcze więcej działkowiczów także z miast.... może wytwarzać tyle żywności że wystarczy jej do wyżywienia wielu milionów Rodaków. To będzie żywność dystrybuowana w barterze, czy za gotówkę, ale poza systemem fiskalnym bez VAT i innych haraczy. Przykładowo mogę np dać 100 kg zboża za stworzenie dla mnie małego portalu - jakiś gołębiarz, hodowca królików, kur potrafiący takie www składać, instalować nie będzie musiał tracić gotówki, ani ja. Sprzedać zboże jest trudniej małemu rolnikowi, cena musi być godziwa, inaczej to dopłacanie do produkcji. To taki przykład z brzegu.

Należy dążyć do tego żeby w sklepach minimalizować zakupy, zwłaszcza bojkotujmy wielkie sieci zagraniczne, oraz nasze z nomenklaturowym rodowodem. Niektóre targowiska są także ukąszone systemem, kasy fiskalne, podatki płacą, doliczają VAT itd Powstanie antysystemowe ma być powszechne. Nawet paliwo można sprzedawać bez haraczy, rolnik może wytwarzać sprężony biogaz którym także można napędzać pojazdy, ogrzewać dom, wodę. Podobnie z biopaliwem, po co narzucać ludziom całym ten chory system? Zatem po cichu... machnium? Machnium! Zamiast węgla można stosować brykiety ze słomy, niektórzy rolnicy mogą ich wyprodukować wiele ton ponad swoje potrzeby.

Szara strefa zatem, ale po prawdzie apeluję o coś więcej. O życzliwość, o hojność. O płacenie rolnikom drobnym nawet powyżej ceny rynkowej za ich produkty, bo to są partyzanci antysystemowi, inaczej cały naród PO-żre new world order. W razie wojny kraje z rolnictwem towarowym będą w tarapatach, a my wyżywimy naród na luzie metodami niekiedy ze starożytności jeszcze :) Można piec chleb w domach, można mleć ziarno ma mąkę, kasze, otręby itd Można robić pyszne sery, masło prawdziwe, a nie 50-80%, dawniej gospodarze zabijali prosiaki, byczki i jakoś nikogo nie truli podrobami, mięsem. Za to UE truje nas skażonym świństwem raz po raz. Wiele zależy od miast, włączcie się w akcję, kupujcie wprost u rolników w naszych domach. Nie opłaci nam się stać na targowiskach, sprzedaż w domach to co innego. Klient nasz pan. Pomóżcie wsi przetrwać i rozwijać się.

Moim zdaniem istnieja w tej chwili tylko dwa sposoby na oslabienie tego oligarchicznego systemu;
1. Rozsiewanie szkodliwych dla niego memow
2. Nieuczestniczenie w dzialaniach korzystnych dla systemu na tyle,na ile jest to mozliwe.
Od siebie dodalbym do powyzszych najwazniejszy punkt w wojnie memetycznej - nie korzystanie z mainstreamowych mediow, szczegolnie z TV.
 
D

Deleted member 427

Guest
Metoda dobrze znana wszystkim libertarianom. Nawoływał do niej w XVI wieku pewien arystokrata francuski:

Zawsze istnieją nieliczni, obdarzeni większymi talentami od pozostałych, którzy czują na sobie jarzmo niewoli i nie ustaną w wysiłkach zrzucenia go. Są to ludzie, których nie da się przyzwyczaić do uległości i którzy - jak Odys na lądzie i morzu stale wypatrujący dymu ze swego komina - nie mogą przestać upominać się o swoje naturalne przywileje i wspominać swych przodków i ich zwyczajów. To oni właśnie, będąc jasnego umysłu i silnego ducha, nie godzą się, jak ogłupiałe masy, patrzeć wyłącznie na czubki swoich nosów, chcą spoglądać dalej, za siebie i przed siebie, przywoływać wydarzenia przeszłe po to, by lepiej oceniać te, które dopiero nadejdą, i zarówno jedne, jak drugie zestawiać z aktualnym stanem rzeczy. Ludzie ci, choć nie brakuje im mądrości, wciąż nad sobą pracują, ucząc się i studiując. Jeśliby nawet wolność miała zniknąć z powierzchni ziemi, oni wymyśliliby ją na nowo. Nie potrafią pogodzić się z niewolnictwem, nawet jeśli jest ono dobrze zamaskowane.

Ten, kto was tyranizuje, nie ma w rzeczywistości żadnej władzy nad wami poza tą, którą sami mu nadaliście, aby mógł was zniszczyć. Skąd wziąłby tyle oczu, by was szpiegować, gdybyście sami mu ich nie oddali? Gdzie zaopatrywałby się w broń, przy pomocy której zmusza was do poddaństwa, gdybyście sami mu jej nie dawali? Skąd brałyby się stopy tratujące wasze miasta, jeśli nie byłyby waszymi własnymi stopami? Jakże mógłby posiąść władzę nad wami inaczej niż za waszym własnym pośrednictwem? Jak śmiałby was atakować, gdyby nie mógł przy tym liczyć na waszą współpracę? Cóż mógłby wam zrobić, gdybyście sami nie byli w zmowie z rabującym was złodziejem, gdybyście nie byli wspólnikami czyhającego na waszą śmierć mordercy, gdybyście sami nie byli własnymi zdrajcami? Obsiewacie wasze pola po to, by on mógł je spustoszyć, budujecie i meblujecie swe domy, by dostarczyć mu dóbr, które mógłby zrabować; wychowujecie wasze córki po to, by on mógł dać upust swej chuci; chowacie wasze dzieci po to, by on mógł uhonorować je najwyższym zaszczytem - by mógł je poprowadzić do boju w swych bitwach, przeznaczyć je na rzeź i uczynić z nich wykonawców swoich zachcianek i narzędzia zemsty; pracujecie w pocie czoła, by on mógł dogadzać swym pragnieniom i pławić się w ohydnej rozpuście; uginacie własne karki, by uczynić go jeszcze silniejszym i potężniejszym, by mógł trzymać was w szachu.

Przestańcie służyć, a przez samo to natychmiast staniecie się wolnymi. Nie wzywam was, byście podnieśli rękę na tyrana i obalili go, a proszę o to tylko, byście przestali go wspierać. Ujrzycie wówczas, jak ów Kolos, pozbawiony piedestału, zapada się pod własnym ciężarem i roztrzaskuje na kawałki.

Powyższy fragment pochodzi z "Traktatu o dobrowolnej niewoli" pióra Étienne de La Boétie [czyta się: etjen de la boesi], 1530-1563. Gościu jako bodaj pierwszy rozszerzył definicję tyranii z jednego człowieka na całe państwo. Niech mu ziemia lekką będzie.
 
OP
OP
T

Tohu-Wabohu

New Member
63
2
Cieszy mnie fakt, ze w sferze ideologii zaczela wychodzic poza srodowiska libertarian (no bo w praktyce to Polacy sa fachowcami od tego typu dzialan). Dwa wpisy ktore umiescilem pochodza od autorow nie kochajacych tego rezimu, ale na pewno nie libertarian (szczegolnie Kajdas z Nowego Ekranu).
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Taa, wszystko fajnie, ale jak już zacznę to wszystko robić i przyjdą po mnie pały, to mam powiedzieć: "nie macie na de mną żadnej władzy"? A w sądzie mam odegrać Reardena z Atlasu Zbuntowanego? Wsadzą mnie bez mrugnięcia i nie będzie śladu po moim "oporze".
Potrzeba czegoś więcej.
 
D

Deleted member 427

Guest
Taa, wszystko fajnie, ale jak już zacznę to wszystko robić i przyjdą po mnie pały, to mam powiedzieć: "nie macie na de mną żadnej władzy"?

Zawsze możesz powiedzieć jak Henry David Thoreau: Pod władzą rządu, który więzi niesprawiedliwie, właściwym miejscem dla człowieka sprawiedliwego jest więzienie.

EDIT
Możesz równie dobrze powołać się na słowa "wielkiego Polaka" Bartoszewskiego:

Obywatel, który nie korzysta z uprawnienia moralnego i moralnego obowiązku uczestnictwa w wyborach, stawia się poza wspólnotą. To znaczy będzie sobie żył, nikt od niego niczego nie będzie chciał, ale niech on też niczego od państwa nie chce! Bo on tego państwa nie wybierał. Wybrał osobność i niech sobie osobno w życiu żyje i niczego od nikogo nie oczekuje.

http://libertarianizm.net/thread-1870.html

;)
 

margines

wujek dobra rada
626
84
Dla przyszłych praktyków polecam: Per Herngren "Podstawy obywatelskiego nieposłuszeństwa" (Wydawnictwo "Zielone Brygady", Kraków 1997), możliwe, że jest w sieci w formie PDF.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Tohu-Wabohu napisał:
Moim zdaniem istnieja w tej chwili tylko dwa sposoby na oslabienie tego oligarchicznego systemu;
1. Rozsiewanie szkodliwych dla niego memow
2. Nieuczestniczenie w dzialaniach korzystnych dla systemu na tyle,na ile jest to mozliwe.
Od siebie dodalbym do powyzszych najwazniejszy punkt w wojnie memetycznej - nie korzystanie z mainstreamowych mediow, szczegolnie z TV.

Najlepszym memem, był ten znany z czasów komuny - "są my i oni". Oni czyli pokurwieńce, popaprańce, pachołki sowieckie, mendy ubeckie itd. Z "onymi" się nie rozmawia. "Onymi" się gardzi. "Onym" życzy się śmierci.
Niestety, pod naciskiem obcej propagandy i Kościoła to padło w na przełomie 89/90.

Od siebie dodam, że...
- Trzeba promować i sławić kontrekonomię. Podatki nazywać kradzieżą a rządzących bandą złodziei i morderców, którzy powinni... [dopisać rodzaj śmierci]
- Tępić wszelkie kościoły i wszelkich kapłanów, którzy są z "onymi" i nie uznają "onych" za podludzi.
- Sławić mszczenie krzywd.
- Podważać zaufanie do każdej instytucji tego państwa w szczególności szkół i nauczycieli.
- Podważać zaufanie do każdej firmy koncesjonowanej przez to państwo w szczególności do instytucji finansowych.
- Podważać zaufanie do każdej firmy biorącej unijne dotacje.
- Podważać zaufanie do każdego, który jest prounijny i propaństwowy.
- Podważać zaufanie do wszystkich mainstreamowych mediów (tv-xxx kłamie, gw kłamie itd).
- Podważać zaufanie do wszystkich dziennikarzy mainstreamowych mediów. Co najmniej 80% to agenci i kapusie systemu.
- Podważać zaufanie do każdego kościoła (w tym Kościoła Rzymskokatolickiego) i kapłana, który popiera państwo.
- Na co dzień używać języka honoru i pogardy. Tępić polityczną poprawność.
- W towarzystwie pić toasty "na pohybel pokurwieńcom..." czy "oby jebane k..wy [wymienić z imienia i nazwiska] zawisły na latarniach na kiszkach własnego potomstwa".
- Promować ochronę informacji o sobie. Pamiętajmy, "kto ma informację ten ma władzę". A im mniej oni mają informacji tym mają mniej władzy. Ochrona informacji o nas samych polega na nie udzielaniu informacji oraz na dezinformacji.
- Pogardzać wszystkimi, którzy pracują dla służb tego państwa oraz ich rodzinami. Niech do służb i policji idą sami głupole i idioci.
 
D

Deleted member 427

Guest
Do obywatelskiego nieposłuszeństwa nawołują też nacjonaliści na polskawalczaca.com [połączyłem dwa posty, poprawiłem literówki, dopisałem polskie znaki]:

Obserwując ostatnie poczynania rządu okupacyjnego w Warszawie, tragiczne zubożenie społeczeństwa, ataki na polskich nacjonalistów, haniebne zmuszanie młodych Polaków do emigracji poprzez zamykanie im drogi do normalnej pracy i godnej egzystencji w kraju ich urodzenia, nikt nie ma chyba żadnych złudzeń, że potrzebne są dalekosiężne i GRUNTOWNE przemiany.

Nie kosmetyczne przypudrowania polityczne dla rozbrojenia nastrojów, ale radykalna zmiana całego systemu społecznego w jakim przyszło (ciężko) żyć Polakom.

To, co obserwujemy, to już nie arogancja władzy, ale totalitarny faszyzm w pełnym pędzie.

Nerwowa i chora reakcja "władzy" na patriotyczne manifestacje kibiców piłkarskich świadczy jednocześnie o władzy tej słabości, ale również o jej groźnej, popartej policyjnymi palkami, determinacji, która każe im bronic swojego stanu posiadania za wszelką cenę.

Dochodzące z całego kraju glosy o procesach wytaczanych tym, którzy maja odwagę swoje niezadowolenie z istniejącego stanu rzeczy otwarcie (bo takie jest ich święte prawo) głosić, nie mogą nie budzić zaniepokojenia.

Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że tzw. rząd to mafia służąca wszystkim tylko nie Polakom.
Argumentów mógłbym przytaczać setki, ale po co się powtarzać.
Mądrzy już wiedzą, do głupców i tak nie trafi.

Nawołuję otwarcie do obalenia rządu, który rujnuje Polskę, oddaje ja za pól darmo ("prywatyzacja") w obce, najczęściej wrogie naszemu krajowi ręce. Nawołuje do publicznej rewolty w sposób bierny.

Proponuje, aby każdy z Polaków wywiesił sobie na drzwiach: "Od dnia ...nie uznaje rządu w Warszawie, za ten, który mnie, Polaka w moim kraju - reprezentuje. Podpis". Jeśli zrobi to większość dorosłych mieszkańców kraju, to ma to swoja wagę legalna i prawna bez względu na to, co napisze na ten temat gówno wybiorcze.

W tym samym czasie przestajemy również uznawać prawa ustanawiane przez tenże rząd.
I co nam mogą zrobić?
Nasłać komornika?
Jakiego?
Komornika, który reprezentuje kogo? Rząd?
Ja nie uznaje tego rządu i w związku z tym komornik może iść na skargę do swojego pana.

Nie nawołuje do czynnego oporu (chociaż taki jest bliższy mojemu sercu bo uważam, że wszyscy zdrajcy - tak jak to było w historii - powinni wisieć) z prostego powodu: siła jest po ich stronie. Ale z biernym oporem (jak udowodnił chociażby Ghandi wyzwalając Indie bez wojny) nie dadzą rady.

Ale musimy działać razem. Żaden rząd nie jest w stanie zamknąć 10, 20 milionów obywateli, którzy przestali go uznawać.

Dlatego:
Jeśli jesteś obywatelem Polski i nie zgadzasz się z tym, co się dzieje, powiedz: "Odmawiam wam mojego uznania". OTWARCIE, z pełną odpowiedzialnością za twoje słowa.

WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE CZYTELNIKU TYCH SŁÓW.

http://www.polskawalczaca.com/viewtopic ... 31&start=0
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Tohu-Wabohu napisał:
Madlock napisał:
Potrzeba czegoś więcej.

Na przyklad?

Niech któryś z tych nawoływaczy sam idzie do pierdla i niech zrobi się szum. Wtedy może ruszyć lawina.
Niestety ten apel "rolniczy" i ten narodowców to w zasadzie jedno i to samo, zaraz dołączą się do jakiegoś pisu i tyle z tego będzie. Ten od Hansa Klosa też jakiś taki dziwny, tu o jakichś robolach z solidarności, tam o JOWach.
Jeśli pierwszą osobą symbolem byłby ktoś charyzmatyczny, kto nie dałby z siebie zrobić mediom komucha, to byłaby wygrana. Ale to tylko takie moje przemyślenia, które sami ode mnie wyciągnęliście. Samemu mi nie spieszno do takich metod.
 
OP
OP
T

Tohu-Wabohu

New Member
63
2
Madlock napisał:
Tohu-Wabohu napisał:
Madlock napisał:
Potrzeba czegoś więcej.
Na przyklad?
Niech któryś z tych nawoływaczy sam idzie do pierdla i niech zrobi się szum. Wtedy może ruszyć lawina.

Watpie czy ruszylaby lawina.
Zreszta nie chodzi o to, zeby robic meczennikow. Wrecz przeciwnie. Chodzi o wiecej swobody dzialania. Dlatego mnie ten apel rolniczy wydaje sie najlepszy, wrecz genialny w swej prostocie. Zarcie - podstawowa sprawa. Centralizacja produkcji jak nic innego pozwoli kontrolowac zachowanie mas, przecwiczone za komuny. Tymczasem tworzac podziemny ruch parowkowych skrytozercow (ok, nazwe trzeba jeszcze dopracowac :D) ludzie staja sie czesciowo niezalezni od systemu. I to w sumie nie lamiac prawa, bo jeszcze poki co mozna kupic jajka czy ser od chlopa. A wiec miekko i bezpiecznie, nikogo przeciez nie spaluja za posiadanie nielegalnej marchewki. To daje szanse na masowosc bo na umasowienie bohaterstwa nie ma co liczyc.
 

Oreł

Well-Known Member
574
464
A kto słyszał o Bogdanie Goczyńskim? Żeby wywołać jakąś reakcję, musieliby aresztować Korwina albo przynajmniej Lechowicza.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Oreł napisał:
A kto słyszał o Bogdanie Goczyńskim? Żeby wywołać jakąś reakcję, musieliby aresztować Korwina albo przynajmniej Lechowicza.

Nawet aresztowanie JKM niewiele wywoła. Tych co byli w stanie zorganizować protest lub zadymę zdążył zrazić.
 
D

Deleted member 427

Guest
kr2y510 napisał:
Najlepszym memem, był ten znany z czasów komuny - "są my i oni".

Otóż to. Gdyby dzisiaj rzecz sprowadzała się do konfliktu my-oni, byłoby dawno po problemie. Niestety demokracja konfiskatoryjno-redystrybucyjna robi z ludzi masę patologicznych idiotów, ciekawy socjologicznie miks okradających się nawzajem złodziei, którym wmówiono, że mogą żyć na koszt sąsiada i z których każdy jednocześnie czuje się okradany wysokimi podatkami.
 
Do góry Bottom