Nieruchomość: jak wysoko, jak głęboko

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Żadnej. To kwestia umowna, by wyznaczyć prosto gdzie się zaczyna agresja.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Tylko że odrzucając tradycyjne pojmowanie zawłaszczenia jako objęcia w posiadanie (uzyskania władztwa nad rzeczą) dajemy pole do dość dowolnych pomysłów. Uznasz certyfikaty do działek na Marsie, którymi handluje się w Necie?
 
S

stormtrooper

Guest
Skoro nie mam faktycznej władzy nad jądrem to i nie mam jej własności, skoro nikt nie jest w stanie przy aktualnym stanie techniki wykorzystać jądra to na razie jądro w każdym calu jest niczyje. Moja własność sięga tam gdzie może sięgać moje władztwo - pytanie tylko czy w sposób potencjalny (możliwość realizacji władztwa przez wykopki pod ziemią, ale tego nie robię, bo mi się nie chce) czy rzeczywisty (robię rzeczywiste wydobycie). Przy wzięciu pod uwagę tylko możliwości potencjalnej niemożliwe jest wydobywanie złoża przez kogoś innego spod mojej nieruchomości bez mojej zgody - bo to jest agresja; przy rzeczywistym władztwie, jeśli nie wydobywam, to ktoś inny może wziąć to w posiadanie.
Przy przymusie realizacji władztwa rzeczywistego jądro mogłoby zostać w całości zawłaszczone przez jedną osobę (pierwszą, która byłaby w stanie je wykorzystać), przy tylko potencjalnej możliwości wydobycia (skoro jeden może to potencjalnie może każdy) jądro przypadałoby w określonym wycinku posiadaczom nieruchomości - stając się tym samym ekstremum dolnym.
W żadnym wypadku nie można uznać działek na Marsie, nikogo tam jeszcze nie było, nikt nie objął w posiadanie, choćby w sposób symboliczny.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Władztwo potencjalne też można podzielić na rzeczywiste i teoretyczne. Mogę wydobywać złoża gliny ale tego nie robię (rzeczywiste), w teorii mogę korzystać z jądra Ziemi ale w rzeczywistości jest to aktualnie niemożliwe (jest czysto teoretyczne). W drugim przypadku nie ma chyba sensu próbować mówić o posiadaniu.
 
Do góry Bottom