Niepodległy Azawad

Obłomow

New Member
82
0
Premislaus napisał:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/proklam ... omosc.html

Te skurwysyny ustaliły sobie arbitralnie, że w Afryce nie może być więcej państw, by tam był syf i by mogli łatwo korumpować i manipulować, wygrywać jednych przeciw drugim. Utrzymywać swoje wpływy. Francja co jakiś czas wysyła tam wojska, np. na Wybrzeże Kości Słoniowej. Francuziki pieprzone z syfem w dupie i z makijażem kryjącym syfa na mordzie.
A narodowe oszołomy dalej będą pierdoliły, że to wina miejscowych i białasy powinni wrócić i skolonizować z powrotem dla ich dobra. I będą się zarzekać, że to w ogóle się nie różni od tego, co gadali różni pruscy szowiniści ;)
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
Zbierałem się, żeby opisać kampanię Tuaregów, bo robi wrażenie :) Precedens w zakresie zmiany afrykańskich granic był w Sudanie Południowym, moim zdaniem Afryka może zacząć się szybko przeobrażać, tam się dzieje najwięcej ciekawego.

No pomijam takie drobiazgi jak to, że jedna z dwóch organizacji tuareskich secesjonistów wprowadza w Azawadzie szariat na ostro.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Maciej Dudek napisał:
No pomijam takie drobiazgi jak to, że jedna z dwóch organizacji tuareskich secesjonistów wprowadza w Azawadzie szariat na ostro.

A wiesz czemu?
Bo wolą to zrobić sami po swojemu i nie chcą, by obcy im to narzucił. Oni mają inne zwyczaje ostro gryzące się z resztą muzułmanów. Chcą to zachować.
 
OP
OP
A

Anonymous

Guest
U muzułmanów są duże konflikty etniczne, np. Tuaregowie( jedna z grup berberyjskich) vs. Berberowie kontra Arabowie.

Inna rzecz mnie ciekawi, mianowicie islam a zwłaszcza szariat są mega zamordystyczne. Szariat chce kontrolować każdy aspekt życia jednostki, najmniejszą pierdołę, za drobne przewiny każe chłostą albo ujebaniem czegoś. Musi być coś w tym szariacie atrakcyjnego dla ludzi, że jeszcze tego nie zaorali. Chyba, że sfera prywatna jest na serio traktowana w świecie islamu. Bardzo serio.

Zagląda na forum jakiś muzułmanin?

Tacy Talibowie są na maksa pojebani.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Azawad - wg. wiki już się szykuje interwencja.

Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej rozpoczęła, z pomocą Francji, przygotowywanie liczących do 3000 żołnierzy sił interwencyjnych (szacuje się, że siły NMLA liczą również 3000 osób) w celu przywrócenia demokratycznego porządku na terenie całego państwa[8].

http://news.yahoo.com/mali-rebels-decla ... 35627.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tuaregowie - ciekawy lud.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Premislaus napisał:
Szariat chce kontrolować każdy aspekt życia jednostki, najmniejszą pierdołę, za drobne przewiny każe chłostą albo ujebaniem czegoś. Musi być coś w tym szariacie atrakcyjnego dla ludzi, że jeszcze tego nie zaorali. Chyba, że sfera prywatna jest na serio traktowana w świecie islamu.
U katoli też widuję takie objawy. To dziwne, kolektywistyczne przesądy i chęć narzucania innym swoich fobii.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
kr2y510 napisał:
Maciej Dudek napisał:
No pomijam takie drobiazgi jak to, że jedna z dwóch organizacji tuareskich secesjonistów wprowadza w Azawadzie szariat na ostro.

A wiesz czemu?
Bo wolą to zrobić sami po swojemu i nie chcą, by obcy im to narzucił. Oni mają inne zwyczaje ostro gryzące się z resztą muzułmanów. Chcą to zachować.

No np. zasłaniają twarze mężczyźni a kobiety nie. Co do szariatu to ja się jakoś tam specjalnie nie zżymam na to, tylko podałem gwoli obiektywnej informacji.

Secesjonizm to jest istotniejsze zjawisko, szariat nawet jak zapanuje, to będzie sobie spokojnie ewoluował. Raczej nie przypuszczam, żeby ewolucja trwale postępowała ku większemu zamordyzmowi niż na starcie.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Nie ma co się spinać, że ktoś tego nie uznał. Poniekąd jest to nawet dobre, bo zaburza system obecnych państw. Tak to by zostali pewnie wciągnięci w strefę wzajemnych wpływów itd.
Dodatkowo uznanie innego państwa to jest kwestia prawa międzynarodowego, które nie jest jakimś ultra twardym wyznacznikiem.
Generalnie póki nie planują, że im tam wjadą to luz i państwo to będzie mogło handlować to powinno być spoko.

Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno, że czemu Premi się bulwersujesz, że jeśli jedna ekipa państwowa nie uznaje drugiej państwowej? Czy to aż ma takie znaczenie dla libertarianizmu? Powiem, więcej, gdyby np. zachód po drugiej wojnie przestał uznawać ZSRR to raczej bym się cieszył... Wiadomo, czy to nowe państwo będzie wolnościowe???
 
OP
OP
A

Anonymous

Guest
Antoni Wiech napisał:
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno, że czemu Premi się bulwersujesz, że jeśli jedna ekipa państwowa nie uznaje drugiej państwowej? Czy to aż ma takie znaczenie dla libertarianizmu? Powiem, więcej, gdyby np. zachód po drugiej wojnie przestał uznawać ZSRR to raczej bym się cieszył... Wiadomo, czy to nowe państwo będzie wolnościowe???

Bo się wpierdolą tam bez krempacji.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Premislaus napisał:
Antoni Wiech napisał:
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno, że czemu Premi się bulwersujesz, że jeśli jedna ekipa państwowa nie uznaje drugiej państwowej? Czy to aż ma takie znaczenie dla libertarianizmu? Powiem, więcej, gdyby np. zachód po drugiej wojnie przestał uznawać ZSRR to raczej bym się cieszył... Wiadomo, czy to nowe państwo będzie wolnościowe???

Bo się wpierdolą tam bez krempacji.
No i?
 
OP
OP
A

Anonymous

Guest
Antoni Wiech napisał:
Premislaus napisał:
Antoni Wiech napisał:
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno, że czemu Premi się bulwersujesz, że jeśli jedna ekipa państwowa nie uznaje drugiej państwowej? Czy to aż ma takie znaczenie dla libertarianizmu? Powiem, więcej, gdyby np. zachód po drugiej wojnie przestał uznawać ZSRR to raczej bym się cieszył... Wiadomo, czy to nowe państwo będzie wolnościowe???

Bo się wpierdolą tam bez krempacji.
No i?

To, że będzie tam większy syf niż normalnie.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Premislaus napisał:
Antoni Wiech napisał:
Premislaus napisał:
Antoni Wiech napisał:
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno, że czemu Premi się bulwersujesz, że jeśli jedna ekipa państwowa nie uznaje drugiej państwowej? Czy to aż ma takie znaczenie dla libertarianizmu? Powiem, więcej, gdyby np. zachód po drugiej wojnie przestał uznawać ZSRR to raczej bym się cieszył... Wiadomo, czy to nowe państwo będzie wolnościowe???

Bo się wpierdolą tam bez krempacji.
No i?

To, że będzie tam większy syf niż normalnie.
Z tego co się orientuję, to czym mniej władzy białych a Afryce, a więcej władzy czarnych tym większy syf właśnie... ale to temat na dłuższe opowiadanie. No, ale spoko, zobaczymy jak sobie poradzą, trzeba obserwować.
 
OP
OP
A

Anonymous

Guest
Antoni Wiech napisał:
Premislaus napisał:
Antoni Wiech napisał:
Premislaus napisał:
Antoni Wiech napisał:
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno, że czemu Premi się bulwersujesz, że jeśli jedna ekipa państwowa nie uznaje drugiej państwowej? Czy to aż ma takie znaczenie dla libertarianizmu? Powiem, więcej, gdyby np. zachód po drugiej wojnie przestał uznawać ZSRR to raczej bym się cieszył... Wiadomo, czy to nowe państwo będzie wolnościowe???

Bo się wpierdolą tam bez krempacji.
No i?

To, że będzie tam większy syf niż normalnie.
Z tego co się orientuję, to czym mniej władzy białych a Afryce, a więcej władzy czarnych tym większy syf właśnie... ale to temat na dłuższe opowiadanie. No, ale spoko, zobaczymy jak sobie poradzą, trzeba obserwować.

To zależy. Pół na pół syf wynika, że to Murzyni i ze środowiska Afryki, drugie 50% wynika z działalności białych. Ciągle im coś dają za darmo i zrobili dekolonizacje.

http://wieslawpilch.salon24.pl/ - koleś w którejś notce opisał o próbach przeszczepienia praw człowieka do Chin. Co się nie uda, bo oni tego nie rozumieją. Podobnie europejskie idee filozoficzne są w wielu rejonach świata niezrozumiałe.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Antoni Wiech napisał:
Z tego co się orientuję, to czym mniej władzy białych a Afryce, a więcej władzy czarnych tym większy syf właśnie...
Biali bardzo chcą żeby ludzie tak myśleli.

Oddaję głos p. Stefanowi M. (od 4 minuty na temat)

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=5ZNlF4It7M4[/video]
 
A

Antoni Wiech

Guest
No obejrzałem całość.

Przed 4 minutą typ mówi, że sie nie dogadają, bo nie znaja angielskiego. Problem w tym, że Uganda to była kolonia UK :D Tam angielski jest językiem oficjalnym...

Ale ok, rozumiem, że nie w tym rzecz.

Koleś nawija, żeby nie sprzedawać broni, anie nie dawać kasy watażkom przez rządy zachodu. Spoko. I tu sie kończy sensowność.

Później nawija, że dotowane jedzenie niszczy tamtejszych farmerów i to jest beee.

Przecież to jest typowo socjalistyczne pierdololo. Mogą kupować tansze jedzenie i to jest złe? :D Raczej powinien domagać się tego ze względu na to, że podatnicy z zachodu do tego dopłacają...

Na koniec dojebał, że ci biedni farmerzy, żeby przeżyć muszą produkować dragi. W Afryce, produkcja dragów??? :D
--
A co do czarnych i ich stylu prowadzenia negocjacji i współżycia, to przecież można wspomnieć chociażby o Rwandzie, co w trzy miechy zatłukli milion ludzi. Czarni, czarnych, tyle, ze jak wiadomo z różnych plemion. Tyle, że tym razem opinia publiczna oburzała się, że zachód nie interweniował.

Jak się wbijają to walka dla ropy, wpływów, kasy. Jak sie nie wbijają, to obojętność na krzywdę ludzką. Nie dogodzisz :D
 
A

Antoni Wiech

Guest
Maciej Dudek napisał:
Nie wiązałbym syfu z rasą. Belgowie urządzili całkiem spore ludobójstwo w Kongo...
No, a Stalin zabił kilkadziesiąt milionów osób i to białych... Nie no, nie miałem na myśli, że tu chodzi konkretnie o rasę. Raczej o czarnych w samej Afryce. Aczkolwiek nie jestem na tyle mocny z historii kolonializmu, żeby porównywać ją do czasów obecnych. Ale informacje jakie dochodzą z tamtych rejonów wskazują na kocioł jakiego nie ma nigdzie indziej na świecie.

Swoją drogą ciekawy temat na topic historyczny "kolonializm w Afryce".
 
Do góry Bottom