Młodszy dryas - uderzenie odłamków komety - zniknięcie Atlantydy

D

Deleted member 427

Guest
Wpis będzie aktualizowany. Na razie zaczynam od podstaw naukowych, potem przejdę do spekulacji historycznych.

Młodszy dryas to nic innego jak schyłkowa faza ostatniego zlodowacenia - epoka nagłego, ekstremalnego, globalnego ochłodzenia klimatu, trwająca od ~10 850 r. p.n.e. do ~9700 r. p.n.e. Jej nazwa pochodzi od pyłków rośliny dębika ośmiopłatkowego, które odkryto w warstwie osadowej z tego okresu.

The-Younger-Dryas.jpg

Ogromna większość zrecenzowanych artykułów naukowych, licząc od przełomowej publikacji Firestone'a et al. z 2007 roku (link), wspiera hipotezę (akronim YDIH od Younger Dryas Impact Hypothesis) głoszącą, że około trzynaście tysięcy lat temu doszło do apokaliptycznego (w tym sformułowaniu nie ma cienia przesady) kataklizmu, spowodowanego jednoczesnym uderzeniem w Ziemię kilku(nastu) fragmentów komety (prawdopodobna sprawczyni to mierząca 100 km. średnicy długowłosa, z której wykształcił się później rój meteorytów - Północne Taurydy). W rezultacie serii impaktów gigantyczne połacie lasów, porastające co najmniej cztery kontynenty, stanęły w ogniu, wyginęło blisko 50 proc. ówczesnej megafauny (bombardowanie zainicjowało proces wymierania, który mógł trwać nawet parę dekad), doszło też do gwałtownego roztopienia się czap lodowych, podniesienia poziomu oceanów i w konsekwencji powodzi o biblijnych wręcz proporcjach.

Dowodów pośrednich (geologicznych - kumulacja nanodiamentów i sferul węglowych etc., klimatycznych - skoki radioaktywności etc., archeologicznych - skupiska skamielin mamutów zastygłych w bezruchu etc.) na występowanie opisywanych zjawisk przybywa z każdym miesiącem. Czego natomiast brakuje, to dowodu ostatecznego - kraterów. Kandydatów jest wiele; badania i weryfikacje trwają. O postępach będę informował na bieżąco.

Na YT znajdziecie genialny kanał, w którym autor rozmawia z twórcami prac naukowych dot. YDHI oraz sam analizuje ich zawartość:




Ewaluacja w porzadku chronologicznym tekstów peer review, czyli jak przez ponad dekadę toczyła się debata na łamach literatury naukowej:




Ponadto uważajcie na wpis na Wikipedii - garstka przeciwników przedmiotowej hipotezy obsesyjnie edytuje hasło związane z YDIH, żeby treść pasowała do ich ideolo. Prym wiedzie tu prof. John Hoopes, antropolog z Uniwersytetu Kansas. Koleś został praktycznie złapany na gorącym uczynku: https://cosmictusk.com/john-hoopes-university-of-kansas-trolls-science/

cdn.
 

Attachments

  • The-Younger-Dryas.jpg
    The-Younger-Dryas.jpg
    674,2 KB · Wyś: 7
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Pierwszą osobą w historii, która intuicyjnie, bez dowodów empirycznych, zaproponowała hipotezę komety uderzającej w Ziemię 13 tysięcy lat temu (i niszczącej ówczesną cywilizację ludzką, w tym Atlantydę), był Ignatius Loyola Donnelly, amerykański polityk i pisarz-amator. Swoje przemyślenia na ten temat zawarł w publikacji "Ragnarok: The Age of Fire and Gravel".

Niesamowite jest to, że książkę wydano w roku 1883 - kiedy nikomu się nawet nie śniło o kosmicznym kataklizmie ze schyłkowej fazy ostatniego zlodowacenia.

atlantis.jpg

cdn.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
W sensie jako laicy na dobry początek mielibyśmy odrzucić punkt wyjścia na wikipedii, bo to spisek i zacząć oglądać filmiki na YT? Trochę szkoda życia żeby nabijać komuś wyświetlenia, zwłaszcza jeśli chodzi o wiedzę specjalistyczną i przede wszystkim zupełnie nieweryfikowalną. Przejrzałem sobie wpis na wiki: https://en.wikipedia.org/wiki/Younger_Dryas_impact_hypothesis
Na czym konkretnie polega ta edycja żeby pasowało pod czyjeś ideolo (w ogóle wydaje mi się, że określenie "ideologia" jakoś tutaj nie pasuje). Widzę układ wpisu hipoteza i osobny punk z krytycyzmem. Chodzi o to, że ktoś coś skrytykował? Jakiś przykład z dostępnej historii edycji?

Zapala mi się też czerwony alarm jak czytam:

Ogromna większość zrecenzowanych artykułów naukowych, licząc od przełomowej publikacji Firestone'a et al. z 2007 roku (link), wspiera hipotezę (akronim YDIH od Younger Dryas Impact Hypothesis) głoszącą, że około trzynaście tysięcy lat temu doszło do apokaliptycznego (w tym sformułowaniu nie ma cienia przesady) kataklizmu, spowodowanego jednoczesnym uderzeniem w Ziemię kilku(nastu) fragmentów komety

To argumentacja, jaka jest prezentowana przy zjawisku globcia. Nauka w wersji demokratycznej, gdzie rację ma większość. Tylko globcio dobrze się dokumentuje. Z czego konkretnie wynika wniosek o ogromnej większości publikacji dotyczących komety? Ktoś gdzieś jakieś statystyki prowadzi, czy mówią o tym w tych filmikach na YT?

Tylko to jest kwestia wtórna, bo jeżeli okaże się, że faktycznie te zdarzenia miały miejsce, to w zasadzie co z tego? To nadal nie omija problemu braku konkretnych dowodów na istnienie dawnych cywilizacji.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Na czym konkretnie polega ta edycja

Manipulacja zaczyna się od paragrafu "History of the hypothesis". Od 52:20 koleś tłumaczy, w czym tkwi problem:



zwłaszcza jeśli chodzi o wiedzę specjalistyczną i przede wszystkim zupełnie nieweryfikowalną

Tę wiedzę referuje specjalista. Gość sam publikuje artykuły naukowe i aktywnie polemizuje z przeciwnikami hipotezy. Nazywa się Martin Sweatman, ma kanał na YT "Prehistory Decoded", linkowałem do niego w pierwszym wpisie. Przed chwilą wrzucił 8 część filmu:



Ktoś gdzieś jakieś statystyki prowadzi?

Kliknąłeś w ogóle w link, który wstawiłem? Masz to pod nosem, a pytasz.

czy mówią o tym w tych filmikach na YT?

W filmikach na YT też o tym mówią - m.in. autorzy tych właśnie prac naukowych.

konkretnych dowodów na istnienie dawnych cywilizacji

Nie ma dzisiaj, a jutro mogą być. Na razie to są tylko spekulacje, co podkreśliłem w pierwszym komentarzu. Inny problem polega na tym, że Solon usłyszał od egipskich kapłanów, gdy był na wygnaniu, że jakiś bliżej niedookreślony kataklizm zmiótł tę cywilizację z powierzchni Ziemi pod koniec okresu Młodszego dryasu - w sensie dosłownym, ale również na skutek podtopienia. Zatem dopóki nie zaczniemy na serio szukać jej śladów (a na te chwilę nikt tego nie robi), to jeszcze długo pozostanie ona nieodkryta - jak kanały nawadniające i ruiny ogromnych miast w Amazonii.

To argumentacja, jaka jest prezentowana przy zjawisku globcia. Nauka w wersji demokratycznej, gdzie rację ma większość.

Zgadzam się w 100%. Zrobiłem to celowo. Zauważyłem, że zwolennicy radykalnej wersji AGO często nie uznają konsensusów w innych dziedzinach: gry komputerowe a przemoc, noszenie ukrytej broni palnej czy YDIH. Lubię ich wkurwiać, stosując tę samą argumentację numeryczną.
 
Do góry Bottom