Minarchizm - kilka pytań

[papuv]

Dlaczego mamy wybierać zło ?
Żeby większe zło nas nie wybrało ...

Okay, rozumiem, że niektórzy wolą stać po stronie zła. Ja stoję po stronie dobra.

Tylko jak stać po stronie dobra, by ustać i nie zostać powalonym ...

Głównym zadaniem państwa jest ochrona granic - państwo musi mieć na to środki, które musi jakoś pozyskać.

Główny zadaniem państwa jest umrzeć. Wreszcie.

To proszę pana jest anarchizm, nie minarchizm.

Z ochrony granic korzystają wszyscy przebywający w danym kraju, bo nikt z zewnątrz nie będzie się nimi bawił - w zamian są zmuszani złem koniecznym do udostępnienia części funduszy na ten cel.
W przypadku pogłównego każdy płaci równo, bo ochrona ta dotyczy każdego równo.

Nie trudź się z argumentacją na rzecz podatków ala JKM - tę fazę przerabiałem z 15 lat temu. Podatki to zło. Pogłówny to zło. Deal with it.

Nigdzie nie wpomniałem, że podatki są dobre - wspomniałem, że są złem koniecznym.

 

[Alu]

Koniecznym do czego?

 

[papuv]

Do tego, by wystawić wojsko obronne, które jest uzbrojone nie tylko w sztachety i pistolety, ale również w m.in. działka przeciwlotnicze.

 

[Mad.lock]

Wojsko można wystawić z ochotników, mających własne uzbrojenie i zaopatrzenie. Bez podatków.

Jeśli ktoś chce promować państwo minimalne, to niech przestanie papugować Korwina i gadać o pogłównym, które jest samobójem marketingowym i każdego odstrasza. Lepszy jest podatek gruntowy/łanowy czy jak tam to zwać, od metra kwadratowego, jako jedyny podatek.

 

[papuv]

Jak wspomniałem - wystawi wojsko mające własne uzbrojenie, ale wtedy to będzie tylko uzbrojenie podstawowe niepełne.
Bardziej drogie urządzenia czy instalacje wojskowe będą poza zasięgiem.
Takie, jak np. dobry radar wojskowy, czy okręt.

Potyczki mogą wyglądać mniej więcej tak:
http://www.youtube.com/watch?v=NQXOdH_I0ic

Może być i podatek od ziemi ...

 

[Alu]

Chyba żyjesz w złudzeniu, że państwowe wojsko chroni cokolwiek poza państwem

 

[papuv]

Jeśli jakieś inne państwo wejdzie w jego granicę - to mu zaszkodzi.

 

[Mad.lock]

Jak wspomniałem - wystawi wojsko mające własne uzbrojenie, ale wtedy to będzie tylko uzbrojenie podstawowe niepełne.
Bardziej drogie urządzenia czy instalacje wojskowe będą poza zasięgiem.
Takie, jak np. dobry radar wojskowy, czy okręt.

To tylko Twoje zdanie. Ja nie widzę żadnych przeszkód, by ochotnicza armia w kraju libertariańskim miała sprzęt lepszy i liczniejszy niż typowe państwo o tej samej populacji.

Jeśli mam wskazać jakąś wadę, to będzie to podatność na podbicie takiego kraju powoli po kawałku, na raty. Ale uważam, że trzeba szukać na to rozwiązań (choćby takich jak terroryzm na państwach atakujących) a nie rzucać całą koncepcję libertarianizmu przez jedną teoretyczną słabość.

 

[tosiabunio]

Ja jestem ciekawe, jak obroni nas nasza flota (okręty), które są chyba obecnie starsze niż były przed II WŚ.

 

[tosiabunio]

Tylko jak stać po stronie dobra, by ustać i nie zostać powalonym ...

Zdecydowanie. Bez kompromisów.

To proszę pana jest anarchizm, nie minarchizm.

I o to chodzi.

Nigdzie nie wpomniałem, że podatki są dobre - wspomniałem, że są złem koniecznym.

Podobna argumentacja jak dla takiej tezy: dymanie w zadek jest złem, ale złem koniecznym.

 

[pampalini]

Jeśli mam wskazać jakąś wadę, to będzie to podatność na podbicie takiego kraju powoli po kawałku, na raty. Ale uważam, że trzeba szukać na to rozwiązań (choćby takich jak terroryzm na państwach atakujących) a nie rzucać całą koncepcję libertarianizmu przez jedną teoretyczną słabość.

Ale właśnie takie podbijanie jest wybitnie męczące. Zresztą - jakby ktoś zaczął coś takiego praktykować, ludzie powodowani czystym instynktem samozachowawczym zaczęliby inwestować w obronę tych granicznych terenów i pomoc tamtejszym mieszkańcom. Nawet niekoniecznie sami by chwytali za broń (od tego są najemnicy i firmy ochroniarskie), ale po prostu wysupłaliby szmalec. Ja na pewno bym wysupłał, bo jestem tchórzem i nie chciałbym, żeby ktoś mi zrobił wjazd na chatę. A szmalcu w takim społeczeństwie by trochę było (burżuje pokroju twórcy Megaupload by z pewnością w takim miejscu chętnie zamieszkali).

Tak czy siak prawdopodobieństwo agresji (jeśli państwo byłoby otoczone relatywnie bogatymi i rozwiniętymi krajami) jest przecież mizerne. Jeślibyśmy próbowali się osiedlić gdzieś obok Somalii, no to może...

 

[papuv]

Ja jestem ciekawe, jak obroni nas nasza flota (okręty), które są chyba obecnie starsze niż były przed II WŚ.

Na wojsko proszę pana wojsko z pana pieniędzy przeznacza w przybliżeniu 5% pana podatków.
Na samą obsługę zadłużenia 20%.

 

[friter]

Do tego, by wystawić wojsko obronne, które jest uzbrojone nie tylko w sztachety i pistolety, ale również w m.in. działka przeciwlotnicze.

Jeżeli to nie wystarczy, można atakowana społeczność może zrobić dobrowolną ściepę, i wynająć prywatną armię, jak Blackwater na przykład. To chyba tańsze niż utrzymywanie własnego wojska?

 

[tosiabunio]

No to co, mam się cieszyć, czy martwić, ze trwonią moje pieniądze? I dlaczego mam się cieszyć, że będą trwonić moje pieniądze w innych proporcjach? To są moje pieniądze, a nie ich.

 

[Deleted member 427]

wynająć prywatną armię, jak Blackwater na przykład.

90% dochodów Blackwater pochodzi z rządowych kontraktów, a dwie trzecie z nich to tzw. kontrakty no-bid, czyli takie, do których realizacji została wybrana tylko jedna firma

http://www.nytimes.com/2007/10/03/opini ... .html?_r=1