Minarchizm, co to właściwie jest?

Avx

Active Member
831
186
crack napisał:
Avx napisał:
Jeżeli na przykład mamy społeczeństwo bezpaństwowe z prawem zwyczajowym "jak ktoś pije alkohol, to tłum musi go zlinczować"; to jest to społeczeństwo anarchistyczne, ale na pewno NIE anarchokapitalistyczne czy libertariańskie.

Jeżeli na terenie kraju byłoby kilkanaście /kilkadziesiąt społeczeństw konkurencyjnych, to nie byłoby problemu, tego kogo brzydzi alkohol - osiedla się tam, gdzie linczują za picie. Szczerze powiedziawszy to co jak co ale na te tereny nie widziałbym zapotrzebowania wśród rodaków, zaniknełyby śmiercią naturalną albo nawet nie powstały :p

Wyobraź sobie, że chcesz wprowadzić akap w np. Maroku czy Libii.

Zresztą w Polsce podobnym problemem mogą być inne rzeczy.
 

crack

Active Member
784
110
Avx napisał:
crack napisał:
Avx napisał:
Jeżeli na przykład mamy społeczeństwo bezpaństwowe z prawem zwyczajowym "jak ktoś pije alkohol, to tłum musi go zlinczować"; to jest to społeczeństwo anarchistyczne, ale na pewno NIE anarchokapitalistyczne czy libertariańskie.

Jeżeli na terenie kraju byłoby kilkanaście /kilkadziesiąt społeczeństw konkurencyjnych, to nie byłoby problemu, tego kogo brzydzi alkohol - osiedla się tam, gdzie linczują za picie. Szczerze powiedziawszy to co jak co ale na te tereny nie widziałbym zapotrzebowania wśród rodaków, zaniknełyby śmiercią naturalną albo nawet nie powstały :p

Wyobraź sobie, że chcesz wprowadzić akap w np. Maroku czy Libii.

Zresztą w Polsce podobnym problemem mogą być inne rzeczy.

Jeżeli niektórzy ludzie mieliby w tych krajach liberalne poglądy i chcieli założyć społeczność, a inni by ich zaatakowali to już by nie był libertarianizm. Nie wyobrażam sobie tam równie dobrze wprowadzenia minarchizmu czy liberalizmu. Ponadto Maroko i Libia to nie moja brożka. Mnie interesuje zwłaszcza nasze podwórko, bo tu mieszkam. Problemów zbytnio nie dostrzegam, jesteśmy zróżnicowanym narodem w którym śmiało może powstać kilka/kilkanaście państw.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
crack napisał:
Jeżeli niektórzy ludzie mieliby w tych krajach liberalne poglądy i chcieli założyć społeczność, a inni by ich zaatakowali to już by nie był libertarianizm. Nie wyobrażam sobie tam równie dobrze wprowadzenia minarchizmu czy liberalizmu. Ponadto Maroko i Libia to nie moja brożka.

W Maroko w małych osadach Berberów i innych ludów w górach Atlasu libertarianizm jest możliwy. Oni tam są cały czas mają duże poczucie wolności.
Zresztą podróżując kiedyś po świecie zauważyłem, że ludzie żyjący w ciężkich warunkach i w miejscach gdzie się wszyscy znają, zazwyczaj kochają wolność i uważają wolność za coś naturalnego.
Nie przypadkiem trwa obecnie pacyfikacja Czeczenii, Afganistanu i próba przeniesienia zadym na Gruzję czy Nepal.

Minarchizm jest obecnie jedną z możliwych osiągalnych opcji w Afryce, gdzie zmiany granic państw są niemożliwe z powodu terroru ONZ, supermocarstw i dawnych okupantów.
 

crack

Active Member
784
110
Czyli doszliśmy do tego że minarchizm to:

a) państwo, gdzie podatki idą jedynie na wojsko, sądy i policję,
b), państwo, gdzie opłaty na policję, sądy i wojsko są dobrowolne, ale prawo jest jednolite na terenie całego kraju a państwowe sądy, policja i wojsko mają monopol na świadczenie usług.

Chyba, że jednak prawo nie jest jednolite a państwowe usługi sądownicze, policyjne i wojskowe nie są monopolistyczne. Wtedy mielibyśmy do czynienia z anarchokapitalizmem, wewnątrz którego część ludzi zasiedliło tereny minarchistyczne. Morał z tego taki, że w minarchizmie nie może istnieć anarchokapitalizm, a w anarchokapitalizmie może istnieć minarchizm.

Główni teoretycy minarchizmu to chyba Robert Nozick i Ayn Rand, oni chyba uważali że prawo jest jednolite na terenie całego kraju a policja, sądy i wojsko mają monopol na świadczenie usług, nie wiem co sądzili natomiast o dobrowolnych datkach na te sektory, jeżeli byliby za podatkami to skąd się wzięło przeświadczenie, że minarchizm jest za brakiem podatków ?
Chyba trzeba sięgnąć po ksiązke "anarchia, państwo, utopia" Nozicka. W której książce Rand pisała o minarchizmie ?

wikipedia.pl Robert Nozick napisał:
W swojej najważniejszej pracy, "Anarchia, państwo, utopia", jedynego sensu, a zarazem konieczności istnienia państwa upatrywał, podobnie jak John Locke, w jego roli związanej z ochroną obywateli. Teoria stanu natury Johna Locke'a porównuje okoliczności powstania państwa do konkurencji pomiędzy agencjami ochrony, z których jedna zdobyła monopol i tym samym stała się państwem. U Nozicka Locke'owska agencja ochrony nie może być traktowana jako państwo, dopóki nie rozciągnie usług ochrony na wszystkich obywateli, nawet gdy wymaga to "swoistej redystrybucji". W owym dziele krytykuje "Teorię sprawiedliwości" Johna Rawlsa.

Tutaj widać wyraźnie, że państwo ma monopol na prawo i usługi policyjne, sądownicze, natomiast nie pisze, czy datki są dobrowolne, jednak widać wyraźnie w przedostatnim zdaniu przyzwolenie na podatki.
 

Shemyazz

New Member
500
38
Crack, na liberalis jest długaśny tekst nt. państwa w randyzmie.

Ładniutko jest tam wyjaśnione, że proponowany przez nią minarchizm jest wewnętrznie sprzeczny. Co ciekawe, Rand w "Atlasie zbuntowanym", który miał być ukazaniem społeczności według jej systemu, społeczeństwo jest typowo anarchistyczne :D.
 

crack

Active Member
784
110
Shemyazz napisał:
Crack, na liberalis jest długaśny tekst nt. państwa w randyzmie.

Ładniutko jest tam wyjaśnione, że proponowany przez nią minarchizm jest wewnętrznie sprzeczny. Co ciekawe, Rand w "Atlasie zbuntowanym", który miał być ukazaniem społeczności według jej systemu, społeczeństwo jest typowo anarchistyczne :D.

Czytałem ten tekst na liberalis.
Atlas muszę poczytać tak samo jak książke Nozicka, skany juz mam :)
 

crack

Active Member
784
110
tosiabunio napisał:
Atlasa chyba nie ze skanów?

Nie, atlas w pdf.


Nozick pisze coś takiego:

Nozick napisał:
Państwo minimalne a państwo ultraminimalne

Opisywane w klasycznej teorii liberalnej państwo-stróż nocny, państwo ograniczone do funkcji ochrony wszystkich obywateli przed przemocą, kradzieżą, oszustwem, przed wymuszaniem kontraktów itd., wydaje się redystrybutywne. Powyżej systemu prywatnych stowarzyszeń ochrony, a niżej państwa-stróża nocnego, możemy wyobrazić sobie przynajmniej jedną pośrednią strukturę społeczną. Ponieważ państwo-stróż nocny bywa często nazywane państwem minimalnym, tę pośrednią strukturę nazwiemy państwem ultraminimalnym. Państwo ultraminimalne utrzymuje monopol na wszelkiego rodzaju użycie siły z wyjątkiem sytuacji bezpośredniej samoobrony koniecznej, a więc wyklucza prywatny (lub realizowany poprzez agencję) odwet za wyrządzoną krzywdę i prywatne egzekwowanie zadośćuczynienia; ochronę i usługi egzekucyjne zapewnia jednak jedynie tym, którzy wykupili sobie polisy gwarantujące ochronę oraz egzekucję ich praw. Ludzie, którzy nie kupują od tego monopolu kontraktu ochrony, nie będą chronieni.
 

crack

Active Member
784
110
Shemyazz napisał:
System opracowany przez Ayn Rand jest uznawany za minarchistyczny, ale zdaje się, że prawo jest jedno, nie wiem jak z podatkami stoi.

Brak podatków, datki dobrowolne. Ochronę i usługi egzekucyjne państwo zapewnia jednak jedynie tym, którzy wykupili sobie polisy gwarantujące ochronę oraz egzekucję ich praw lub zapłacili bezpośrednio.

Co do Nozicka to w skrócie: przedstawia koncepcję anarchii, w której wyłaniają się konkurujące ze sobą firmy, z których jedna zdobywa monopol i staje się państwem ultraminimalnym ( z dobrowolnymi datkami), przejście niby następuje dobrowolnie na zasadzie "niewidzialnej ręki", w nie naruszający niczyich praw, dozwolony moralnie sposób, dalej twierdzi, że przejście z państwa ultraminimalnego do minimalnego jest moralnie konieczne ! Byłoby to moralnie niedopuszczalne, by ludzie utrzymywali ów monopol w państwie ultraminimalnym bez zapewnienia usług ochrony wszystkim, jeśli nawet wymaga to swoistej "redystrybucji"(czyli według niego chęć nie korzystania z usług monopolisty jest niemoralna a przymuszenie, kradzież moralna :D). Funkcjonariusze państwa ultraminimalnego są moralnie zobowiązani do ustanowienia państwa minimalnego, następnie dowodzi, że żadne państwo bardziej potężne lub rozbudowane niż państwo minimalne nie jest uprawnione czy możliwe do usprawiedliwienia.
Pisze o tym w rozdziale 4 swojej ksiązki, niestety tego rozdzialu nie ma w skanach po pl, jest cala ksiazka w necie ale po angielsku.
Nie jest natomiast nigdzie napisane czy Nozick państwo z podatkami uwazał za minarchistyczne, a przynajmniej do tej pory nie doczytalem ( i czy siebie wogóle za takowego uważał), wychodzi z tego, że Nozick jest po prostu skrajnym liberałem a nie minarchistą, w przeciwieństwie do Ayn Rand. Tym bardziej, że termin minarchizm ukuł Samuel Edward Konkin i na pewno nie chodziło mu o państwo z podatkami. Jeżeli miałbym podsumować książke Nozicka to czyta się w miarę przyjemnie, ale jego argumenty to często takie pragmatyczno-utylitarne pierdololo.
 
Do góry Bottom