Lud przemówił

D

Deleted member 427

Guest
My, zjednoczony tu lud, chcemy zwrócić uwagę na pewne prawdy. Że przyszłość gatunku ludzkiego zależy od współpracy jego przedstawicieli. Że nasz system polityczny powinien chronić nasze prawa, a w sytuacji gdy jest na to zbyt skorumpowany, każdy z nas ma obowiązek walczyć o prawa swoje i swoich sąsiadów. Że wszelka władza demokratycznych rządów pochodzi od ludu, ale globalne korporacje nie pytają nikogo o zgodę, gdy zawłaszczają bogactwo innych ludzi i naszej planety. Że w sytuacji, gdy o wszystkim decyduje potęga ekonomiczna, nie jest możliwa żadna prawdziwa demokracja. Przemawiamy do was w sytuacji, gdy korporacje – stawiające zyski ponad ludźmi, własne interesy ponad sprawiedliwością, dominację ponad równością – kierują tak naprawdę naszymi władzami. Zebraliśmy się tu pokojowo, do czego mamy demokratyczne prawo, by uświadomić wszystkim te fakty.

To wielkie korporacje:

Ponoszą odpowiedzialność za bezprawne zajęcia naszych domów za długi, często przez instytucje, które nigdy nie posiadały na nie hipoteki.

Bezkarnie wyłudziły od podatników pieniądze na pomoc (bailout) dla instytucji finansowych, których kierownictwo ciągle nie przestaje otrzymywać lukratywnych premii.

Utrwaliły w miejscach pracy nierówności i dyskryminacyjne praktyki (oparte o kryteria wieku, płci, rasy, tożsamości i orientacji seksualnej).

Przez szereg różnych zaniedbań doprowadziły do skażenia źródeł żywności, a przez monopolizację rolnictwa zachwiały jego podstawami.

Wzbogaciły się na torturowaniu, przetrzymywaniu w niewoli i okrutnym traktowaniu niezliczonych ilości zwierząt – praktyki te ciągle są przed nami ukrywane.

Ciągle usiłują ograniczyć prawa pracowników do skutecznej walki o godziwe płace i bezpieczne warunki pracy.

Zmieniły studentów w zakładników, obarczonych tysiącami dolarów długów, zaciągniętych na zdobycie wykształcenia – które samo w sobie jest przecież jednym z praw człowieka.

Przeniosły produkcję i miejsca pracy za granicę, używając przy tym ciągle straszaka outsorcingu jako narzędzia nacisku na świat pracy.

Przekonały sądy, by przyznały im takie same prawa, jak osobom fizycznym – bez konieczności wzięcia na siebie jakichkolwiek związanych z tym obowiązków.

Sprzedają naszą prywatność jak towar.

Posługują się siłami policji i wojska, by stłumić wolność prasy.

Świadomie, kierując się zasadą maksymalizacji zysku, wielokrotnie odmawiały wycofywania z obiegu wadliwych, stwarzających zagrożenie dla zdrowia i życia produktów.

Wciąż mają decydujący wpływ politykę gospodarczą naszych rządów, pomimo tego, jak katastrofalna okazywała się w przeszłości polityka kształtowana wedle ich interesów.

Przekazują olbrzymie sumy pieniędzy na polityków, którzy mają formalnie kontrolować ich działanie.

Blokują badania nad alternatywnymi źródłami energii, by podtrzymać naszą zależność od ropy naftowej.

By chronić własne inwestycje, które już i tak zdążyły przynieść wielkie zyski, blokują powstawanie leków generycznych, które mogłyby przynieść ulgę w chorobie, a nawet uratować życie milionom ludzi na całym świecie.

Dla zysku celowo ukrywają katastrofy ekologiczne, wypadki, kreatywną księgowość, wadliwość swoich produktów.

Dzięki kontroli nad mediami celowo utrzymują ludzi w strachu i niewiedzy.

Przyjmują od rządu kontrakty na wykonywanie egzekucji na więźniach - nawet tych, co do których winy istnieją poważne wątpliwości.

Podtrzymują imperialną, kolonialną politykę w Stanach i poza ich granicami.

Ponoszą odpowiedzialność za śmierć i tortury niewinnej ludności cywilnej za granicą.

Dla uzyskania kontraktów od rządu tworzą broń masowej zagłady.

Wszyscy mieszkańcy globu, (...) dołączcie do nas i sprawcie, by usłyszano wasz głos!

http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/ ... d-197.html
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Dobrze, że wytłuściłeś pewne kwestie.
Jak zobaczyłem "Wszyscy mieszkańcy globu," ...to przestałem czytać. "Proletariusze wszystkich krajów..." ;)
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Ja się boję autorów tego przemówienia bardziej niż korporacji, które torturują zwierzęta, dyskryminują kobiety i zmieniają studentów w zakładników, obarczonych tysiącami dolarów długów, zaciągniętych na zdobycie wykształcenia – które samo w sobie jest przecież jednym z praw człowieka.

@Madlok

Rzeczywiście, wątek jest, ale nie sądzę, żeby istniała potrzeba przenoszenia czegokolwiek. To przemówienie warto mieć osobno ;)
 
M

Matrix

Guest
To jest raczej instruktaż w jaki sposób można się wzbogacić, wiadomo, że na ucziwości nikt nigdy nie dorobił się większej fortuny.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Matrix napisał:
wiadomo, że na ucziwości nikt nigdy nie dorobił się większej fortuny.

Apple (początkowy okres), eBay, Pay-Pal i inni temu przeczą.
Czyli się da uczciwie. Tych co twierdzą, że się nie da należy rozstrzelać za defetyzm.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Nie działający link wskazuje na autorstwo "Krytyki Politycznej".
Więc to nie lud przemówił, a elity;)
Lud przemawia rozwieszając takie to plakaty:D
DSC_0026.jpg
 
M

Matrix

Guest
kr2y510 napisał:
Matrix napisał:
wiadomo, że na ucziwości nikt nigdy nie dorobił się większej fortuny.

Apple (początkowy okres), eBay, Pay-Pal i inni temu przeczą.
Czyli się da uczciwie. Tych co twierdzą, że się nie da należy rozstrzelać za defetyzm.

a rodzaj nowej inkwizycji, dla czarownic dostrzegających mechanizm rządzący światem.
 

szeryf

New Member
16
0
Niektóre punkty są całkiem prawdziwe, szkoda jednak, że lud widzi w tym argumenty antykorporacyjne, bo jak dla mnie są zdecydowanie antypaństwowe
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Ja przyjmuję zasadę, że wszystkie takie "wolnościowe" akcje i organizacje, które na pierwszy rzut oka nie są antypaństwowe, są kontrolowane.
Oczywiście chodzi o te większe, które realnie coś działają, albo obracają jakimiś pieniędzmi, a nie jakieś dwuosobowe bezbudżetowe projekty.

A ten lud spod Wallstreet to nawet oficjalnie prosi Obamę o zwiększenie socjalu.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
szeryf napisał:
Niektóre punkty są całkiem prawdziwe

Nawet zepsuty zegar pokazuje dwa razy w ciągu doby dobrą godzinę. Jak walisz na oślep, to w końcu w coś trafisz.

Madlock napisał:
A ten lud spod Wallstreet to nawet oficjalnie prosi Obamę o zwiększenie socjalu.

Ale przecież rządzą korporacje, a nie Obama. Powinni zatem prosić korporacje o ten socjal.
 

Centuria

New Member
2
0
kr2y510 napisał:
Matrix napisał:
wiadomo, że na ucziwości nikt nigdy nie dorobił się większej fortuny.

Apple (początkowy okres), eBay, Pay-Pal i inni temu przeczą.
Czyli się da uczciwie. Tych co twierdzą, że się nie da należy rozstrzelać za defetyzm.

Dobrze, że zaznaczyłeś, że Apple w początkowym okresie. Okazuje sie, że Steve Jobs nie był taki kryształowy, jak go maluja media. Nawet zaraz na poczatku wykiwał Wozniaka (chodziło o zyski z jakiejs gry na Atari).
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Na blogu Gajowego znalazłem ciekawy komentarz a propo tych protestów - niby ma on odwrócić uwagę od kampanii Rona Paula oraz jego osoby:

Kolorowe miasteczko demostrantów na Wall Street, jak i podobne miasteczka namiotowe wyrastające jak grzyby po deszczu w innych dużych miastach USA i zaludnione przez młodych z wielkich miast z telefonami komórkowymi i dużą ilością czasu do złudzenia przypominają miasteczka tzw. „kolorowych rewolucji” organizowanych na obrzeżach Rosji przez filantropa Sorosa.

I nic dziwnego, bo okazało się, że to Soros finansuje przedstawienie na Wall Street. Demonstranci wyrażaja poparcie dla Obamy i żądają wprowadzenie socjalizmu i równości, poprzez rozszerzenie kontroli państwowej w życiu publicznym. Nie powinno to nikogo dziwić, bo to właśnie Soros opłacił przegotowanie i wylansowanie Obamy, wyciągniętego ze slumsów w Indonezji i doprowadzonego przez Sorosa do sprawowanie zewnętrznych znamion władzy w USA. Teraz do ruchu dołączyć się mają kontrolowane przez Demokratów związki zawodowe, które zostały postawione w stan gotowości przez Obame kilka dni temu.

To wszystko obliczone jest na podkopanie przesłania Rona Paula (nie chodzi o to, by rząd drukował pieniadze, tylko o to, by znowu oprzeć pieniądz na złocie) i rosnącego w siłę ruchu Tea Party, czyli tych Amerykanów, którzy mają pracę, stanowią klase średnią, nie mają wolnego czasu, i mają dosyć inżynierii społecznej prowadzonej przez lewaków, i dosyć polityki zagranicznej kontrolowanej przez proizraelskie lobby.

Sorosowi i Obamie chodzi więc o to, by skanalizować te nastroje, i nie dopuścić do sukcesu wyborczego Rona Paula i złowrogiej Tea Party w nadchodzacych wyborach, co oznaczałoby zmarnowanie olbrzymich pieniędzy wyłożonych przez Sorosa na Obamę. Soros broni więc własnego interesu.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Centuria napisał:
Dobrze, że zaznaczyłeś, że Apple w początkowym okresie. Okazuje sie, że Steve Jobs nie był taki kryształowy, jak go maluja media. Nawet zaraz na poczatku wykiwał Wozniaka (chodziło o zyski z jakiejs gry na Atari).

No to przynajmniej Wozniak dorobił się całkiem uczciwe. :p - Czyli się da.
 

Centuria

New Member
2
0
kawador napisał:
Na blogu Gajowego znalazłem ciekawy komentarz a propo tych protestów - niby ma on odwrócić uwagę od kampanii Rona Paula oraz jego osoby:

Kolorowe miasteczko demostrantów na Wall Street, jak i podobne miasteczka namiotowe wyrastające jak grzyby po deszczu w innych dużych miastach USA i zaludnione przez młodych z wielkich miast z telefonami komórkowymi i dużą ilością czasu do złudzenia przypominają miasteczka tzw. „kolorowych rewolucji” organizowanych na obrzeżach Rosji przez filantropa Sorosa.

I nic dziwnego, bo okazało się, że to Soros finansuje przedstawienie na Wall Street. Demonstranci wyrażaja poparcie dla Obamy i żądają wprowadzenie socjalizmu i równości, poprzez rozszerzenie kontroli państwowej w życiu publicznym. Nie powinno to nikogo dziwić, bo to właśnie Soros opłacił przegotowanie i wylansowanie Obamy, wyciągniętego ze slumsów w Indonezji i doprowadzonego przez Sorosa do sprawowanie zewnętrznych znamion władzy w USA. Teraz do ruchu dołączyć się mają kontrolowane przez Demokratów związki zawodowe, które zostały postawione w stan gotowości przez Obame kilka dni temu.

To wszystko obliczone jest na podkopanie przesłania Rona Paula (nie chodzi o to, by rząd drukował pieniadze, tylko o to, by znowu oprzeć pieniądz na złocie) i rosnącego w siłę ruchu Tea Party, czyli tych Amerykanów, którzy mają pracę, stanowią klase średnią, nie mają wolnego czasu, i mają dosyć inżynierii społecznej prowadzonej przez lewaków, i dosyć polityki zagranicznej kontrolowanej przez proizraelskie lobby.

Sorosowi i Obamie chodzi więc o to, by skanalizować te nastroje, i nie dopuścić do sukcesu wyborczego Rona Paula i złowrogiej Tea Party w nadchodzacych wyborach, co oznaczałoby zmarnowanie olbrzymich pieniędzy wyłożonych przez Sorosa na Obamę. Soros broni więc własnego interesu.

Soros zainwestował w Obame i nie popuści. Ot, taki mały przykład, jak to działa:

Obama zakazał wydobywania ropy z morza (niby po BP). Przekazał jednak pieniądze na wydobywanie w Brazylii. Dlaczego? Bo jeszcze przed wyborami Soros zainwestował ponad miliard dolarów w brazylijskiej ropie. Tu ciagle sa walki o to, aby zacząc wydobywac krajowo i ciągle demokraci to blokuja.

Co do Paula... Kilka tygodni temu na Yahoo News był artykuł pod tytułem:
"Romney na pierwszym miejscu w ankiecie, Huntsman na trzecim, Perry na czwartym". A gdzie drugie miejsce? Otóz był to Paul. Fox zrobił ankiete i Pau był pierwszy, więc ankiete szybko wycofano ze strony. Rzetelne dziennikarstwo jest martwe.



kr2y510 napisał:
Centuria napisał:
Dobrze, że zaznaczyłeś, że Apple w początkowym okresie. Okazuje sie, że Steve Jobs nie był taki kryształowy, jak go maluja media. Nawet zaraz na poczatku wykiwał Wozniaka (chodziło o zyski z jakiejs gry na Atari).

No to przynajmniej Wozniak dorobił się całkiem uczciwe. :p - Czyli się da.

Z Wozniakiem to ciekawa sprawa. Podobno rozbił sie samolotem i stracił pamięć. Błakał sie po ulicach. Ponoc to on był mózgiem za Apple.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
To, co się dzieje na Wall Street, coraz bardziej zaczyna przypominać akcje przedwyborczą:

Obama zaczyna zbierać swoją dawną demokratyczną bazę, dzięki której wygrał wybory. Dlatego najpierw wdał się w budżetowe przepychanki z republikańskimi dogmatykami, dlatego jego sojusznik Warren Buffett zaproponował podatek dla najbogatszych a Obama ten pomysł szybko "podchwycił" i dlatego też doszło w USA do serii protestów pod hasłem "Okupować Wall Street". Lokaj Pana Brzezińskiego straszy młodych, wykształconych, pozbawionych pracy Amerykanów, że Perry, Roomney i Bachman utną im zasiłki i inne socjalne wsparcie (dosyć skromne w porównaniu z Europą). To może przeważyć wyborczą szalę. Rozbiciem jego planu byłoby jednak pokazanie sfrustrowanej demokratycznej bazie, że Obama jest w doskonałej komitywie ze znienawidzonym Wall Street, a jego ludzie: np. Lawrence Summers i Robert Rubin mocno przyczynili się swoją działalnością (ocierającą się o kryminał) do wywołania kryzysu, a później robili wszystko by Wall Street nie poniosła żadnej odpowiedzialności za swoje przestępstwa.

http://foxmulder2.blogspot.com/2011/10/ ... treet.html
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Centuria napisał:
Z Wozniakiem to ciekawa sprawa. Podobno rozbił sie samolotem i stracił pamięć. Błakał sie po ulicach. Ponoc to on był mózgiem za Apple.

W czasach Apple II. Ale nie w czasach Apple III, gdzie równolegle powstawały Lisa i McInosh (z błędem ortograficznym!).




kawador napisał:
To, co się dzieje na Wall Street, coraz bardziej zaczyna przypominać akcje przedwyborczą:

Bo to jest akcja przedwyborcza.
Nawet sam "dyżurny syjonita" FoxMulder to potwierdza. ;)

kawador napisał:
Na Wall Street gromadzi się hardcorowe neomarksistowskie robactwo: Michael Moore, Naomi Klein, Slavoj Žižek,...

To klasyczna zaaranżowana ze szczegółami manipulacja jak u nas z "kibolami i Tuskiem". Przecież jaki sens mają protesty zawłaszczone przez pierdolniętych lewaków z ulicy przeciw profesjonalnemu lewactwu parę pięter wyżej?
Zysk z tego będzie jedynie taki, że różne grupy patriotów będą wiedziały kogo odstrzelić. Mendy manipulując się ujawniają. Zdjęcia są.

Heh. Przydałby się Timothy McVeigh. A najlepiej kilku.
 
Do góry Bottom