Lucyfer patronem libertarian czyli TT w formie :)

[Brehon]

Mnie w ogóle w tym zdaniu rozśmieszyło to, że gościowi nie wstyd zarzucać komukolwiek błędów metodologicznych

 

[Mad.lock]

W szczególności siódme przykazanie nie uzasadnia w żaden sposób ochrony własności...

W pewnym sensie nie uzasadnia. "Nie kradnij" to nie to samo co "masz prawo chronić swoją własność".

 

[kr2y510]

Przyganiał kocioł garnkowi, jeszcze nie tak całkiem dawno promowałeś marksistę, który stał się wielbicielem czasów Gomułki i propagatorem biedyzmu

Przyznaję się bez bicia (mea culpa, mea culpa, mea culpa), tylko nie promowałem politycznie, a wpuściłem go do Knajpy niczym liska do kurnika. Na szczęście żaden kokotek i żadna nioska nie została zeżrata.

 

[Till]

Co to właściwie jest ten Lucyfer?​

Nie wiesz? Nasz Pan i Władca. Czcimy go niczym Melisandre R'hllora, jak nikt nie patrzy.

 

[telpeloth]

Nie wiesz? Nasz Pan i Władca. Czcimy go niczym Melisandre R'hllora, jak nikt nie patrzy.

I teraz nie wiem, czy to my czcimy Lucyfera, jak nikt nie patrzy, czy mam się zastanawiać, na jakie sposoby Melisandre czci R'hllora jak nikt nie patrzy...

 

[Till]

I teraz nie wiem, czy to my czcimy Lucyfera, jak nikt nie patrzy, czy mam się zastanawiać, na jakie sposoby Melisandre czci R'hllora jak nikt nie patrzy...

To pierwsze . Druga możliwość wydaje się zbyt wydumana.

 

[Aterlupus]

Zapoznawałeś się kiedykolwiek szczegółowo, z ekonomią inną, niż neoliberalna? Może po prostu nie rozumiesz, lub nie zamierzasz zrozumieć na czym polega ta koncepcja gospodarcza.

O kurwa.

Żałuje że czytałem tego posta. Gdyby słowo-klucz padło na początku tekstu, od razu bym sobie darował.