Licencje zawodowe odchodzą do lamusa(?)

adamkac

New Member
19
0
Zatem należałoby radykalnie obniżyć wydatki z tego cudownego budżetu, nieprawdaż? Przede wszystkim zlikwidować ''socjal''...
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
adamkac napisał:
Zatem należałoby radykalnie obniżyć wydatki z tego cudownego budżetu, nieprawdaż? Przede wszystkim zlikwidować ''socjal''...

Jaki socjal, w Polsce?
Tak jak komuchy bełkoczą o szalejącym wolnym rynku, tak korwiniści opowiadają bajki o socjalu w Polsce. Tych dwóch rzeczy u nas nie ma.
Roczne wydatki na zasiłki nie są chyba nawet większe niż wydatki na taki stadion narodowy.
 
D

Deleted member 427

Guest
Zatem należałoby radykalnie obniżyć wydatki z tego cudownego budżetu, nieprawdaż? Przede wszystkim zlikwidować ''socjal''

Że należałoby obniżyć wydatki i to radykalnie to oczywiste. Pytanie, czy "socjal" w Polsce az tak obciąża budżet, żeby od niego zaczynać cięcia:

792e2bebda613e.gif


I poczytaj to: https://libertarianizm.net/thread-1689.html
I to: https://libertarianizm.net/thread-2354- ... l#pid35003
 
M

MichalD

Guest
Na państwowe renty, idzie 25 mld zł. Na pomoc społeczną ( w tym zasiłki), idzie 13 mld zł. Na pomoc niepełnosprawnym 4 mld. Na państwową służbę zdrowia 12 mld.

Suma: 54 mld PLN.

Wszystko to finansowane jest głównie z kosztów pracy , składki rentowej , haraczu na FUP , składki rentowej i podatku dochodowego od płac, przez co mamy wysokie bezrobocie, dużą szarą strefę i zwiększoną biurokrację.

Jedyne logiczne działanie w tej sytuacji: sprywatyzować służbę zdrowia, znieść zasiłki , zlikwidować PFRON oraz zlikwidować system rentowy.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Czyli zapędzić masy, często schorowane do kopania rowów po 12h za minimalną wypłatę?
A gdzie likwidacja przywilejów, barier i radykalne zwolnienia urzędasów? Może niech oni kopią te rowy? zamiast dalej siedzieć i utrudniać ludziom działanie?
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Mnie się wydaje (bo nie robiłem żadnych badań), że zamiast likwidować zasiłki itp. należy zacząć od likwidowania regulacji, jak np. tych licencji.
Jak już tu ktoś na forum pisał; jeśli wprowadzimy płatne studia, płatnego lekarza itd. to nie znaczy, że podatki spadną. Po prostu my będziemy więcej płacić, a oni będą kręcić większe lody.
A deregulacja rynku nikomu (uczciwemu) nie zaszkodzi i prawie wszyscy na tym zyskają.
 

72o

New Member
95
3
Być może państwo straci trochę na tej reformie PR-owo, ale zyska na wpływach do budżetu:
- część bezrobotnych znajdzie pracę w tych "uwolnionych" zawodach (zamiast brać zasiłki i rozwalać państwo, zacznie je finansować),
- taksówkarze i pozostali, pracujący obecnie "na czarno" przeniosą się do białej strefy i będą płacić więcej podatków.

Dlatego, każde takie działanie polityczne uważam za szkodliwe.

Niech wprowadzają lepiej nowe zamordyzmy. Ludzie niech biorą zasiłki, przechodzą do szarej strefy, szukają alternatyw (własna żywność, energia, DIY) i niech to w końcu padnie. Będzie znów z 10 lat spokoju i szansa dla krzysia na zrobienie czystki. :D
 
D

Deleted member 427

Guest
Antoni Wiech napisał:
Ja to jestem ciekaw co to są te "różne rozliczenia" ....

Pieniądze zarezerwowane w tym dziale przeznaczone zostaną m.in. na:

* Dopłaty do paliwa rolniczego – 720 mln zł. Państwo najpierw czerpie dochody z akcyzy, by potem redystrybuować środki w tych grupach, które mają duży potencjał wyborczy.
* Pomoc dla społeczności romskiej – 10 mln zł. Romów w Polsce jest ok. 30 tysięcy. Zatem na głowę przewidziane jest około 330 zł. Pytanie tylko, czy pomocy, czy jałmużny?
* Dofinansowanie Narodowego Programu Stypendialnego, w tym wyprawka szkolna – 505 mln zł. Gdyby program nauczania nie zmieniał się co roku, a podatek VAT na podręczniki nie wzrósłby o 5%, to najprawdopodobniej kwota ta byłaby dużo niższa.
* Dotacje celowe na finansowanie, w tym dofinansowanie zadań z zakresu pomocy społecznej – 389 mln zł. Koń jaki jest, każdy widzi.
* Pomoc w zakresie dożywiania - 200 mln zł. Aż dziw bierze, że na "zielonej wyspie", u "tygrysa gospodarczego UE" w XXI wieku istnieje problem niedożywienia.
* Upowszechnienie szerokopasmowego internetu – 31,5 mln zł. Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu. Socjalizm bohatersko walczył z problemami, które sam stworzył. Szczęśliwi ci, którzy jeszcze do internetu nie mają dostępu.
* Wsparcie na rzecz rozwoju międzynarodowej współpracy na rzecz demokracji i społeczeństwa obywatelskiego – 130 mln zł. Pieniądze przeznaczone głównie dla Białorusi, Ukrainy, Armenii, Gruzji, Afganistanu. Większość na "wsparcie społeczeństwa obywatelskiego". Warto przypomnieć powyższe pozycje budżetu, że w Polsce istnieje problem głodu, a rodziców nie stać na wyprawkę dla swoich dzieci.
* Środki na uzupełnienie dotacji celowych na realizację świadczeń rodzinnych, m.in. świadczenia pielęgnacyjne i alimenty – 730 mln zł. Gdy państwo przejmuje rolę ojca rodziny, ojcowie stają się niepotrzebni...
* Ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich – 100 mln zł. Od dawna wiadomo, że rolników nie stać na ubezpieczenia.
* Bezpieczna i przyjazna szkoła – 6 mln zł. Pieniądze na monitoring wizyjny szkół, dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, wsparcie dla pedagogów szkolnych itd. Program kończy się w 2013 roku. Nazwa kolejnej edycji skrócona zostanie do słów "bezpieczna szkoła" - bo na pewno już nie będzie przyjazna.
* Fundusz Inicjatyw Obywatelskich – 60 mln zł. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
* Dofinansowanie zadań wynikających z obniżenia wieku szkolnego – program „Radosna szkoła” - 488 mln zł. Razem z wyprawką i stypendiami to już prawie miliard złotych.
* Wspieranie zwalczania przemytu i podrabiania wyrobów tytoniowych – 14,6 mln zł. Podobno połowa papierosówwe wschodnich województwach jest podrobiona lub przemycona. Państwo traci na tym ponad miliard złotych rocznie.
* Środki na zadania projakościowe w szkolnictwie wyższym – 229 mln zł. Niektórzy twierdzą, że istnieje duża szansa, że to coś da.
* Dotacje i subwencje dla partii politycznych – 191 mln zł. To prawie tyle samo co na walkę z "polskim głodem".
* Opłaty dotyczące czarterów samolotów zewnętrznych – 8 mln zł. Bez komentarza.

Za: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Na-co-i ... 25582.html
 
OP
OP
A

Antoni Wiech

Guest
Dzięki Kawador,

Dodam jeszcze, że Fundusz Inicjatyw Obywatelskich to:

PO FIO stanowi kontynuację Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, realizowanego w latach 2005-2007 w formie programu rządowego, a w 2008 r. w formie rezerwy celowej budżetu państwa. Celem głównym PO FIO jest zwiększenie udziału organizacji pozarządowych oraz podmiotów kościelnych i związków wyznaniowych prowadzących działalność pożytku publicznego w realizacji zadań publicznych, w ramach kształtowanych i prowadzonych na zasadach partnerstwa i pomocniczości polityk publicznych. PO FIO stanowi operacjonalizację Strategii Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego na lata 2009-2015.
http://fio.pozytek.gov.pl/

Ciekawe ile osób żyje z takich różnych "inicjatyw obywatelskich" i inne takich dodatkowych inicjatyw jest zakamuflowane w innych wydatkach z tabeli. Kiedyś rozmawiałem z laską z prywatnej fundacji coś tam rozwijającej i coś tam wspierającej i oczywiście fundacja ta brała hajs od rządu.

Mnie w tym całym syfie interesuje na ile dług publiczny to są zobowiążania co do spłaty długo zaciągniętego przez komuchów za granicą. Kiedyś na zajęciach byłem w szoku, że dopiero niedawno, chyba z rok temu (jeśli dobrze pamiętam) wychodzimy na prostą w tym względzie. Kawador, niezły jesteś w wyszukiwaniu tych przydatnych informacji, możesz to przy okazji sprawdzić?

I będe powtarzał to jak mantrę, ale wg mnie najbardziej teraz rozpierdala sposób płacenia ZUSu, czyli, że MUSISZ go uiszczać czy zarabiasz czy nie. To bandytyzm i jest dużą barierą psychologiczną wejścia na rynek. Jeśli masz idee, np. chcesz nawet co jakiś czas opychać swoją dajmy na to biżuterię handmade na allegro. Musisz mieć działalność założoną. Przecież to jest absurd, skoro nie wiesz ile zarobisz, dodatkowo pewnie zanim zdobędziesz klientów to i tak hajs będzie mały.

Planować mikro działalność z założeniem, że wychodzi się na minus? LOL. Oczywiście są tacy, że to obejdą i będą chcieli to przeskoczyć. Ale to upierdala w dużej części chęć zarobienia kasy.

Ja nie jestem oczywiście za likwidacją emerytur, bo tym ludziom to co odkładali się należy, ale to naliczanie ZUSu jest naprawdę z dupy.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 885
12 269
Antoni Wiech napisał:
I będe powtarzał to jak mantrę, ale wg mnie najbardziej teraz rozpierdala sposób płacenia ZUSu, czyli, że MUSISZ go uiszczać czy zarabiasz czy nie. To bandytyzm (...)

Tu się kryje tajemnica "otwierania zawodów" (swoją drogą, tytuł jest błędny bo licencje nigdzie nie odchodzą tylko więcej osób będzie je w stanie zdobyć). Na rynku nie ma miejsca dla np. 100.000 kancelarii adwokackich (tyle "miejsc pracy" ma "reforma" "stworzyć") ale skoro adwokat to super zawód i kasa leci z nieba (przynajmniej tak lud myśli) to ileś tysięcy kancelarii by powstało, a że roboty będzie w nich tyle co kot napłakał to nieważne bo tysiaczek zusu do ubezpieczeniowej studni bez dna wskoczy tak czy inaczej i agonia potrwa dłużej. Ot, i cała troska o obywatela. To efekt podobny do tego generowanego przez system "bezpłatnych" studiów; skoro można studiować to studiuje każdy. Podobny ale jednak lepszy bo studia coś państwo kosztują, a setki tysięcy przedstawicieli "wolnych" zawodów żrących tynk ze ścian to czysty zysk.
 
Do góry Bottom