Libertariańska grafika

[Nene]

 

[GAZDA]

 

[Nene]

 

[pampalini]

 

[mleko]

Pozwólcie, że zrobię trochę autopromocji:

Ok, już starczy

 

[military]

 

[Hitch]

 

[father Tucker]

 

[GAZDA]

 

[Nene]

 

[pampalini]

Ale IP-faszysta z tego Voltaire'a. Przecież zdań nie można posiadać!

 

[Solitary Man]

Ten cytat pochodzi z "Przyjaciele Woltera" napisanej przez Evelyn Beatrice Hall.

I disapprove of what you say, but I will defend to the death your right to say it.

 

[pawel-l]

Sorry, ale to że sankcje w Iraku spowodowały śmierć 500 tys. dzieci jest chyba mało prawdopodobne.

 

[tosiabunio]

Ta liczba jest przywoływana od dawna i jakoś niespecjalnie chyba dementowana.

 

[Voy]

wiki podaje że w Iraku żyje (na 2011 r) 5.5 mln dzieci (do 14 r ż), sorry ale prawdopodobieństwo że z powodu sankcji pomarło tam ok 10% dzieci jest marna. Nie żebym się dopierdalał na siłę - po prostu zawsze jak w takich obrazkach/grafikach jest taki jeden błąd to daje otwarte pole do ataku na cały koncept.

 

[Mad.lock]

Jeszcze zamiast Slavs dali slaves.

 

[tosiabunio]

wiki podaje że w Iraku żyje (na 2011 r) 5.5 mln dzieci (do 14 r ż), sorry ale prawdopodobieństwo że z powodu sankcji pomarło tam ok 10% dzieci jest marna. Nie żebym się dopierdalał na siłę - po prostu zawsze jak w takich obrazkach/grafikach jest taki jeden błąd to daje otwarte pole do ataku na cały koncept.

A gdybyś poszukał głębiej na Wiki, to znalazłbyś: http://en.wikipedia.org/wiki/Sanctions_against_Iraq

I tam masz różne szacunki. Ten 500K to oficjalny z UNICEFu. Istnieją też badania ONZ, które podają większe liczby.

 

[Claude mOnet]

UNICEF i ONZ promują wolny rynek? WOW, ale news!

 

[father Tucker]

Co to ma do wolnego rynku? Sankcje uniemożliwiły odbudowę fabryk lekarstw w Iraku, co spowodowało ogromną śmiertelność dzieci poniżej 3 roku życia ( głównie z powodu czerwonki )

 

[Claude mOnet]

Oj Father Tucker, zdaje się, że raporty ONZ/UNICEF nie pochwalały sankcji (chyba że się cieszą z depopulacji).
Ech... Coraz gorzej z wyciąganiem wniosków, a ja mam dosyć pisania oczywistych oczywistości...