Nickt
Smutny człowiek kamień
- 3
- 4
Załóżmy że mamy normalną gospodarkę i rynek pracy, czyli:
Mam wrażenie że większość kuców pracuje dla żydów albo dla małych firm które tworzą narzędzia dla żydów do manipulacji finansami.
To by też tłumaczyło paradoks produktywności https://en.wikipedia.org/wiki/Productivity_paradox
Pomimo rozwoju technologii informacyjnych przez ostatnie 40 lat produktywność gospodarki ogólnie wzrastała bardzo wolno, wolniej niż przed komputerami. Chyba, że popatrzymy na finanse
Na pewno byłoby więcej pracy dla normalnych inżynierów mechaników, elektryków, chemików.
Ile na takim rynku pracy będzie pracy dla programistów?>brak korpo
>wchooj małych przedsiębiorstw
>gospodarka nastawiona na technikę, przemysł
>brak monetaryzmu, keynesizmu, waluta oparta np. o złoto
>państwo ani żydowskie banki nie regulują przepływu szekli
>brak rezerw cząstkowych, banki nie dodrukowują pieniędzy żeby udzielić kredytu
>brak giełdy
>ogólnie brak regulacji
Mam wrażenie że większość kuców pracuje dla żydów albo dla małych firm które tworzą narzędzia dla żydów do manipulacji finansami.
To by też tłumaczyło paradoks produktywności https://en.wikipedia.org/wiki/Productivity_paradox
Pomimo rozwoju technologii informacyjnych przez ostatnie 40 lat produktywność gospodarki ogólnie wzrastała bardzo wolno, wolniej niż przed komputerami. Chyba, że popatrzymy na finanse
Czy większość pracy dla programistów jest sztuczna i na wolnym rynku byłoby jej mniej? Discuss.A large share of the productivity gains outside the IT-equipment industry itself have been in retail, wholesale and finance.[19] A major advance was computerized stock market transaction processing, which replaced the system that had been in place since the Civil War but by the last half of 1968 caused the U. S. stock market to close most Wednesday afternoons processing.[20]
Na pewno byłoby więcej pracy dla normalnych inżynierów mechaników, elektryków, chemików.