A
Anonymous
Guest
Dobra niektórzy narzekają, że tu się robi drugi Rotten czy onionforum .
Przypomniał mi się anarchistyczny FAQ, czytałem go wieki temu, z okresu sprzed bycia libertarianinem. Jakoś tak pomiędzy 2000 a 2005 rokiem.
http://anarchifaq.most.org.pl/ - tu całość. Jak ktoś nie zna niech poświęci jeden wieczór i przeczyta. Prawdziwa klasyka, perła pustkowi.
http://www.anarchifaq.most.org.pl/SekcjaF.html - a tu to co nas interesuje.
Lista kwiatków z yriozny to nic w porównaniu z tamtą "skarbnicą wiedzy".
Na zachętę:
http://www.anarchifaq.most.org.pl/SekcjaD1.html
Chyba sobie całość przeczytam jeszcze raz!
BTW jakbyście gdzieś kiedyś natrafili na wzmianki o dyskryminacji płacowej kobiet, to przeczytajcie to - http://tnij.com/VuBJ9
Ktoś się dorwał do tego artykułu i go skrócił, na szczęście są poprzednie wersje, ta powinna być dobra. Jak coś to sprawdźcie w edycjach, niestety całej książki nie czytałem.
Jak znajdziecie jakiś ciekawy kwiatek to wrzućcie tu.
Ja mogę zrozumieć, że niektórzy pod pojęciem kapitalizmu mogą rozmieć coś przeciwstawnego wolnemu rynkowi, np. rozumiejąc kapitalizm jako monopol bankowy, korporacyjny, państwowy, prawny, etc. Ale dla nich to chyba tożsame.
http://libertarianizm.net/thread-532-po ... ml#pid6489
http://www.anarchifaq.most.org.pl/SekcjaFh1.html
Tutaj to pojechali po bandzie. Jakie kasty? Sztywne klasy społeczne uległy rozbiciu dzięki wolnemu rynkowi, bo pojawiało się coraz więcej nowobogackich, idąc dalej to wolny rynek sprzyja migracji ludzi w drabinie społecznej, bo nie może on sprawnie funkcjonować w niewolnościowym prawodawstwie! Gdy kupiec ma mniej praw od arystokraty, to nie jest w stanie skutecznie prowadzić biznesu. Następnie wzrasta rola miast, dzięki migracji ludności która nastąpiła po rozkwicie przemysłu, bo są potrzebni nowi pracownicy ze wsi, a teraz to samo się dzieje, gdyż procent udziału przemysłu w bogatych państwach kurczy się na rzecz sektora usług! To kapitaliści stali za zwiększeniem się poziomu edukacji społeczeństw, bo potrzebowali robotników umiejących czytać, pisać i liczyć! I tak dalej...
Jak temat będzie miał wzięcie to wyjdzie z tego antyfaq!
Oni tam miejscami pierdolą o monarchii absolutnej nie zauważając, że ta sprzyjała merkantylizmowi!
Przypomniał mi się anarchistyczny FAQ, czytałem go wieki temu, z okresu sprzed bycia libertarianinem. Jakoś tak pomiędzy 2000 a 2005 rokiem.
http://anarchifaq.most.org.pl/ - tu całość. Jak ktoś nie zna niech poświęci jeden wieczór i przeczyta. Prawdziwa klasyka, perła pustkowi.
http://www.anarchifaq.most.org.pl/SekcjaF.html - a tu to co nas interesuje.
Lista kwiatków z yriozny to nic w porównaniu z tamtą "skarbnicą wiedzy".
Na zachętę:
Państwo jest zmuszane do interweniowania w społeczeństwie z powodu antyspołecznych skutków kapitalizmu.
Na przykład płace realne mogą wzrosnąć, ale kosztem dłuższego czasu i większego natężenia pracy. Zatem "pod względem statystycznym ujawnia się krzywa idąca w górę. Rodziny, których ona dotyczy, mogły odczuć to jako zubożenie" [Thompson, Op. Cit., p. 231].
W dziewiętnastym wieku państwa przeszły na politykę laissez-faire dopiero wtedy, gdy mogły z tego czerpać korzyści i miały wystarczająco silną gospodarkę, by to przetrwać. "Dopiero w połowie dziewiętnastego wieku, kiedy stała się wystarczająco potężna do przezwyciężenia jakiejkolwiek konkurencji, przyjęła Anglia [sic!] wolny handel" [Noam Chomsky, Op. Cit.].
http://www.anarchifaq.most.org.pl/SekcjaD1.html
Chyba sobie całość przeczytam jeszcze raz!
BTW jakbyście gdzieś kiedyś natrafili na wzmianki o dyskryminacji płacowej kobiet, to przeczytajcie to - http://tnij.com/VuBJ9
Ktoś się dorwał do tego artykułu i go skrócił, na szczęście są poprzednie wersje, ta powinna być dobra. Jak coś to sprawdźcie w edycjach, niestety całej książki nie czytałem.
Jak znajdziecie jakiś ciekawy kwiatek to wrzućcie tu.
Ja mogę zrozumieć, że niektórzy pod pojęciem kapitalizmu mogą rozmieć coś przeciwstawnego wolnemu rynkowi, np. rozumiejąc kapitalizm jako monopol bankowy, korporacyjny, państwowy, prawny, etc. Ale dla nich to chyba tożsame.
4. Libertarianie najczęściej przyjmują definicją kapitalizmu nakreśloną przez Misesa - czyli traktują ten termin jako synonim wolnego rynku, zaś socjalizm jako synonim interwencji państwa. Anarchoindywidualiści interpretują kapitalistyczny system jako oparty na czterech monopolach (bankowym/pieniężnym, ziemskim, celnym, patentowym) i na podstawie analizowania historii stwierdzają, że kapitalizm nie jest wolnym rynkiem, lecz systemem obniżającym siłę przetargową pracowników najemnych poprzez ograniczanie ilości kapitalistów i możliwości tworzenia własnej działalności (oligopson).
http://libertarianizm.net/thread-532-po ... ml#pid6489
Rozwojowi kapitalizmu w Europie sprzyjały dwie elity społeczne: rodząca się w degenerujących się miastach średniowiecznych klasa kapitalistów i będące monarchią absolutną państwo. Miasto średniowieczne "ulegało gruntownej zmianie za sprawą stopniowego wzrostu władzy kapitału kupieckiego, przede wszystkim wskutek handlu zagranicznego (...) W ten sposób wewnętrzna jedność komuny miejskiej uległa poluzowaniu, ustępując miejsca powstającemu systemowi kastowemu. To musiało zaś doprowadzić do narastającego zróżnicowania interesów społecznych. Uprzywilejowane mniejszości jeszcze bardziej zdecydowanie naciskały na rzecz centralizacji sił politycznych społeczności miejskiej (...) Merkantylizm w słabnących republikach miejskich prowadził logicznie do wysunięcia żądania utworzenia większych jednostek gospodarczych [tzn. upaństwowienia rynku]; i przez to bardzo przybrało na sile pragnienie wzmocnienia władzy politycznej (...) W ten sposób miasto stopniowo stało się małym państwem, torując drogę przyszłemu państwu narodowemu" [Rudolf Rocker, Nationalism and Culture, s. 94].
http://www.anarchifaq.most.org.pl/SekcjaFh1.html
Tutaj to pojechali po bandzie. Jakie kasty? Sztywne klasy społeczne uległy rozbiciu dzięki wolnemu rynkowi, bo pojawiało się coraz więcej nowobogackich, idąc dalej to wolny rynek sprzyja migracji ludzi w drabinie społecznej, bo nie może on sprawnie funkcjonować w niewolnościowym prawodawstwie! Gdy kupiec ma mniej praw od arystokraty, to nie jest w stanie skutecznie prowadzić biznesu. Następnie wzrasta rola miast, dzięki migracji ludności która nastąpiła po rozkwicie przemysłu, bo są potrzebni nowi pracownicy ze wsi, a teraz to samo się dzieje, gdyż procent udziału przemysłu w bogatych państwach kurczy się na rzecz sektora usług! To kapitaliści stali za zwiększeniem się poziomu edukacji społeczeństw, bo potrzebowali robotników umiejących czytać, pisać i liczyć! I tak dalej...
Jak temat będzie miał wzięcie to wyjdzie z tego antyfaq!
Oni tam miejscami pierdolą o monarchii absolutnej nie zauważając, że ta sprzyjała merkantylizmowi!