- Moderator
- #1
- 3 591
- 1 504
Ten motyw pojawia się na Forum dość często i dość często w taki sposób, że KRK ukazywany jest jako główny ideowy wróg libertarian, niemal bardziej znienawidzony niż państwo.
KRK przez znaczną część swojej historii był państwem, a więc czymś, co stanowi antytezę akapu. Niemniej, KRK co do swej istotny nie jest państwem, nie był nim w momencie powstania a aktualnie stanowi mikropaństwo, którego rola po części opiera się na paradygmacie duchowym a po części - niestety - na aliansach z państwami.
Czy Kościół musi występować w roli wroga wolności? Czy wrogość do wolności to konstytutywna i nieodłączna cecha Kościoła?
KRK przez znaczną część swojej historii był państwem, a więc czymś, co stanowi antytezę akapu. Niemniej, KRK co do swej istotny nie jest państwem, nie był nim w momencie powstania a aktualnie stanowi mikropaństwo, którego rola po części opiera się na paradygmacie duchowym a po części - niestety - na aliansach z państwami.
Czy Kościół musi występować w roli wroga wolności? Czy wrogość do wolności to konstytutywna i nieodłączna cecha Kościoła?