Koniec z rootowaniem u szajsunga.

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Samsung raczej musi wypuszczać kernele i tutaj raczej nie ma nic do gadania. Jądro Linuksa jest na licencji GPL, z kolei Android na Apache, które nie pozwalają zamykać źródeł oprogramowania opartego na tych licencjach.

Wystarczy, że ichniejszy bootloader będzie wymagał podpisywania kernela przed uruchomieniem i po zawodach. Można sobie takie źródła w tyłek wsadzić (tzw. tivoizacja linuxa).
 

luke27

Well-Known Member
117
405
Tak masz rację, ale to jest jedyny powód dlaczego Samsung publikuje kody kernela, wymagania licencyjne zmuszają firmę do tego.
A takie praktyki nie były by czasem niezgodne GPL v3?
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Tak byłby niezgodne z GPL V3. Nie wiem jak to jest właściwie w telefonach, jak wygląda zabezpieczenia ich przed rootowaniem, bo średnio mnie to interesuje - strasznie dużo zachodu z tym wszystkim. Mogę żyć z "nieswoim" telefonem. Nie jestem jakimś tam Stallmanem.

Inna sprawa, że rzeczywiście jakby 30 lat temu ktoś mi powiedział, że w przyszłości sami, z własnej woli, za swoje, całkiem spore pieniądze będzie wyposażać się w urządzenie szpiegujące, o którym ówczesne służby mogły jednie marzyć, to bym nie uwierzył. A teraz robimy to z uśmiechem na ustach.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
Nie wiem, czy było ale - uważajcie na czebolskie TV bo szpiegują

Doctor Beet was alarmed to notice that his LG TV was showing him ads on its home screen; he investigated and discovered a hidden, undocumented setting to switch off collection of his viewing habits. Still suspicious, he monitored the packets flowing from his TV’s network interface and discovered that even with the “data-collection off” setting engaged, the TV still phoned home with the name of every program it showed, as well as the filenames of every video he loaded over its USB interface. All of this data was sent in the clear to LG’s server

http://www.prisonplanet.com/lg-tv-p...es-you-screen-even-if-you-tell-it-not-to.html
 

Caleb

The Chosen
511
271
Inna sprawa, że rzeczywiście jakby 30 lat temu ktoś mi powiedział, że w przyszłości sami, z własnej woli, za swoje, całkiem spore pieniądze będzie wyposażać się w urządzenie szpiegujące, o którym ówczesne służby mogły jednie marzyć, to bym nie uwierzył. A teraz robimy to z uśmiechem na ustach.
Dlatego co jak co, ale my libertarianie powinniśmy agitować na rzecz rootowania urządzeń i wgrywania alternatywnych romów. Oczywiście zaprowadzi nas to do ślepego zaułku. Co z tego, że zabezpieczymy swoje urządzenia skoro, żeby załatwić każdą pierdołę trzeba użyc niezaufanego kanału (głupia rozmowa telefoniczna).
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Serio, co mi daje rootowanie i wgrywanie alternatywnych romów (cyganów)? Poza tym, że jest to trudne i upierdliwe, to jaki realny będę miał z tego zysk? Broadband radio (i jego procesor) i tak będzie poza moją kontrolą. Jak kogoś to bawi, to świetnie, nie sobie kupuje telefony, które na to pozwalają. Być może kiedyś zawojują świat. Ale na razie nie jest to kluczowy problem wolnościowców, no nie?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Serio, co mi daje rootowanie i wgrywanie alternatywnych romów (cyganów)?
Tobie nic, bo nie jesteś tych co bez blockerów reklam, JavaScriptu, trackerów i usuwaczy przekierowań nie potrafią korzystać z komputera (tabletu, telefonu, telewizora czy czegokolwiek z dostępem do netu).

Ja od samego początku internetu blokowałem całe to gówno (zaczynałem od blokady w pliku hosts) i przetwarzałem strony www jak tylko się dało. Nienawidzę metod biznesowych medialnych pokurwieńców, nie mam konta na Fb i nie korzystam z poczty Google. Rootuję wszystko co się da. W aucie wyjebałem ABS. Bo tak żyje mi się lepiej. Znacznie mniej rzeczy mnie wkurwia.

Broadband radio (i jego procesor) i tak będzie poza moją kontrolą.
Ale kontrola mniejsza, nie do końca skuteczna i jeszcze ważne jest to, kto kontroluje.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Tobie nic, bo nie jesteś tych co bez blockerów reklam, JavaScriptu, trackerów i usuwaczy przekierowań nie potrafią korzystać z komputera (tabletu, telefonu, telewizora czy czegokolwiek z dostępem do netu).

Krzysiu, wypij melisę, bo ostatnio trochę ci ciśnienie skacze. Gwarantuję ci, że potrafię posługiwać się komputerem równie dobrze jak ty, co nie znaczy, że muszę prezentować postawę komputerowego luddysty. To, że ciebie to akurat wkurwia, nie jest jakąś uniwersalną zasadą, która ma przekonać wszystkich. Inaczej mówiąc, słabo argumentujesz, bo twoje fobie nie przenoszą się na wszystkich.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Krzychu ma rację. Większa kontrola. Możliwość undervoltingu, overclockingu. Możliwość modowania systemu. Jak ktoś ma androida to niech sobie poczyta o pliku build.prop w partycji /system i zobaczy co ma wpisane od producenta i jakie linijki może dopisać (bez roota nie da rady). Nagle okazuje sie ze fon nie zamula, śmiga 2x szybciej i bateria nie znika szybko. Polecam zrootować fona i zobaczyć jak was burżuje w chuja robią dając wam wybrakowany towar.

No i można nagrywać rozmowy jak kto woli. Podobno bez roota też można ale z rootem większa pewność ;)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Jak ktoś ma androida to niech sobie poczyta o pliku build.prop w partycji /system i zobaczy co ma wpisane od producenta i jakie linijki może dopisać (bez roota nie da rady). Nagle okazuje sie ze fon nie zamula, śmiga 2x szybciej i bateria nie znika szybko. Polecam zrootować fona i zobaczyć jak was burżuje w chuja robią dając wam wybrakowany towar.
build.prop - zobaczmy to z bliska...
build.prop - jeszcze trochę zbliżenia...
prop

Przypadeq? Nie sądzę! Za wszystkim stoją moi ludzie... Infliltrujemy czebole, odjebka na wiosnę, gdy wszyscy będą używać telefonów wyładowujących się po 10 sekundach od ładowania. A służbom po 5...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Gwarantuję ci, że potrafię posługiwać się komputerem równie dobrze jak ty,
Ależ tego tu nikt nigdy nie kwestionował.

To, że ciebie to akurat wkurwia, nie jest jakąś uniwersalną zasadą, która ma przekonać wszystkich.
Maćku, ja nie zamierzam nikogo przekonywać do takiego a nie innego stylu życia. Harleyowiec nie przekona posiadacza skutera, choćby jego skuter był wart 10 razy tyle co Harley. Posiadacz ścigacza nie przekona harleyowca. Itd.
Dla jednych rootownie jest ważne i ma związek z wolnością, dla innych nie.

Inaczej mówiąc, słabo argumentujesz, bo twoje fobie nie przenoszą się na wszystkich.
Wolnościowy aspekt rootowania jest taki, że uświadamia nie obeznanym w technice metody zawłaszczania ich legalnie nabytej własności przez korporacje. Obnaża niemoralne z wolnościowego puntu widzenia metody biznesowe. Utrudnia wrogowi, czyli państwu, monitoring niewolników zwanych obywatelami. I wreszcie jest propagandowym narzędziem oporu przeciw "własności inaczej" i innym ideom.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
No świetnie, to argumenty ideologiczne, ale jakie są prawdziwe, trafiające do większości choćby czytelników tego forum, argumenty utylitarystyczne?

Czy istnieje cokolwiek, co przy spotkaniu się 2 posiadaczy Samsunga Galaxy S4, gdy jeden pokaże swojego, zrootowanego, to ten drugi natychmiast poleci do domu, aby zrobić to samo? Poza wgraniem stockowego Androida, ale to też kwestia gustu.

Oczywiście fajniej jest mieć telefon, który można zrootować niż takowy, gdzie tego się nie da zrobić, ale realnie korzyści są minimalne/żadne. I żeby nie było, mam zrootowany tablet, więc nie gadam tak czysto po próżnicy.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
Ja rootuję fona choćby po to, żeby w pełni korzystać z Orbota (TOR na androida). Blokowanie reklam też chyba wymaga roota, a ja nie wyobrażam sobie przeglądania neta z reklamami (program blokuje również reklamy w aplikacjach). Można też odinstalować googlowe aplikacje, z których nigdy nie będziemy korzystać (bez roota można je chyba jedynie "wyłączyć", ale wcześniej tego nie było o ile pamiętam). Dodatkowo, czasem jakaś piracka wersja aplikacji wymaga roota. Co z drugiej strony jest ryzykowne niestety, bo naraża system na malware.
Jak ktoś nie korzysta z wymienionych wyżej rzeczy i generalnie używa smartphona do podstawowych zadań, to nie widzę sensu w rootowaniu, a nawet jest to niewskazane ze względu na bezpieczeństwo.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Maćku, jednego przekona to, innego tamto. Jednego przekona możliwość korzystania z fona bez włożonej karty SIM (dotyczy niektórych modeli) po WiFi, innego żywotność baterii, jeszcze innego blokowanie reklam i zerwanie się z googlowej smyczy, kolejnego piracki i nielegalny kontent, a jeszcze innemu będzie zależało na podniesieniu poziomu zwykłej prywatności. Co jakiś czas pojawiają się nowe opcje i możliwości zrootowanego sprzętu, a jak będzie więcej zrootowanych urządzeń, to możliwości i opcje zaczną się pojawiać w postępie wykładniczym.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Oczywiście, że są ludzie, którzy w tym znajdą coś fajnego. Niemniej jednak nie jest to jakiś killer feature, które brak czyni te telefony nieużytecznymi czy zauważalnie przynajmniej gorszymi. Tu tkwi problem właśnie - z punktu widzenia przeciętnego użytkownika taki zablokowany telefon jest w pełni funkcjonalny. Co więcej, zrootowanie może nastręczać potem problemów z aktualizacjami OTA.
 

deith

Active Member
230
169
Większość ludzi ma to w dupie, korzystanie z podstawowego telefonu sprawia im trudność a rootowanie to jakaś czarna magia.
Ci sami ludzie to główny target takich firm więc nie ma co płakać, że koniec świata - po prostu nie kupujemy.
 

freelancer

Dobrowolnościowiec
163
184
Zwyczajnemu użytkownikowi nie robi to różnicy, bo sam nie wie co jego telefon potrafi. Jego pogląd na świat techniki jest kreowany przez speców od marketingu. Zobaczy raz na reklamie jeden z tysiąca ficzerów dostępnych na rynku od paru lat i dostaje nagłego, technologicznego uświadomienia. Znajomi często nie wierzyli co dało się wyczyniać ze starymi, ale sprawnymi aparatami.

Możliwość rootowania i wsparcie developerów to pierwsze rzeczy, które sprawdzam przy kupnie jakiegokolwiek gadżetu. Rootowałem od zawsze, nie z przyczyn ideologicznych, po prostu dlatego, że mogłem. Oczywiście szanuję decyzję nieobeznanych z elektroniką, bojących się że coś zepsują, ale nie rozumiem tych, dla których liczy się wydajność/możliwości lecz wzbraniają się z modyfikacją i wolą przewalić kasę na nowy model. Może wynika to z tego, że jestem przyzwyczajony do uzasadniania wymiany raczej koniecznością, a nie zachciankami i dlatego przeróbki/udoskonalanie stały się moim trybem życia.
 
Do góry Bottom