military
FNG
- 1 766
- 4 727
Jedno z drugim jest nierozerwalnie związane, a etatysta różni się od socjalisty tym, że wcale nie musi chcieć LEPIEJ organizować życia innym, ale pożądać władzy czy wierzyć w bezpieczeństwo zapewniane tylko przez państwo.
Jedno z drugim jest nierozerwalnie związane, a etatysta różni się od socjalisty tym, że wcale nie musi chcieć LEPIEJ organizować życia innym, ale pożądać władzy czy wierzyć w bezpieczeństwo zapewniane tylko przez państwo.
Błąd. Nie każdy socjalista popiera przymus. I nie każdy socjalista jest skurwysynem. Takie uproszczenia to rób na wykładach z owieczkami. Do inteligentnych możesz pisać normalnie.Każdy socjalista jest skurwysynem. Ktoś, kto nawet nieświadomie i w imię wyższych wartości popiera państwowe przymusy nie może być dobrym człowiekiem, nie ważne jak wielkie ma chęci i jak piękne ma plany.
Byłeś kumplem Romka Giertycha?Ja mam kumpla, który gdzieś tam się obraca w okolicach klasy rządzącej. Poglądy miał zawsze mocno prawicowe (w znaczeniu - tradycjonalistyczno-katolicko-antysemickie). Dzisiaj interesuje go głównie taktyka - komu się podlizać, kogo poprzeć (czeka na wyniki wyborów, zanim wybierze, do kogo iść z taką czy inną sprawą).