Jak ocieplić wizerunek libertarian?

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Zamiennikiem ciepłego wizerunku może być prostota i klarowność ideii oraz logiczność wywodów.
A jak komuś to nie wystarcza i mimo wszystko potrzebuje ciepła to najłatwiej jest dotrzeć do takich osób od strony emocjonalnej. A jak chce się kogoś podejść w sposób emocjonalny to nie potrzeba racjonalnie tłumaczyć jak może funkcjonować wolnościowy świat, a wystarczy pokazać pozytywny wizerunek wolnościowców. Jak ktoś chce ocieplać wizerunek, to niech wymyśli jakąś akcję i zaprezentuje się światu jako dobry, ciepły człowiek. Nie musi od razu organizować wolontariuszy do budowy mostu, ale wystarczy jakaś mała pomoc potrzbującym istotom, drobne nagłosnienie tej akcji i już jest ciepły wizerunek.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Pampalini, skąd ci się wzięło "ktoś, kto się dzisiaj opowiada za akapem, jest z góry skazany na śmierć towarzyską"? Jak ktoś się opowiada za akapem to ja od razu w stosunku do niego czuję ciepło akapowej (nie)wspólnoty.

Stąd, że jesteśmy otoczeni przez lewaków i prawaków, dla których libertarianin jest wrogiem numer jeden, gimbusem od korwina, egoistą, marzycielem i czcicielem chaosu.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Dlatego, bo jesteśmy otoczeni przez lewaków i prawaków
To jest moim zdaniem mylne wyobrażenie. Jesteśmy otoczeni przede wszystkim przez stado mniej lub bardziej bezwolnych ludzi, których wszelkie lewaki i prawaki gnębią dokładnie tak samo, wysysając z nich kasę i skazując na biedę. Chuj z lewakami i prawakami, odwołajmy się bezpośrednio do dostawców kapitału. Nie jestem zbyt towarzyski ale z tego co widzę to bez względu na to na kogo ludzie głosowali to są i tak niezadowoleni. Ilu może być w tym kraju ludzi, którzy sądzą, że biurokracja jest fajna, zus jest ok, a telewizornia mówi prawdę, no i jesteśmy zieloną wyspą na morzu kryzysu? Po co budować pozytywny wizerunek, jak się ma do zagospodarowania elektorat negatywny liczony w dziesiątkach milionów? Poza tym o wizerunku można mówić gdy zacznie się istnieć w przestrzeni medialnej, chwilowo libertarianie tam nie istnieją, więc mogą się co najwyżej posługiwać programem. Oczywiście, na każdym kroku należy podkreślać, że im więcej wolności tym lepiej się żyje ludziom ale nie ma co popadać w przesadę, jak to Kawador zaproponował.
 

Rebel

komunizm warstwowy
679
822
Kolejny raz poszukiwanie złotego środka w docieraniu do ludzi. Więc znowu powtórze że takiego po prostu nie ma. Nie ma jednego typu argumentacji, który przekona wszystkich. Do kogoś z twardym charakterem trafi co innego niż do kogoś pizdowa... ekhm, emocjonalnego.
Przekonywanie innych to nie jest rzecz gdzie znajdziesz odpowiedni styl argumentacji i będziesz go używał do końca życia. Przekonywanie i mówienie o libertarianiźmie to sztuka, którą trzeba cały czas trenować i rozwijać. Bastiat to za co się go ceni wytrenował w czasie dyskusji.
Wiele różnych metod argumentacji tylko pomaga sprawie. To od przekonującego zależy jakie argumenty wybierze i czy dobrze dobierze je do tego którego w danym momencie chce przekonać. Najgłupszą rzeczą jaką libertariania ciągle robią to kłócenie się o typ argumentacji. Bardzo dobrze że jest anarchokonserwatyzm i rewolucyjny agoryzm tak jak dobrze że jest radykalizm i woluntaryzm. To właśnie działa na korzyść libertarianizmu. Że można dojść do niego z pozycji klasyczno wolnorynkowych jak i klasyczno anarchistycznych (choćby przez Spoonera). Z konserwatyzmu też można dojść do libertarianizmu jak pokazuje wiele przykładów.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
My stoimy na straży równowagi. To czciciele porządku zbyt urośli w siłę i dlatego ten świat tak wygląda.

IMO na odwrót. Etatyzm to chaotyczny, biurokratyczny burdel, który stoi na fundamentach równie sensownych, co wiara we Wróżkę Zębuszkę, a którym steruje wąska grupka socjopatów. Chcę akapu, bo jestem kochającym ład realistą, który nie ma potrzeby rządzić wszystkimi naokoło. :) Tak więc egoistami, marzycielami i czcicielami chaosu są raczej zwolennicy status quo.
 
648
1 212
@pampalini, @naporakrzysiek

Ja po prostu nie wyobrażam sobie akapu jako "społeczeństwa gęsto zaludnionego grupami wolontariuszy, które prowadzą szkoły, budują mosty (...)". A jak sobie tego nie wyobrażam, to nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że tak to będzie wyglądało, tylko dlatego, że to brzmi słodko.

Nie wyobrażam sobie tego w ten sposób, nie dlatego, że mi się przyśniło, tylko dlatego, że prywatna, komercyjna działalność jest efektywniejsza od wolontariatu i nawet jeżeli ta druga na początku by się pojawiła, to zostałaby szybko wyparta - w większości przypadków - przez pierwszą, myślę.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Aeger napisał:
Jak ocieplić? Nie wyzywać od lewaków i nie mieć fałszywego przeświadczenia że zna się wiedzę absolutną a cała reszta to idioci, złodzieje i komuniści.

Zieeew...

Na tym forum się różne rzeczy pisze, ale nie pamiętam żebym ostatnio kogoś w necie albo w realu zwyzywał, za to ja jestem wyzywany ciągle.

Nienawiść boli! :(


Bo może nie zależy im na ocieplaniu wizerunku?

Co Ty sugierujesz? :)
 
Do góry Bottom