Incredible India

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Jest wątek o Chinach, jest wątek o Japonii, więc musi być watek o Indiach. Prognozy demograficzne podają, że w Indiach za niedługo będzie mieszkać ponad 2 miliardy ludzi. Więcej niż w Chinach. Więc zaczynam wątek od ciekawostki wiejskiej z Indii, jaką jest zbiorowy gwałt. Zbiorowy gwałt w Indiach uchodzi za rzecz normalną, a gwałt pojedynczy jest czymś złym. Mowa oczywiście o gwałtach popełnionych na kobietach. Tam genderyzm się jeszcze nie rozplenił jak w Europie.

Strajk.eu -> Indie: kobiety ostrzyżone na łyso za opieranie się gwałtowi zbiorowemu

Po próbie gwałtu przez grupę mężczyzn, matka z młodą córką zostały pozbawione włosów i pokazywane z pogardą na ulicach wsi w stanie Bihar (przy granicy z Nepalem), co miało być karą za ich opór i ostrzeżeniem dla innych kobiet – poinformowała dziś indyjska policja. Tzw. wiejskie gwałty pozostają wielkim problemem w ponad miliardowym kraju, gdzie większość mieszkańców mieszka na wsi.

To się zdarzyło w domu bardzo ubogiej rodziny. Mężczyzna z „rady starszych” wsi, odpowiednik naszego sołtysa, wtargnął doń wraz z ok. tuzinem kolegów, by zgwałcić 19-letnią dziewczynę, która niedawno wyszła za mąż. Jej niepełnosprawny ojciec jest żebrakiem – nie było go w trakcie napadu, jak i męża dziewczyny.

W obronie córki stanęła matka, obie próbowały oddalić zagrożenie, ale zostały dotkliwie pobite, wywleczone z domu i zaprowadzone do wiejskiego fryzjera, żeby obciął im włosy go gołej skóry. Potem ciągano je pół-obnażone po wsi, wśród krzyków, co czeka kobiety, które opierają się zbiorowym gwałtom. W niektórych regionach Indii gwałt zbiorowy uchodzi za bardziej „normalny” niż pojedynczy.

Policji udało się do tej pory zatrzymać sześciu gwałcicieli, reszta uciekła. Wśród zatrzymanych są „sołtys” i wiejski fryzjer, który zapewnia, że ostrzygł kobiety pod przymusem. Sprawa przyciągnęła uwagę indyjskich mediów i wywołała protesty opozycji wobec władz Biharu, oskarżonych o tolerowanie wiejskich gwałtów zbiorowych. Skandal nie wyszłaby na wierzch, gdyby nie kobiece interwencje na policji. Władze mają zapewnić anonimowość osobom, które je zaalarmowały, lecz nie zawsze tak bywa. Niestety, mimo coraz liczniejszych manifestacji hinduskich kobiet, ciągle brak systemowej walki państwa z gwałtami.​

No cóż, co kraj to obyczaj. U nas golono babom łby za dawanie dupy okupantowi, a w Indiach golą babom łby za odmowę dawani dupy kolektywowi. Na indyjskiej wsi niedawanie dupy kolektywowi jest uznawane za zachowanie wysoce aspołeczne.

Inne newsy w temacie:
https://strajk.eu/indie-policjanci-gwalciciele-pod-ochrona-panstwa/
https://strajk.eu/indie-15-zatrzymanych-po-szokujacym-gwalcie-na-matce-i-corce/
 
Ostatnia edycja:

Siegfried

Active Member
108
246
I Indiach można spotkać takich dziwaków jak gość na poniższym zdjęciu albo gość co nie obcina od wielu lat paznokcia albo trzyma rękę przez wiele lat w górze. Prawdopodobnie robią to żeby zarobić od turystów a nie dlatego że są ascetami- jak nie zapłacisz to się odwraca i nie dasz rady zrobić zdjęcia takiego jak poniższe.
398753611_73321bb56e_o.jpg
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259
Hindusi mają jakąś swoją platformę handlową jak aliexpress? Kiedyś się rozglądałem i nic nie znalazłem.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Hindusi mają jakąś swoją platformę handlową jak aliexpress? Kiedyś się rozglądałem i nic nie znalazłem.
Trzeba im taką założyć. Powinna się nazywać "Złota Swastyka". :p
Oni bardzo lubią złoto, a swastyka jest dlań symbolem szczęścia.

Jednak w Indiach jest całkiem inny problem. Podam to na przykładzie. Kolega (był na starym forum libkowym, część z Was go zna osobiście) chciał kupić sobie lokalną koszulę z krótkim rękawem i wzorem w swastyki. Były właściwe rozmiary. Ceny były bardzo spoko. Jednak był problem. W żadnej z tych koszul guziki nie były przyszyte równo wraz z dziurkami. Mało tego, w jednej była inna ilość dziurek i inna ilość guzików. Więc wybrał najrówniejszą. Guziki odpruła i przyszyła na nowo jego żona, ale już w Polsce.
Najciekawsze było to, że miejscowym to nie przeszkadzało. Jest jak jest i tak ma być, więc jest dobrze! Taka logika.

Jedyne co mają dobre, to przyprawy, herbatę, używki i wyroby produkowane przez firmy należące częściowo do białasów lub z wsadem białasa. Z handlem wyrobami spożywczymi z UE mogą być kłopoty, a produkty od firm z wsadem białasa, mają już dawno swych dystrybutorów na miejscu.
 
D

Deleted member 6431

Guest
Takie ciekawostki przeczytałem:

1. Wiele osób w Indiach nie używa sztućców do skonsumowania posiłku, praktycznie wszystko jedzą ręką. Występuje jeszcze jedna zależność, posiłek będzie jedzony prawą ręką. Lewa uważana jest za nieczystą ponieważ używa się jej zamiast papieru toaletowego (tego zwyczaju zdecydowanie nie polecamy). Lewą reką nie powinniśmy dotykać drugiego człowieka.

2. Również stopy są uważane za nieczyste. Sporym nietaktem będzie więc przypadkowe nadepnięcie kogoś swoją stopą, czy także przejście nad osobą leżącą. Także siedząc należy uważać na stopy i nie wyciągać ich przed siebie w kierunku drugiej osoby.

3. W północnej części kraju źle może zostać odebranie rzucenie kamienia w dół. Wynika to z faktu, iż takie zachowanie może wywołać lawinę.

4. Kultura w tym kraju zabrania udzielenia negatywnej odpowiedzi, nawet jeśli zapytasz o drogę, a ktoś nie będzie w stanie pomóc wskaże Tobie jakikolwiek kierunek. W końcu brak odpowiedzi byłby sporym nietaktem.

5. Hindusi są przyjaznymi osobami, jednak jak w każdym kraju turyści powinni być czujni. W Indiach, jak i Nepalu funkcjonuje popularny przekręt na mleczko w proszku. Do turystów podchodzi małe dziecko i zaczyna rozmowę informując o chorej siostrze i niepracujących rodzicach. Dziecko nie chce pieniędzy, a jedynie mleko z pobliskiego sklepu. Naciągnięty turysta przekonany, że idzie zrobić dobry uczynek kupuje to mleko, jednak nie ma świadomości, iż jego cena jest praktycznie 10-30 razy wyższa. Po zakupie dziecko zwraca mleko do sprzedającego i dzieli się nim pieniędzmi.

6. Parsowie mieszkających w Indiach nadal pozostawiają zwłoki zmarłych bliskich na pożarcie przez sępy na tzw. wieżach milczenia, czyli okrągłych wzniesień zbudowanych z cegły lub kamienia. Praktyka ta uznawana jest jako "ostatni akt miłosierdzia".
https://rzucijedz.pl/ciekawostki-ze-swiata/356-indie-ciekawostki
 
D

Deleted member 6431

Guest
Różne prace wykonują aby zarabiać pieniądze. Prawie wszędzie znajdziesz ludzi co uszy czyszczą za 10= 20 rupii.
https://www.newstrend.news/131853/know-about-these-amazing-and-weird-work-of-india/
amazing-and-weird-work-of-india-14-3-18-e1521012047841.jpg

a jak potrzebujesz informacji o swoich przodkach to możesz iść do genealogów wszystko powiedzą
amazing-and-weird-work-of-india-14-3-18-2.jpg
 
D

Deleted member 6341

Guest
Stan indyjski - Goa .
W latach 70 mekka hipisów z całego świata. Jednocześnie Goa zapisała się w historii jako kolebka psychodelicznego rock'n rolla.

20036448.jpg

Pierwszy pchli targ w Anjunie.
85817509.jpg


Osoba sprzedająca haszysz, LSD i biżuterię na pchlim targu Anjuna, 1976.

940340597.jpg


Zespół Gilberta Garcii grający w Goa obok niektórych pionierów hippisowskich Goa.
593964755.jpg


Dziewicza plaża Anjuna, 1976.
Była to jedna z pierwszych plaż na Goa, która stała się popularna dzięki kulturze hipisowskiej lat 60. i 70. XX wieku.
Anjuna jest nieco inną plażą niż pozostałe w północnym Goa- jest mniej piaszczysta. Niektóre odcinki są nawet skaliste. Znajduje się wiele malowniczych czerwonych skał laterytowych, dlatego jest czasami nazywane Rocky Beach.
335771522.jpg


Jest teraz ulubionym miejscem wielu turystów z Europy - również popularna wśród Indian.
https://www.scoopwhoop.com/goa-hippie-party-pics-from-70s/
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Pracowałem kiedyś z Nepalczykami, jarałem z nimi zielsko i gadaliśmy. Ci, którzy byli z miasta j,akoś adaptowali się do życia w Polsce, znajdowali kobietę i awansowali w pracy oraz zaczynali pić mocny alkohol (w Nepalu nie pili w ogóle). Po paru latach zachowywali się jak Polacy. Ale byli też "ludzie z lasu", którzy wcześniej np. wypasali kozy na górskich zboczach. Oni z dobrodziejstw cywilizacji zachodu wybierali tylko wódę. Część była jeszcze do pogadania (jeśli znali angielski), ale wobec reszty czułem pewien dystans, czasem nawet niepokój, nie byłem pewien co im strzeli do głowy - za duże różnice kulturowe.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
zaczynali pić mocny alkohol (w Nepalu nie pili w ogóle)
Tam alkohol jest niedobry, bo Nepal jest położony wysoko. Podobnie jest z Tybetem, czy górskimi rejonami w Indiach. Więc jeśli idzie o wódę w grę wchodzi wyłącznie zimna destylacja. W Nepalu sprzedają taką miejscową wódę w woreczkach, jak za PRL-u niegazowane lemoniadki i soczki. Kolega to pił. Świństwo jak skurwysyn. Więc Nepalczycy nie piją tej wódy nie dla tego, że nie lubią wypić, a dla tego że nie chcą rzygać i mieć kilkudniowego kaca giganta.
 
OP
OP
kr2y510

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Władze Indii zakazały sprzedaży e-papierosów

Indie zakazują sprzedaży elektronicznych papierosów. Indyjskie ministerstwo zdrowia ostrzega przed "epidemią" dotyczącą ich używania przez młodzież, a nawet dzieci. Wcześniej władze USA zapowiedziały, że wprowadzony zostanie zakaz sprzedaży aromatyzowanych e-papierosów.

Zakaz wprowadzony przez indyjskie władze dotyczy nie tylko sprzedaży, ale również produkcji, importu oraz reklamowania elektronicznych papierosów. Ich używanie nie będzie jednak karane. Za sprzedaż e-papierosów grozi kara nawet do trzech lat więzienia.

Indyjskie ministerstwo zdrowia decyzję o zakazie sprzedaży elektronicznych papierosów tłumaczy ich gwałtowną popularnością wśród młodych palaczy, której skalę porównano do epidemii. Szacuje się, że w Indiach jest ponad 100 milionów dorosłych palaczy. Indyjski rynek sprzedaży wyrobów tytoniowych wyprzedzają jedynie Chiny.
...​

Na szczęście nie zakazują papierosów marki Hitler i nie zakazują beedisów.
 
D

Deleted member 6431

Guest
https://archeowiesci.pl/2011/07/05/ogromna-fortuna-ukryta-w-podziemiach-swiatyni/
Co najmniej 11 mld dol. warte są kosztowności, które odkryto w podziemnych skarbcach świątyni Sri Padmanabhaswamy w Tiruvananthapuram w indyjskim stanie Kerala.O tym, że w lochach świątyni spoczywają kosztowności wiedzieli wszyscy, ale nikt nie spodziewał się, że są ich tak ogromne ilości. W wysypanym w podziemiach piasku leżały rubiny, szafiry, szmaragdy, perły, przeróżne wyroby ze złota, w tym posągi bóstw, korony, 2000 wisiorów i naszyjników, wśród których nie brakowało okazów ważących wiele kilogramów. Do tego dochodzą setki tysięcy złotych i srebrnych monet z różnych stron świata i okresów oraz wykonane z tych metali sztaby.Najstarsze kosztowności pochodzą z XVI w. kiedy to zbudowano świątynię. Niektóre ze skarbców ostatni raz otwarto 130 lat temu.Mimo usilnych starań, żelazne drzwi do jednej z komnat wciąż pozostają zapieczętowane.
Padmanabhaswam_Door.jpg



padmanabha-tuesday-entrance-padmanabhaswamy-temple-thiruvananthapuram-temple_e438d4b6-8277-11e8-9920-75f90a7836bc.jpg



https://innemedium.pl/wiadomosc/sekrety-tajemniczych-komnat-w-swiatyni-padmanabhaswamy-w-indiach
Ciekawe że taki skarb uchował się przez tyle lat. A jakby tam pojechać i zrobić podkop???
:)
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Indie mają zasadniczo wszystkie kontrole, przepisy i prawa, jakie posiada kraj rozwinięty, taki jak Stany Zjednoczone, ale rząd Indii, dysponując wydatkami federalnymi na jednego mieszkańca w wysokości około 235 USD, po prostu nie jest w stanie wykonać wszystkich powierzonych mu zadań. Rozważ: wydatki rządu federalnego USA na mieszkańca były w 1902 r. pięciokrotnie wyższe niż wydatki rządu federalnego Indii na mieszkańca w 2006 r. (Andrews, Pritchett i Woolcock 2017, 58). Jednak rząd Indii około 2006 roku próbował zrobić znacznie więcej niż rząd USA w 1902 roku.

Państwo indyjskie nie ma wystarczającej zdolności do wdrożenia wszystkich zasad i przepisów, które elity starają się naśladować polityki rozwiniętych gospodarek. Powoduje to przedwczesne przenoszenie obciążeń i dalszy spadek zdolności państwa ... Na najszerszym poziomie sugeruje to, że państwa o ograniczonej zdolności powinny w większym stopniu polegać na rynkach, nawet gdy rynki są niedoskonałe - domniemany laissez-faire. Test rynkowy nie jest idealny, ale jest testem. Rynki są najistotniejszą alternatywą dla działań państwa, więc kiedy koszty działań państwa rosną, rynki powinny być wykorzystywane częściej. Wyobraź sobie na przykład, że wydatki rządu USA musiałyby zostać zmniejszone dziesięciokrotnie. zredukować wszystkie programy o 90 procent? Mało prawdopodobne. Niektóre programy i polityki mają wielką wartość, ale inne powinny być podejmowane tylko wtedy, gdy potencjał państwa i PKB na mieszkańca są wyższe. Jak żartuje Edward Glaeser: „Kraj, który nie może zapewnić czystej wody swoim obywatelom, nie powinien zajmować się regulowaniem dialogów filmowych”. Rząd USA finansowany na poziomie jednej dziesiątej obecnego poziomu optymalnie zrobiłby o wiele mniej rzeczy. Dlaczego więc rząd indyjski nie robi o wiele mniej rzeczy?
https://marginalrevolution.com/marg...ture-imitation-and-indias-flailing-state.html
 

Mercatores

Well-Known Member
269
821
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom