Gowin zmienia definicje kradzieży

[Deleted member 427]

Śpieszmy się kochać definicje, bo tak szybko odchodzą.

Minister Jarosław Gowin postanowił dokonać zmian w prawie, które dadzą pole do popisu dla przestępców. Otóż postanowił podnieść granicę dzielącą wykroczenie od przestępstwa w przypadku kradzieży z 250 do 1000 zł.
Średnia wartość (w 2004 r.) skradzionego mienia wynosiła:
- 807 zł – dla kradzieży z samochodów,
- 651 zł – dla kradzieży rowerów,
- 446 zł – dla kradzieży własności osobistej.
Jednoznacznie wynika z tego, że większość kradzieży dotyczyła mienia znacznie poniżej 1000 zł. Warto zadać pytanie o ile spadnie przestępczość, jeżeli wejdą w życie zmiany proponowane przez ministra Gowina.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/4211...ie-ktore-dadza-pole-do-popisu-dla-przestepcow

 

[Hitch]

Chciałbym zobaczyć samochód za 807 zł warty kradzieży

 

[Pauson]

Kradzież Z samochodów, czyli pewnie jakaś elektronika, torebka, portfel czy coś.

 

[Solitary Man]

Tam jest kradzież z samochodów, czyli np. radio.

 

[Hitch]

Rzeczywiście, mój błąd. Ale liczy się krytykowanie posranej polityki, której niemal każda decyzja godzi zarówno w zdrowy rozsądek, jak i w swobody

 

[pampalini]

Kradzież z samochodów, czyli jedziesz samochodem, otwierasz szybę i zabierasz przechodniowi torbę.

 

[stormtrooper]

To jest rozsądne imho, bo ukaranie za wykroczenie jest prostsze, szybsze i może odciążyć sądownictwo. Szkody i tak można dochodzić w postępowaniu cywilnym, ten pomysł ma pewne zalety, które wynikają z utylitaryzmu.

 

[Deleted member 427]

Potem będzie Gowin trąbił jak to w Polsce spadła przestępczość w przypadku kradzieży. A jaki Tusk będzie zadowolony, że w kraju sytuacja się poprawiła.

 

[Hitch]

I że jak bardzo dostęp do broni jest niepotrzebny, bo przecież nie możemy się zabijać za jakieś tam drobne przewiniątka.

 

[Deleted member 427]

Dokładnie. A Zbyszek Ćwiąkalski potem jeszcze powie, że gdyby nie ta reforma, to by było jak w Teksasie - za uderzenie w ryj kulka w brzuch. Takiej dziczy nie chcemy u nas w 3RP - tylko demokratyczny dialog i konsensus w ramach prounijnych inicjatyw.

 

[stormtrooper]

Potem będzie Gowin trąbił jak to w Polsce spadła przestępczość w przypadku kradzieży. A jaki Tusk będzie zadowolony, że w kraju sytuacja się poprawiła.

No to jak będzie, to dopiero wtedy będę miał z tym problem. Nawet jak zacznie tak trąbić, ale przy okazji coś się poprawi w kwestii szybkości rozpoznawania spraw to będzie dobrze. Poza tym nie zapominajcie, że prawomocny wyrok sądu karnego może o wiele bardziej ułatwić dochodzenie odszkodowania przez poszkodowanego, a jego przede wszystkim to interesuje (a sprawy o wykroczenia są rozstrzygane o wiele szybciej).

 

[Hitch]

Ale tu przecież nie chodzi o szybkość rozpoznawania spraw tylko o niezawracanie dupy wielmożnym panom prokuratorom, sędziom i śledczym policyjnym "pierdołami".

 

[stormtrooper]

Ale tu przecież nie chodzi o szybkość rozpoznawania spraw tylko o niezawracanie dupy wielmożnym panom prokuratorom, sędziom i śledczym policyjnym "pierdołami".

A w sprawie o wykroczenia śledztwo prowadzą ministranci i orzeka OSP, no kurwa zajebisty argument.

 

[Hitch]

Ostatnio jestem świadkiem w sprawie o kradzież. Przez pierwsze miesiące (skradzione rzeczy są dwa metry od właściciela, zamknięte w komórce złodzieja na półpiętrze klatki schodowej - niepokonana bariera dla policji...) sprawą "zajmował się" dzielnicowy, który tylko w kółko powtarzał, że trzeba się dogadać i kładł lachę. Prokuratura kilkakrotnie odmawiała wszczęcia postępowania i dopiero po złożeniu skargi do sądu, pół roku po kradzieży, coś ruszyło. Już widzę jak po reformie gowina sprawa potoczyłaby się szybciej i sprawniej...

 

[stormtrooper]

No fajnie, że możesz sobie poświadkować, każde doświadczenie życiowe wzbogaca. A teraz pytanie jak to ma się do kwalifikacji czy to wykroczenie czy przestępstwo? No, oprócz tego, że przy wykroczeniu nie jest obowiązkowy udział prokuratora, więc naciskać trzeba by było tylko na policję.

 

[Hitch]

No właśnie tak, że prokuratura usilnie odmawiała udziału (policję i dzielnicowego o uosobieniu Hanibala Lectera ze schizofrenią pominę milczeniem), a po reformach swoje lenistwo i niekompetencję będzie mogła dodatkowo argumentować majakami o jeszcze bardziej rozwodnionej "szkodliwości społecznej" czynu.

 

[Cokeman]

strzał w stopę. Gowin walczy z komuną i broni faszoli ale robi tak ze drobne przestepstwa ujda na sucho a to ludzi najbardziej wkurwia. Niszczy poczucie bezpieczenstwa. Wiekszosc ma dupie afery Rywina, Żelazo, hazardowa i amber gold bo im zalezy by ktos nie zajumal im fona, roweru, laptopa albo zegarka. Zrobi sie balagan i wiecej linczy, samosadow i innych takich historii. Nawet komuna tepila drobne kradzieze bo nie sposob robic duzych wałków jak na dole jest burdel. Gowin to kretyn

 

[stormtrooper]

No właśnie tak, że prokuratura usilnie odmawiała udziału (policję i dzielnicowego o uosobieniu Hanibala Lectera ze schizofrenią pominę milczeniem), a po reformach swoje lenistwo i niekompetencję będzie mogła dodatkowo argumentować majakami o jeszcze bardziej rozwodnionej "szkodliwości społecznej" czynu.

1) Przy wykroczeniach czynności wyjaśniające prowadzić będzie policja, nie prokuratura.
2) Przy przestępstwach właśnie można umorzyć postępowanie ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu, przy wykroczeniach tylko ze względu na brak społecznej szkodliwości, moim zdaniem o wiele trudniej wykazać jej brak przy kradzieży niż znikomy stopień.

 

[kr2y510]

Chodzi o coś innego. Podczas stanu wojennego i na początku lat 90-tych złodzieje aut byli pod specjalną ochroną. Milicja a potem policja robiły wiele, by złodzieje byli bezkarni. W stanie wojennym milicja współpracowała z bandytami. Wielu z nich znalazło się potem w służbach lub działali jako kapusie. A dziś w służbach nie może się znaleźć nikt z wyrokiem, bo to byłby obciach. Skądś muszą brać kapusiów, mendy do rozbijania demonstracji i inną zarazę.

 

[raiden00]

U mnie w mieścinie była kilka lat temu akcja ze złodziejami aut. Każdy wiedział gdzie jest dziupla i kto kradnie, ale psiarnia nic sobie z tego nie robiła. Dopiero gdy jakaś gruba ryba z komendy wojewódzkiej przyjechała w odwiedziny i podjebano jej furę, zaczęto działać i w kilka godzin zamknięto złodziejaszków Na nieszczęście komendanta fura już była w częściach.