FUNDACJA PANOTYKON SZUKA PRACOWNIKÓW

vlimek

New Member
51
0
To musi być superaśno-wolnościowa fundacja. Ciekawe kto się za nią kryje?, aha, czyli Piotr Drobek, Krystian Legierski, Małgorzata Szumańska, Katarzyna Szymielewicz. A zatem: dwie lewaczki z tzw. "trzeciego sektora" biorące kasę od państwa i od stołecznego ratusza, wrażliwy społecznie (Drobek) i polski pół-bambus działacz pedalski, ulubieniec Gazety Żydorczej. Oni na pewno dobrze obronią naszą wolność i prywatność! Warto im zaufać!

Kr2y510 widzisz to i nie grzmisz :)

Ale usprawiedliwiam Triggera. Chłopina chciał dobrze. W końcu projekt o podobnej nazwie Panopticon jest firmowany przez szacowną EFF, więc o pomyłkę nietrudno :) Podchodźcie bardziej krytycznie Panowie do podawanych tu informacji.
 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
958
panie, pedały, ło la boga, są tam też liby, powiem więcej, im więcej tam będzie libów tym lepiej, ale usprawiedliwiam vlimka chłopina chciał dobrze,
 
A

Antoni Wiech

Guest
23HailEris napisał:
Wolność, libertarianizm i anarchia mają być, sie rozumie.


Tylko żeby żydów, pedałów i czarnuchów mi tam nie było!

Kurde, HailEris, może byś się trochę podszkolił kurde z libertarianizmu?!

W libertariańskim w "co wierzmy i dlaczego" wyraźnie jest napisane:

Każda osoba (oprócz pedałów, żydów i pół-bambusów) ma absolutne prawo do swobodnego rozporządzania swoją własnością (czyli wykonywania władztwa nad rzeczą) tak długo jak fizycznie nie narusza własności innej osoby bez jej zgody

Klir?
 

margines

wujek dobra rada
626
84
He he he, skąd żeś się Vlimek urwał....ale odpowiedzi trafne heh, nawet mi się nikogo zjebać nie chce :D
A te ogłoszenia dziwne trochę ("Prawnik badacz" co to jest kurwa, nikt po prawie nie będzie zasuwał za 2000 brutto, notabene, ja spełniam wszystkie wymagania poza wykształceniem prawniczym... zakres obowiązków to pryszcz) (a ten "pracownik administracyjny" to zwykły księgowy na książce (co też mógłbym robić, bo to zwykła analiza bilansów), nie ma jednak jak lans nazwami od czapy i robienie zamieszania..) Zresztą większość ofert pracy na rynku to praca dla debili tylko sztuką jest nazwać jakieś stanowisko a la osiem pięter...
Kurwa ;)
KIEDY SPOTKANIE WRZEŚNIOWE???
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 740
vlimek napisał:
Kr2y510 widzisz to i nie grzmisz :)

Nie. Jeśli jakieś działanie jest celowe (czyli nastawione na konkretny cel i nic z innej mańki) to współpraca jest ok.

Nie przeszkadza mi współpraca z Fritzlem, Trockim, Pol-Potem i zdrajcą Mendele o ile akurat jest w słusznej sprawie, nie powoduje zależności i jest w pełni transparentna.

Poza tym poglądy posiadane przez jakieś osoby to jedno a czyny tych osób to drugie. W dawnych czasach lubiłem się napić z Kurzyńcem jak bywał w mojej okolicy. Poglądy ma inne ale nie popełnił, żadnego hańbiącego czynu.
Gorzej jest z osobami o podobnych poglądach, a które popełniają hańbiące czyny jak np. współpraca z służbami.
 

vlimek

New Member
51
0
Jak dzieci, normalnie jak dzieci :)

No dobra, wszyscy zachowaliśmy się jak dzieci. Ja - bo włączył mi się mimochodem tryb trollowania i stąd te bambusowe teksty. Wy - bo zaatakowaliście mnie od strony ideologicznej, wyłączając rozsądek.

Usprawiedliwię się.

Zastanówcie się głęboko i odpowiedzcie sobie sami szczerze na pytanie: czy w kwestii bezpieczeństwa i prywatności zaufacie ludziom takim, jak Krystian Legierski i Piotr Waglowski (który oskarżał tłumaczy napisów)? Czy naprawdę uważacie, że fundacja kierowana przez tych ludzi podejmie się obrony, np. kogoś kto krytycznie wypowiadał się o pedałach? Albo o Żydach? Albo był antysystemowy? Wierzycie w to? Co oni zrobili? Upomnieli się o spersonalizowane karty miejskie... No rzeczywiście wielkie halo. Ci ludzie nigdy nie poruszą fundamentalnych spraw: dokumentów tożsamości biometrycznych, obowiązku meldunkowego, realnej cenzury internetu. Oni skupiają się na pierdołach robiąc przy tym wiele wrzasku.

Krzysiu nie bądź naiwny, mówiąc, że z lewizną można współpracować. Historia uczy, że wielu źle na tej współpracy wyszło. Poglądy są drugorzędne, rzeczywiście. A czyny: Legierski i Waglowski już pokazali w innych swoich przedsięwzięciach, że są ludźmi systemu i to jednymi z mniej przyjemnych. Jak można wierzyć, że oni zrobią cokolwiek, co będzie w ten system godziło? Przypomnijmy jeszcze, że Waglowski był też doradcą znanego wolnościowca prezydenta Kaczyńskiego. Ci ludzie są totalnie uwikłani w system.

(A tak poza tym, nie mam nic przeciwko pedałom - ale to nie ja tylko Legierski manifestuje i narzuca innym - wprowadzając w przestrzeń publiczną - swoją seksualność. Ja nie obnoszę się ze swoim heteroseksualizmem.)

Taka fundacja miałaby sens, gdyby byli tam ludzie ideowi i gotowi do wzniesienia się ponad swoje poglądy w trakcie swoich działań. Tymczasem po prostu nie wierzę, że w tym wypadku będzie miało to miejsce. Jednak czym innym jest EFF a czym innym polski Panoptykon. Cóż, pretensje można mieć tylko do siebie. Czemu to lewizna i ludzie systemu założyli taką fundację a nie środowiska wolnościowe?

OK. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem. Doświadczenie podpowiada mi jedynie, że tą fundację można o kant dupy potłuc. Zresztą: myślicie, że na któreś z tych stanowisk zatrudnią jakiegoś wolnościowca? :) Wątpię. Tyle w tej sprawie z mojej strony.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 740
vlimek napisał:
Zastanówcie się głęboko i odpowiedzcie sobie sami szczerze na pytanie: czy w kwestii bezpieczeństwa i prywatności zaufacie ludziom takim, jak Krystian Legierski i Piotr Waglowski (który oskarżał tłumaczy napisów)?

Dobre pytanie.
Odpowiedź jest TAK, o ich działania są transparentne.

Analogia:
Ufam programom komputerowym do szyfrowania i bezpieczeństwa o ile mają jawny kod źródłowy i ich licencja nie zabrania modyfikacji na użytek własny i opisywania testów bezpieczeństwa.
To jest główne kryterium. Warunek konieczny ale nie wystarczający.
Jest mi wtedy obojętne kto je napisał.
Jak trzeba je kupić a nie odpowiadają mi producenci (bo bojkotuję firmę XXX) to mogę używać innych.

Inna analogia:
Złota moneta. Nie ważne kto sprzedaje i kto ją bił. Jak mogę sprawdzić skład chemiczny to ufam. Pieniądze z zasady nie śmierdzą - śmierdzą czasem ludzie.

W pierwszej analogii zaufanie spada na znawcę oglądającego kod i wydającego opinię. W drugiej analogi decyduję się na zaufanie do producenta testu do złota.

W przypadku działań fundacji sam uważam się za wystarczającego eksperta, by ocenić jej działania. A sobie ufam. Przynajmniej na razie ;)

Tu istotna jest jawność i transparentność a nie persony.
________
Jeszcze jedno do przemyślenia. ACLU broniło (obroniło skutecznie - za darmo - dla zasady) Hansa Hoppego choć prawnicy niekoniecznie podzielali jego poglądy. W EFF też są rożni ludzie (politycznie) ale walczą w imię tych wartości co do których są zgodni.
 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
958
margines napisał:
Kurwa ;)
KIEDY SPOTKANIE WRZEŚNIOWE???

offtopic :)

O O O ja już będę zaobrączkowany czyli wyrwanie się z domu na wódkę będzie jeszcze bardziej atrakcyjne :) Drugi tydzień września jestem w Belgii/Reichu poza tym reszta terminów pasi. :)

Panoptykon :)

Ja nie mam złudzeń co do tej fundacji w obecnym kształcie, aktywizacja libów wyszła chujowo, sam też nie jestem zaangażowany tak jakbym chciał (odległość od Wawy). Zdaniem przewodnim niech będzie cytat vlimka :

"Cóż, pretensje można mieć tylko do siebie. Czemu to lewizna i ludzie systemu założyli taką fundację a nie środowiska wolnościowe?"
 

JungleGarr

New Member
31
2
vlimek napisał:
Co oni zrobili? Upomnieli się o spersonalizowane karty miejskie... No rzeczywiście wielkie halo. Ci ludzie nigdy nie poruszą fundamentalnych spraw: dokumentów tożsamości biometrycznych, obowiązku meldunkowego, realnej cenzury internetu. Oni skupiają się na pierdołach robiąc przy tym wiele wrzasku.

Tymi fundamentalinymi sprawami z pewnością Ty się zajmujesz, więc żeby sie nie dublować, im pozostały jedynie karty miejskie
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 036
vlimek napisał:
(A tak poza tym, nie mam nic przeciwko pedałom - ale to nie ja tylko Legierski manifestuje i narzuca innym - wprowadzając w przestrzeń publiczną - swoją seksualność. Ja nie obnoszę się ze swoim heteroseksualizmem.)

Całowałeś kiedyś dziewczynę na ulicy? Czy to już jest obnoszenie się z heteroseksualizmem? Czy jak mówisz, że podoba Ci się jakaś laska to jest obnoszenie się?
Manifestowanie czegoś tam nie narusza mojej wolności, może mnie to brzydzić, wkurzać, ale nie muszę na to patrzeć jak nie chcę.

Możemy się sprzeciwiać specjalnym prawom dla homoseksualistów i ograniczaniu wolności słowa w imię tolerancji, ale nie zmieniajmy się w drugich UPRowców, którzy do "homosiów" nic nie mają, ale najlepiej, żeby weszli do ciemnych nor i już stamtąd nie wychodzili.
 

vlimek

New Member
51
0
Dobrze, przekonaliście mnie. Myślę, że warto dać im szansę, niech działają. Zresztą "jak się lubi co się nie ma, to się lubi co się ma" :) Skoro władzy na ręce (poprzez oficjalne struktury) libertarianie patrzeć nie chcą, niech więc to robią chociaż Waglowski i Legierski. Dobra psu i mucha. Ale w takim razie mam nadzieję, że wy tutaj i oni tam (na Onionforum) będą bardzo uważnie obserwowali tę fundację i jej poczynania. Czuję, że dzięki temu tematowi i mojemu wpisowi na tym forum sprawa będzie nieco baczniej obserwowana. To chyba dobrze.

Z drugiej strony, uderz w stół a nożyce się odezwą. Szybka reakcja Waglowskiego na wpis na tym niszowym forum (a wcześniej na wpis na Onionforum) również daje do myślenia.

A propos Onionforum. Najlepiej byłoby gdyby udało się nakłonić oficjalnie działające organizacje (fundacje, stowarzyszenia itp.), aby otwarcie i jawnie korzystały z Tora, publikowały na stronach .onion, promowały je, oswajając z nimi społeczeństwo i władze. Oczywiście nie ma co liczyć na taką postawę Panoptykonu, ale może kiedyś organizacja taka powstanie. To jednak temat na inną dyskusję.

Zamykając tę rozmowę, jestem bardzo, ale to bardzo ciekaw, jakich ludzi zatrudnią na te dwa stanowiska. Pensja jest bez znaczenia - ludzie idący do takiej pracy nie mają zazwyczaj motywacji finansowych. A może ogłoszenie o naborze warto dać także na Onionforum? :p
 
A

Anonymous

Guest
Vagla odpisał dobrze i tak jak się spodziewałem :). Nie dziwi mnie, że zna to forum, przecież zajmuje się prawami autorskimi i patentami, przez co musiał się podczas swojej pracy zetknąć z terminem infoanarchizm :). Albo ktoś mu podesłał link, że smarują mu tutaj dupę ;-).

vlimek ja nigdy nie korzystałem z tora, ani przez bramkę tora z onionforum. Czym byś mnie zainteresował, cz też namówił bym tam zaglądał i pisał?

A fundacja jakich wiele... Libertarianie nie muszą prowadzić żadnych fundacji, nie muszą też w ogóle działać w kierunku wolnego rynku, bo zakładają, że kiedyś za 100 czy 50000 lat zapanuje libertariański ład, tutaj na Ziemi albo gdzieś we wszechświecie. Dlatego przeciętny libertarianin woli oddawać się zarabianiu pieniędzy i konsumpcji, gdyż mamy tylko jedno życie i należy przeżyć je szczęśliwie.
 

Avx

Active Member
831
186
Premislaus napisał:
A fundacja jakich wiele... Libertarianie nie muszą prowadzić żadnych fundacji, nie muszą też w ogóle działać w kierunku wolnego rynku, bo zakładają, że kiedyś za 100 czy 50000 lat zapanuje libertariański ład, tutaj na Ziemi albo gdzieś we wszechświecie. Dlatego przeciętny libertarianin woli oddawać się zarabianiu pieniędzy i konsumpcji, gdyż mamy tylko jedno życie i należy przeżyć je szczęśliwie.

To sarkazm naturalnie ?
Jeżeli o mnie chodzi, to wolałbym wolności dożyć :p Wszak wolność jest fundamentem dla "szczęścia".
W Polski libertarianizm nie wierzę, ale jest dużo innych krajów.
 
Do góry Bottom