kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 728
Masz i tak niewiele do stracenia. Wal na chama z grubej rury. Powiedz, że stojący wuj nie ma sumienia. Odpłynęła Ci cała krew z mózgu, pała dymiła - "więc co ja biedny miałem zrobić?"Jak powinienem ją przeprosić?
Możesz nie po libertariańsku. Czyli kłamać. Jeśli tak umiesz, to zwal całą winę na tę laskę - To ona jest winna! Zrobiła to specjalnie! By Ciebie skrzywdzić, by Tobie pokazać, by rozbić nasz związek.
Nie dał by się złapać.Co by zrobił prawdziwy libertarianin na moim miejscu?
Kolega był w układzie z lesbą i to naprawdę piękną. Z początku nawet mu dawała tylko był pewien haczyk, jej stałym repertuarem były łowy. Problem z łowami polegał na tym, że ta lesbijka używała go na wabika, by wyrwać na chatę upatrzoną i wspólnie zaakceptowaną pannę, dać jej bakę, by ta się wyluzowała i na koniec "wspólnie ją gwałcić". Biedak wytrzymał aż cztery miechy, po czym wyszedł z tego związku całkiem zryty. Nie chciał więcej o tym gadać, choć z początku chodził dumny jak lew.Zawsze możesz znaleźć sobie lesbijkę i stworzyć z nią platoniczny związek.