Mad.lock
barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
- 5 149
- 5 110
Ale właściciel domu publicznego nie musi do niego wpuszczać każdego, tak samo powinno być z drogą. No a wtedy publiczność takiej drogi publiczno-prywatnej to tylko pobożne życzenie.
Właściciel będzie musiał ją odśnieżać? Łatać dziury? A jak sobie wymyśli, że będą tam kocie łby albo jedno wielkie bagno? Albo zasieje tam trawę i będzie puszczał jeden pojazd tygodniowo, itd. itp.
Właściciel będzie musiał ją odśnieżać? Łatać dziury? A jak sobie wymyśli, że będą tam kocie łby albo jedno wielkie bagno? Albo zasieje tam trawę i będzie puszczał jeden pojazd tygodniowo, itd. itp.