dataskin
Well-Known Member
- 2 059
- 6 146
Oprócz tego za kryzys.mises.pl
Film pokazuje świetnie jak wygląda dzisiaj dystrybucja nowej siły nabywczej, tworzonej w systemie fiat money przez banki. Dobrze tłumaczy „efekty Cantillona”, czyli redystrybucje biorącą się z tworzenia nowego pieniądza „z niczego”. Widzimy również czołowych beneficjentów, czyli rządy i emitentów pieniędzy. A także sponsorów, czyli posiadaczy kapitału i ludzi o sztywnych dochodach, niepowiązanych z rynkiem finansowym. Owoc odejścia od jakiegokolwiek pokrycia pieniądza kruszcem.
W jednym ze swoich tekstów Oliver Blanchard stwierdził: „Kwestia, dlaczego średnie tempo przyrostu ogólnego czynnika wzrostu [TFP] wydaje się być mniejsze o 1% w USA od 1973, jest ciągle zagadką”. Chodzi o ten wykres (ze strony Davida Beckwortha):
A oto i zagadka: dlaczego produktywność gospodarki USA (rozumiana jako „ogólny czynnik wzrostu”) spadła od lat 70? Cięcia budżetowe? Nie za bardzo, skoro wydatki ciągle rosły. Tak zwana finansowa „deregulacja”? Nie za bardzo skoro przyszła 10 lat później. Nawet na Reagana nie za bardzo jest jak zrzucić. Co się takiego przełomowego mogło wydarzyć na początku lat 70?
Oczywiście - zerwanie z standardem złota
Heh, nie znałem "efektu Cantillona", sam doszedłem do takiego samego wniosku w oparciu o dedukcję, tj. że brak wzrostu płac na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat spowodowany jest właśnie przeżeraniem wzrostu gospodarczego poprzez inflację, tj emisję pieniądza - wydajność pracy rośnie nieproporcjonalnie szybciej do wzrostu zarobków