- Moderator
- #1
- 3 591
- 1 503
http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,...ne_w_pseudoszkoleniach_dla_bezrobotnych_.html
Kiedy zrozumieją, że płaca minimalna jest przyczyną bezrobocia?
Kiedy zrozumieją, że płaca minimalna jest przyczyną bezrobocia?
Finansowanie szkoleń dla bezrobotnych mogłoby być dobre, gdyby bezrobotny sam prosił o to, żeby państwo go wyszkoliło w konkretnym zawodzie. Jeśli ktoś czuje, że ma jakieś zdolności, być może warto mu to umożliwić. Będzie to korzystniejsze dla gospodarki, niż gdyby mieszkał w kartonie.
A jak komuś się nie chce, niech żyje pod mostem, a nie zabija nude ucząć się strzyżenia psów czy tańca egzotycznego.
A czemu ja mam płacić na szkolenia dla Kowalskiego? Nie jestem nianią ani sponsorem ,żeby cudze problemy rozwiązywać. A jak ktoś chce zostać pilotem śmigłowca (koszt kursu około 50k) albo bycia premierem to też państwo ma mu to zapewnić? Niech się zatrudni w McDonaldzie albo gdzieś ,a nie ktoś będzie mu wymarzony zawód sponsorował. Za marzenia trzeba płacić własnymi pieniędzmi.
Państwo zepsuło, niech państwo naprawia.
Za komuny niejeden bydlak czy debil ustanowiony tu w Polsce przez sowiecką zarazę zgnoił, zniszczył czy zabił niejednego człowieka. I znów kapłani wszelakiej maści zdejmują winę z tego bydlaka na inne bóstwo, na państwo i jego prawo. Wymyślili sobie tę bestię i latają wokół niej 7/24, jak te starozakonne żydy wokół Złotego Cielca, którego wcześniej same ulepiły ze skradzionego złota. Tyle że państwo w odróżnieniu od tradycyjnych bogów, będących hen daleko w zaświatach, by komuś mogło coś zwrócić, wpierw musi komuś innemu to ukraść. No bo na kity o zwróceniu w zaświatach, przez byt który jest tu, nikt się dziś nie daje nabrać.Np. mamy człowieka, którego wyrzucono ze studiów za walkę z komuną. On sam nie wybierał.
Popatrzmy realistycznie: ludzie z poprzedniego ustroju mają się świetnie, a ukaranie ich jest praktycznie nieosiągalne. Dopóki mamy demokrację, wątpie aby to się udało.
Natomiast szkody wyrządzone przez nich nie zniknęły i być może dobrze dla nas wszystkich, byłoby ich naprawianie.
P..dolisz. Nie ma tu żadnej demokracji od czasu "okrągłego stołu". Gdyby była normalna demokracja niekontrolowana, to dawno by wisieli na latarniach.
Wszystko należy ważyć korzyściami ekonomicznymi. Gdyby te 6 mld na nauczanie przyniosło sukces, korzyści byłyby odczuwalne dla każdego, bo zmniejszyłaby się nam liczba leserów i więcej ludzi pracowałoby na bogactwo narodowe.Powinno się naprawić. Ale nie krzywdząc inne ofiary tych samych skurwieli. Bo do tego się ta propozycja sprowadza.
W ten sposób Michał będziemógł fundować bezrobotnym studia z malowania pazurów a reszta forumowiczów nie będzie do tego zmuszana. Może być?
Maciej Dudek napisał:niech ci co chcą naprawiać złożą deklarację do urzędu skarbowego a ci co nie chcą zachowają kasę.
Nie wymyślaj z tymi szkodami - koszt szkoleń, to 14 zł miesięcznie od każdego , więc nie żartujmy - kilkadziesiąt razy tyle pójdzie na zmarnowane jedzenie.
istnieje jednak coś takiego jak dobro wspólne, które czasem wymaga złamania zasad. Dobro wspólne, czyli twoje, moje i wielu innych osób.