libertarianin.tom
akapowy dogmatyk
- 2 700
- 7 113
Kiedys juz sie nad tym zastanawialem i dzis mi Korwin przypomnial:
http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/jkm_znow_mial_sen/140387
W komentarzach ktos wyjasnia o co chodzi:
Co o tym myslicie? Jak mozna zwalczyc ten tok rozumowania jakims skutecznym, wolnosciowym bon mot'em?
http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/jkm_znow_mial_sen/140387
Miałem sen, że Polakowi wolno kupić sobie w aptece bez recepty dowolne lekarstwo (poza antybiotykami), zażywać wszelkie używki... A jeśli ktoś zaćpa się na śmierć - ludzie oddychają z ulgą: jednego idiotę mniej.
W komentarzach ktos wyjasnia o co chodzi:
Za parę lat bez znaczenia bo mamy juz ostatnią serie antybiotyków, a juz mozna spotkać "super"bakterie odporne na wszystkie antybiotyki. Ale powód jest prosty jeżeli na sobie użyjesz antybiotyków bez potrzeby, to tylko uodpornisz bakterie które przeżyją na antybiotyk, którymi zarazisz innych. Dlatego ograniczasz cudzą wolność od choroby gdyż on już się antybiotykiem nie wyleczy.
Co o tym myslicie? Jak mozna zwalczyc ten tok rozumowania jakims skutecznym, wolnosciowym bon mot'em?