Czy dzieci powinny mieć dostęp do broni i materiałów wybuchowych?

godlark

Member
115
1
A może przykład z życia codziennego, gdzie bez odgórnych zakazów sprzedawcy działają wg zdrowego rozsądku i w zgodzie z własnym sumieniem. Tym przykładem jest robienie tatuaży. W Polsce nie jest zakazane robienie tatuaży nieletnim, a jednak większość salonów odmawia zrobienia takiego tatuażu nieletniemu, niektóre wymagają zgody rodziców, a niektórzy i ze zgodą rodziców tatuażu 16-latkowi nie zrobią.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
Na pewno nie powinny mieć dostępu do szyb.

Szyba z witryny raniła dziecko. Właściciel lady żąda odszkodowania od rodziców
Geb
30.12.2014 , aktualizacja: 30.12.2014 16:51
Pięciolatka była z mamą w sklepie w Skierniewicach. Nagle szyba w cukierni, o którą dziecko prawdopodobnie oparło się, pękła i poraniła dziewczynkę. Właściciel sklepua stwierdził, że dziecko musiało uderzać o szkło, i uznał, że mama nie dopilnowała dziecka. Wezwał więc rodziców do zapłaty za szkodę.


Policja jednak nie wszczęła dochodzenia, bo jej zdaniem uszkodzenie nie miało znamion przestępstwa. Mama dziewczynki twierdzi, że szyba nagle spadła na dziewczynkę. Odłamki szkła zraniły jej córkę w oko. - Przeżyłam szok, wokół pełno krwi, a moje dziecko płacze i trzyma się za oko - mówi Karolina Gałecka w Gazecie Łódzkiej. - Córeczka ma ślady na powiece, boli ją jeszcze nóżka. Przeżyła traumę - dodała.

Zanim kobieta odjechała z córką do szpitala, zostawiła ekspedientce swój numer telefonu. Po kilku dniach zadzwonił do niej pełnomocnik firmy z kancelarii prawniczej i zażądał od rodziców odszkodowania, twierdząc, że dziecko podeszło do szyby i w nią uderzyło.

Wezwanie do zapłaty

Kancelaria w imieniu właściciela cukierni złożyła zawiadomienie na policję. Dochodzenie jednak nie zostało wszczęte. Prawnicy nie dali jednak za wygraną i przesłali rodzicom dziewczynki pismo wzywające do naprawienia szkody.

Ich zdaniem przyczyną incydentu miał być brak odpowiedniego nadzoru nad dzieckiem. Firma cukiernicza zażądała 1737,36 zł netto - podaje TVP Info.

Rodzice pięciolatki są zbulwersowani, twierdzą, że ich dziecko nie biegało samo po sklepie, tylko było tam z mamą. Według TVP Info szef cukierni tłumaczy, że dysponuje nagraniami z monitoringu, które potwierdzają jego zarzuty. Twierdzi, że jeśli dziecko "puszcza się samo, a ono wchodzi na szyby i poręcz, ściągając tym samym witrynę na siebie, to jest to ewidentna wina rodzica".

W propie byłaby szybka piłka - czy Państwa dziecko się samoposiada: tak/nie?

Jeśli tak, zostaje oddzielone od rodziny i musi odpracować szkody jakie poczyniło.
Jeśli nie, to bierzemy jego matkę, zostajemy jej alfonsem i jako prostytutka szybko nam odrobi zaległości finansowe.
Moja szyba - moja sprawa.
 
Do góry Bottom