Copyheart - libertariańska alternatywa dla znaku Copyright

Tomasz Panczewski

Well-Known Member
699
3 849
Rodzaj nieformalnej "licencji" praw autorskich, której używanie ma służyć do pokazania sprzeciwu wobec idei własności intelektualnej. Pomysł wysunięty przez Ninę Paley, amerykańską artystkę żydowskiego pochodzenia.

O co w tym chodzi? Po prostu pod swoją pracą zamiast tego:
© Copyright 2015 by Autor. Wszystkie prawa zastrzeżone. Nie kopiować!
Piszemy to:
♡ Copyheart 2015 by Autor. Kopiowanie pracy autora to dla niego zawsze przysługa. Nie pytaj - kopiuj.
Lub dowolną wariację.

http://copyheart.org/

Macie pomysł na jakieś dobre krótkie zdania, które można by było umieszczać po symbolu?

 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Najbardziej libertariańską licencją jest licencja WTFPL (do What the Fuck You Want to Public License)
https://pl.Wikipedia.org/wiki/WTFPL
Logo jest nawet sexy, mnie się kojarzy z dupą i cyckami.
logo-220x1601.png
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 141
Najbardziej libertariańską licencją jest licencja WTFPL (do What the Fuck You Want to Public License)
https://pl.Wikipedia.org/wiki/WTFPL
Logo jest nawet sexy, mnie się kojarzy z dupą i cyckami.
logo-220x1601.png

Problem z tą licencją jest taki, że jakiś lewak może Cię pozwać za "szkody wyrządzone z tytułu korzystania z oprogramowania" na tej licencji.
Dlatego, mimo wszystko - preferuję starą, sprawdzoną licencję MIT/BSD, która generalnie daje możliwość robienia z kodem i aplikacją - co się chce, bez ograniczeń i restrykcji i bez konieczności publikacji własnego kodu, gdy wykorzystujemy biblioteki MIT/BSD.

WTFPL potrzebuje wersji 3.0, z dopiskiem w stylu: "(Autorzy) nie odpowiadają ani w części ani w całości za jakiekolwiek szkody bezpośrednie bądź pośrednie, będące rezultatem używania aplikacji i/lub kodu bądź też - jakichkolwiek komponentów, bibliotek bądź funkcji oddzielnie bądź w całości, a które wchodzą w skład tego oprogramowania"

czyli fragmentu z BSD:

"THIS SOFTWARE IS PROVIDED BY THE COPYRIGHT HOLDERS AND CONTRIBUTORS "AS IS" AND ANY EXPRESS OR IMPLIED WARRANTIES, INCLUDING, BUT NOT LIMITED TO, THE IMPLIED WARRANTIES OF MERCHANTABILITY AND FITNESS FOR A PARTICULAR PURPOSE ARE DISCLAIMED. IN NO EVENT SHALL THE COPYRIGHT OWNER OR CONTRIBUTORS BE LIABLE FOR ANY DIRECT, INDIRECT, INCIDENTAL, SPECIAL, EXEMPLARY, OR CONSEQUENTIAL DAMAGES (INCLUDING, BUT NOT LIMITED TO, PROCUREMENT OF SUBSTITUTE GOODS OR SERVICES;
LOSS OF USE, DATA, OR PROFITS; OR BUSINESS INTERRUPTION) HOWEVER CAUSED AND ON ANY THEORY OF LIABILITY, WHETHER IN CONTRACT, STRICT LIABILITY, OR TORT (INCLUDING NEGLIGENCE OR OTHERWISE) ARISING IN ANY WAY OUT OF THE USE OF THIS SOFTWARE, EVEN IF ADVISED OF THE POSSIBILITY OF SUCH DAMAGE."
 
Ostatnia edycja:

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Kwestia licencji ma drugorzędne znaczenie wobec braku widoczności - brakuje dobrej wyszukiwarki treści na wolnych licencjach. Poza tym jest jeszcze jedna sprawa - GPL i pochodne to licencje kodu, CC ma być w założeniu licencją "treści", ale jak mówię słaba widoczność to imo większy kłopot niż sama licencja.
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622
Dlatego, mimo wszystko - preferuję starą, sprawdzoną licencję MIT/BSD, która generalnie daje możliwość robienia z kodem i aplikacją - co się chce, bez ograniczeń i restrykcji i bez konieczności publikacji własnego kodu, gdy wykorzystujemy biblioteki MIT/BSD.
Albo CC0

Unlike other CC licenses, CC0 is suitable not only for media, but also for the source code, and is compatible with many free software licenses including the GPL.[3] For public domain software it is the recommended option by the Free Software Foundation.[4]
 
Do góry Bottom