Eli-minator
zdrajca świętych dogmatów
- 698
- 1 673
Bywalcy tego forum już prawdopodobnie wiedzą, że jestem zdecydowanym zwolennikiem demokracji przedstawicielskiej. I jest to pogląd tutaj skandalizujący. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że w sąsiednim wątku z ankietą ("Na jaki komitet zagłosujesz w wyborach do EP?") na chwilę bieżącą aż 20 głosów padło za głosowaniem, a tylko 14 padło na niegłosowanie. Gdybym ja brał udział w tej ankiecie (może wezmę, jeszcze nie nadszedł na to czas), to byłoby 21. Czyli właściwie mogę śmiało mówić: NASZ skandalizujący pogląd. Oczywiście jestem świadom tego, że ja demokrację przedstawicielską popieram słowem i czynem, jednoznacznie i stanowczo. Pozostali popierający zwykle się wahają, wikłają w różne, niekoniecznie spójne, deklaracje, kluczą, itd. Niemniej są gotowi poprzeć czynem, a to wiele znaczy.
Mniej powszechna może być wiedza (w końcu nie podejrzewam, że jestem dla forumowiczów przesadnie interesujący), że jestem przeciwnikiem demokracji bezpośredniej. Z zasady (choć nie wykluczam wyjątków) nie biorę udziału w żadnych referendach, bo uważam je za ściemę. Bardzo dobrze, że sejm odrzucił możliwość zorganizowania idiotycznego referendum o puszczaniu dzieci do szkoły. (W zamian za to PL powinna w swoim programie umieścić hasło "dopiero dziewięciolatki do państwowej szkoły, a najlepiej dzieci w dowolnym wieku do prywatnej szkoły, pozbawionej całkowicie państwowych dotacji, rynkowo uległej wobec oczekiwań rodziców". Bo skoro czerwone świnie chcą zapędzić maleństwa rok wcześniej [sześciolatki], społeczeństwo pod butem PO, PSL wije się w paroksyzmach bezradności próbując obronić status quo [siedmiolatki], to PL powinna zaproponować prawdziwie wolnościową ulgę: dwa lata później - dziewięciolatki! Oczywiście powinno to być dwa lata mniej państwowej edukacji, a nie - żeby się później kończyła.) Upraszczając powiem: Co robię zawsze, gdy jest referendum? Nie głosuję.
Co się dzieje, gdy wybieramy przedstawicieli, gdy głosujemy na osoby, gdy komitety przedstawiają swoje listy w danym okręgu? Co robie zawsze na jedynki? Nie głosuję. Na jedynki to ja leje zawsze ciepłym moczem. A w niektórych przypadkach poprawiam również rzadkim kałem. Jaki jest bowiem wybór? Można alternatywnie głosować na trójkę, na ósemkę, a czasami nawet na osiemnastkę. (Osiemnastki bardziej mnie kręcą niż trójki czy piątki. Niestety listy niekiedy są znacznie krótsze.) Kto to jest jedynka? To postać, która sprawnie wchodzi w tyłek, czasami nawet tak sprawnie, że bez wazeliny, liderowi partii. Kto to jest osiemnastka? To postać na szarym końcu, postać, która ma poglądy, ale nie jest karierowiczem, intrygantem, osobą realizującą się w wygryzaniu innych, korporacyjnych podchodach, byciu przy uchu szefa, itp.
Nie lubię zmieniać swoich nawyków i zasad, ale gdyby sierp był w moim okręgu wyborczym, schowałbym swoje reguły w kieszeń, odłożyłbym je na lepszą okazję i głosował na jedynkę. Tak się sprawy jednak nie mają i już się szykuję na to, wręcz zacieram ręce, że w swoim okręgu wyborczym zagłosuję na niejedynkę, a na jedynki swoim zwyczajem będę lał ciepłym moczem.
POWSTAJE PYTANIE. STAWIAM TO PYTANIU JUŻ W DRUGIM WĄTKU I W NASTĘPNYM NIE ZAMIERZAM WIĘCEJ STAWIAĆ. CZY PARTIA LIBERTARIAŃSKA MA NA LISTACH KOMITETU "DEMOKRACJA BEZPOŚREDNIA" JAKIEŚ NIEJEDYNKI? KTOŚ COŚ WIE NA TEMAT INNYCH REPREZENTANTÓW PARTII LIBERTARIANSKIEJ POZA OKRĘGIEM NUMER 11? SIERP? RATTLESNAKE? KTOKOLWIEK? KTOŚ COŚ WIE? SZEŚĆ OKRĘGÓW TO POŁOWA POLSKI, TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE KOALICJA SKŁADA SIĘ TYLKO Z TRZECH PARTII, A JEDNA Z NICH PRAKTYCZNIE NIE MA ŻADNYCH KANDYDATÓW. PL CHYBA UKRYWA SWOICH KANDYDATÓW. MÓJ WĄTEK JEST PO TO, BY PL NIE BYŁA W TYM UKRYWANIU KONSEKWENTNA, BY SIĘ PRZEŁAMAŁA I ZACZĘŁA ICH CHOCIAŻ UJAWNIAĆ, JEŚLI JUŻ NIE CHCE ICH REKLAMOWAĆ.
Zaznaczam, że ja w wyborach sobie poradzę bez niejedynek PL. Nie brakuje niejedynek. Natomiast z niepokojem obserwuję (mam teraz w alternatywnej przeglądarce otwartą stronę główną witryny internetowej PL), że PL swoim zwyczajem wielkimi literami reklamuje "premiera Donalda Tuska". (On nie lubi tytułu "prezes", a faktycznie jest Prezesem RM, czy nie stosowniej byłoby w związku z tym napisać "prezes donald tusk"?) Zamiast chociażby reklamować Jacka Sierpińskiego, a najlepiej innych kandydatów (jeśli istnieją inni kandydaci) też.
Źle się bawicie, chłopcy, źle się bawicie. Jeśli dalej zamierzacie hołubić takie figurki, jak prezes donald tusk, to nie wróżę wam większego powodzenia, ani nie przewiduję, by moja sympatia i preferencja dla was mogła okazać się trwała.
Mniej powszechna może być wiedza (w końcu nie podejrzewam, że jestem dla forumowiczów przesadnie interesujący), że jestem przeciwnikiem demokracji bezpośredniej. Z zasady (choć nie wykluczam wyjątków) nie biorę udziału w żadnych referendach, bo uważam je za ściemę. Bardzo dobrze, że sejm odrzucił możliwość zorganizowania idiotycznego referendum o puszczaniu dzieci do szkoły. (W zamian za to PL powinna w swoim programie umieścić hasło "dopiero dziewięciolatki do państwowej szkoły, a najlepiej dzieci w dowolnym wieku do prywatnej szkoły, pozbawionej całkowicie państwowych dotacji, rynkowo uległej wobec oczekiwań rodziców". Bo skoro czerwone świnie chcą zapędzić maleństwa rok wcześniej [sześciolatki], społeczeństwo pod butem PO, PSL wije się w paroksyzmach bezradności próbując obronić status quo [siedmiolatki], to PL powinna zaproponować prawdziwie wolnościową ulgę: dwa lata później - dziewięciolatki! Oczywiście powinno to być dwa lata mniej państwowej edukacji, a nie - żeby się później kończyła.) Upraszczając powiem: Co robię zawsze, gdy jest referendum? Nie głosuję.
Co się dzieje, gdy wybieramy przedstawicieli, gdy głosujemy na osoby, gdy komitety przedstawiają swoje listy w danym okręgu? Co robie zawsze na jedynki? Nie głosuję. Na jedynki to ja leje zawsze ciepłym moczem. A w niektórych przypadkach poprawiam również rzadkim kałem. Jaki jest bowiem wybór? Można alternatywnie głosować na trójkę, na ósemkę, a czasami nawet na osiemnastkę. (Osiemnastki bardziej mnie kręcą niż trójki czy piątki. Niestety listy niekiedy są znacznie krótsze.) Kto to jest jedynka? To postać, która sprawnie wchodzi w tyłek, czasami nawet tak sprawnie, że bez wazeliny, liderowi partii. Kto to jest osiemnastka? To postać na szarym końcu, postać, która ma poglądy, ale nie jest karierowiczem, intrygantem, osobą realizującą się w wygryzaniu innych, korporacyjnych podchodach, byciu przy uchu szefa, itp.
Nie lubię zmieniać swoich nawyków i zasad, ale gdyby sierp był w moim okręgu wyborczym, schowałbym swoje reguły w kieszeń, odłożyłbym je na lepszą okazję i głosował na jedynkę. Tak się sprawy jednak nie mają i już się szykuję na to, wręcz zacieram ręce, że w swoim okręgu wyborczym zagłosuję na niejedynkę, a na jedynki swoim zwyczajem będę lał ciepłym moczem.
POWSTAJE PYTANIE. STAWIAM TO PYTANIU JUŻ W DRUGIM WĄTKU I W NASTĘPNYM NIE ZAMIERZAM WIĘCEJ STAWIAĆ. CZY PARTIA LIBERTARIAŃSKA MA NA LISTACH KOMITETU "DEMOKRACJA BEZPOŚREDNIA" JAKIEŚ NIEJEDYNKI? KTOŚ COŚ WIE NA TEMAT INNYCH REPREZENTANTÓW PARTII LIBERTARIANSKIEJ POZA OKRĘGIEM NUMER 11? SIERP? RATTLESNAKE? KTOKOLWIEK? KTOŚ COŚ WIE? SZEŚĆ OKRĘGÓW TO POŁOWA POLSKI, TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE KOALICJA SKŁADA SIĘ TYLKO Z TRZECH PARTII, A JEDNA Z NICH PRAKTYCZNIE NIE MA ŻADNYCH KANDYDATÓW. PL CHYBA UKRYWA SWOICH KANDYDATÓW. MÓJ WĄTEK JEST PO TO, BY PL NIE BYŁA W TYM UKRYWANIU KONSEKWENTNA, BY SIĘ PRZEŁAMAŁA I ZACZĘŁA ICH CHOCIAŻ UJAWNIAĆ, JEŚLI JUŻ NIE CHCE ICH REKLAMOWAĆ.
Zaznaczam, że ja w wyborach sobie poradzę bez niejedynek PL. Nie brakuje niejedynek. Natomiast z niepokojem obserwuję (mam teraz w alternatywnej przeglądarce otwartą stronę główną witryny internetowej PL), że PL swoim zwyczajem wielkimi literami reklamuje "premiera Donalda Tuska". (On nie lubi tytułu "prezes", a faktycznie jest Prezesem RM, czy nie stosowniej byłoby w związku z tym napisać "prezes donald tusk"?) Zamiast chociażby reklamować Jacka Sierpińskiego, a najlepiej innych kandydatów (jeśli istnieją inni kandydaci) też.
Źle się bawicie, chłopcy, źle się bawicie. Jeśli dalej zamierzacie hołubić takie figurki, jak prezes donald tusk, to nie wróżę wam większego powodzenia, ani nie przewiduję, by moja sympatia i preferencja dla was mogła okazać się trwała.
Ostatnia edycja: