Benhardus
New Member
- 3
- 6
Jestem nowy forum a nie znalazłem nigdzie podobnego tematu, więc nie jestem pewien czy to właściwa kategoria. Jeśli coś się nie zgadza o proszę o przeniesienie do właściwego miejsca.
Co libertarianie sądzą o prawie do tzw ciszy nocnej (lub niekoniecznie nocnej). W internecie znalazłem dosłownie kilka przykładów poruszenia tego tematu lecz żaden nie wyjaśnia kwestii dość przejrzyście. Oczywiście niedopuszczalne jest hałasowanie na terytorium nie wyrażającego na to zgody właściciela, ale czy można to robić stojąc np tuż za jego granicą? Brzmi to komicznie, ale zastanawiam się czy naruszanie cudzego powietrza (wywoływanie jego drgań= robienie hałasu) (cudzego czyli znajdującego się na cudzej działce) jest przestępstwem.
Co libertarianie sądzą o prawie do tzw ciszy nocnej (lub niekoniecznie nocnej). W internecie znalazłem dosłownie kilka przykładów poruszenia tego tematu lecz żaden nie wyjaśnia kwestii dość przejrzyście. Oczywiście niedopuszczalne jest hałasowanie na terytorium nie wyrażającego na to zgody właściciela, ale czy można to robić stojąc np tuż za jego granicą? Brzmi to komicznie, ale zastanawiam się czy naruszanie cudzego powietrza (wywoływanie jego drgań= robienie hałasu) (cudzego czyli znajdującego się na cudzej działce) jest przestępstwem.