Chłopcy z miasta na Centralnym

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
O atrakcyjności lokalizacji do prowadzenia handlu decyduje wiele czynników, akurat dla kebabiarni czy tam czegoś będzie to przede wszystkim liczba przełażących obok osób, która na dworcu będzie niewątpliwie większa. D
...
Wracając do tej pseudoafery, ja nie widzę przyczyn, dla których spółka miałaby mieć jakiś interes w odwalaniu brudnej roboty za miasto, nawet jeśli chciałoby ono wyczyścić się z handlu, do czego oczywiście ma prawo, a odpowiedzialni za to są sami mieszkańcy wybierający sobie do władz komuchów, złodziei i zwyczajnych idiotów.

No właśnie. To miasto jest problemem. Tyle że jak jakaś spółka robi interesy ze złodziejem jakim jest miasto, to powinna się także liczyć ze stratami z tego tytułu.
Jednym łamanie prawa jakoś uchodzi bezkarnie a innym nie.

Jeszcze jedno. Czy nie jest tak, że spółki zawierające "umowy z miastem", to są zwykłe przydupasy urzędasów lub rządzącej swołoczy?
Czy ta spółka co zawarła "umowę z miastem", wygrała jakąś licytację w temacie?
 

ford

Active Member
314
33
Kolej jako środek transportu, niemal od jej wynalezienia, jest właśnie komunistyczno-etatystycznym geszeftem.
Politycy lubią uporządkowane zabawki, którymi można zarządzać. Kolej w ~80% przypadków na świecie, nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego, a ma jedynie uzasadnienie polityczne. Koleje na świecie to pomniki pychy, buty i próżności władzy.
...
Czy w przypadku Polski, w swoim czasie to nie było najbardziej ekonomicznie opłacalne? Benzyny, ropy brakowało, więc szerokie drogi się nie sprawdzały. Polska jako jeden z nielicznych surowców miała węgla pod dostatkiem (przed unijnymi podatkami węglowymi i od CO2) mówię o czasach kiedy to kolej opierała się na parowozach i lokomotywach węglowych, a nie jak obecnie spalinowych i elektrycznych.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Kupno/siłowe przejęcie terenu (państwowego) rozwiązałoby sprawę. Gdyby kupcy zawłaszczyli sobie ziemię niczyją (państwowy = niczyj), to mogliby sobie wyrzucić dzierżawców. Przez państwo sytuacja jest bardzo dziwna, teren bez właściciela jest dzierżawiony :eek:. A co do podnoszenia czynszów, jeśli była taka możliwość w umowie, to gdzie jest problem? W końcu na wolnym rynku (którego nie ma), będzie można sobie ustalać cenę czynszu, nawet w wysokości mln uncji złota miesięcznie, a jak kogoś nie stać niech sobie szuka innego lokum.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Czy w przypadku Polski, w swoim czasie to nie było najbardziej ekonomicznie opłacalne? Benzyny, ropy brakowało...

Transport wodny pochłania najmniej energii. Barka zabierająca ten sam ładunek co pociąg zużywa ok. 20 razy mniej energii. A kiedyś to właśnie barki po Wiśle pływały od Zatoru (k. Oświęcimia) aż do morza. Wiele dawnych kanałów śródlądowych dziś nie nadaje się do żeglugi. Jeśli chodzi o transport ludzi, to najmniej energii pochłania transport drogowy i lotniczy.
 

Norden

Well-Known Member
723
901
Jeszcze jedno. Czy nie jest tak, że spółki zawierające "umowy z miastem", to są zwykłe przydupasy urzędasów lub rządzącej swołoczy?
Czy ta spółka co zawarła "umowę z miastem", wygrała jakąś licytację w temacie?
Podejrzewam, że właśnie tak jest m.in. z dzierżawcą dworca centralnego.
To częsty żeby nie powiedzieć nagminny proceder w Polsce.
Miasto bierze 40 zł/m^2 za te lokale czyli cena nierynkowa -powinno być przynajmniej 3-4xtyle. Ktoś dostał w łape.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Transport wodny pochłania najmniej energii. Barka zabierająca ten sam ładunek co pociąg zużywa ok. 20 razy mniej energii. A kiedyś to właśnie barki po Wiśle pływały od Zatoru (k. Oświęcimia) aż do morza. Wiele dawnych kanałów śródlądowych dziś nie nadaje się do żeglugi. Jeśli chodzi o transport ludzi, to najmniej energii pochłania transport drogowy i lotniczy.
Niestety ale utrzymanie dróg wodnych śródlądowych pochłania najwięcej energii :)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
Niestety ale utrzymanie dróg wodnych śródlądowych pochłania najwięcej energii :)

Zgoda. Ale i tak wypada najkorzystniej jeśli chodzi o koszta.
Tu mi się przypomina niejaki diabeł Rockefeller. Tak "zbił cenę" transportu ropy koleją z Teksasu na północ USA, że ten był tańszy niż transport morski. Jak to było możliwe? Dzięki rządowym dotacjom do kolei...
 
Do góry Bottom