OP
OP
Deleted member 427
Guest
Według Rankingu wolności gospodarczej, Polska jest coraz wolniejsza
Bo rządzi PO. Jak PiS przejmie władzę, to spadniemy
Według Rankingu wolności gospodarczej, Polska jest coraz wolniejsza
Aby stać w miejscu, trzeba ciągle szybko biec
Lewica mówi o globalnym trendzie a nie Polskim.
Według Rankingu wolności gospodarczej, Polska jest coraz wolniejsza
Ciek napisał:1997 162
1998 166
1999 112
2000 122
2001 157
kawador napisał:Ciek napisał:1997 162
1998 166
1999 112
2000 122
2001 157
W latach 1998-1999 chyba neoliberalizm triumfował
Zarówno lewaki pokroju Orlińskiego jak i libertarianie zdają się o tym zapominać i toczą jakąś ideologiczną batalię o chuj wie co.
Polska po okresie transformacji stała się krajem peryferyjnym
Jeżeli regulować (ograniczać możliwości dalszej ekspansji) to właśnie tych wielkich graczy.
kawador napisał:Jeżeli regulować (ograniczać możliwości dalszej ekspansji) to właśnie tych wielkich graczy.
Tylko aby to zrobić, to trzeba właśnie deregulować, a nie regulować. Generalnie znowu mamy prowadzącą donikąd (albo na manowce) semantyczną przepychankę, co kto rozumie przez słowo "regulować". Machaj: "Z punktu widzenia praktyki prawnej ‘deregulacja’ zawsze wymaga jakichś ‘regulacji’, a ‘regulacja’ na upartego może się wyrażać jakąś ‘deregulacją’. Z punktu widzenia systemu rynkowego i sprawności funkcjonowania gospodarki nie chodzi o dwie agregatowe i dychotomiczne wielkości: ‘regulacje’ i ‘deregulacje’, lecz o to, jak wyglądają poszczególne rozwiązania prawne i kto je egzekwuje. Na przykład zwolennicy standardu złota są za odpowiednią regulacją, która przywróci pieniądz rynkowy i jasno go zdefiniuje, a regulacyjni zwolennicy obecnego systemu opowiadają się za zderegulowaną produkcją pieniądza (a przynajmniej bardziej zderegulowaną niż w przypadku standardu złota). Te przykłady pokazują, że mówienie o ‘regulacji’ i ‘deregulacji’ ogółem jest zgubne i nieprecyzyjne – nie każda deregulacja jest zła i nie każda regulacja jest dobra; i na odwrót."
To typowe działanie propagandowe. Indukcja. Powtarzasz wielokrotnie fałsz, który ostatecznie zyskuje rangę prawdy. Byłaby to zoologiczna ciekawostka, gdyby nie ogromna siła rażenia. Polecam przez rok posłuchać mainstreamu. Sytuacja, mniej więcej, wyglądałaby tak, że gdyby zapytać sporej grupy statystycznej o aktualne istnienie i działanie wolnego rynku, uderzająca większość udzieliłaby odpowiedzi, że wolny rynek jest, ale źle działa, potrzeba go kontrolować i regulować, bo ten dziki kapitalizm się nie sprawdził. Środowiska lewackie, pomijając niewielki udział naprawdę wierzących w to gówno, z pełną premedytacją pchają w tłum kłamstwo o istnieniu gospodarki wolnorynkowej. Ludzie to łykają i ostatecznie psioczą na wolny rynek i kapitalizm.Pytanie: dlaczego lewica okłamuje ludzi, że regulacji jest coraz mniej i że mamy wolny rynek?