Bezprecedensowy, nowy podatek w Niemczech..

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
Ugotowałeś sobie wodę w czajniku elektrycznym, który był zasilany prądem wytworzonym z baterii słonecznych na dachu? W Niemczech musisz zapłacić za to podatek.

To dlatego, bo od sierpnia obowiązuje nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii. Każdy, kto będzie chciał wykorzystywać energię słoneczną na własne potrzeby, odłączy się od krajowej sieci i będzie musiał za to zapłacić.

W przypadku instalacji o mocy powyżej 10 kW należących do gospodarstw domowych podatek wyniesie 0,063 euro za kilowatogodzinę, w przypadku instalacji komercyjnych - 0,044 euro za kilowatogodzinę.

Chodzi o prąd wyprodukowany z własnego źródła i zużyty na własne potrzeby. - Dopłaty do OZE spowodowały, że rozwój energetyki solarnej przerósł najśmielsze oczekiwania rządu. Za dużo pieniędzy idzie na dopłaty i za dużo ludzi odłącza się od krajowej sieci - mówi członek zarządu jednej z większych firm energetycznych na polskim rynku. - Ale ten podatek to jakiś absurd. To tak, jakby państwo kazało sobie płacić za to, że ktoś zjada wypieczony przez siebie chleb - dodaje ekspert.

- Nie ma wątpliwości. Popyt na instalacje solarne spadnie - mówią cytowani przez Forbes eksperci.

Berlin przesadził ze słońcem?

Może to oznaczać, że Niemcy, którzy są europejskim liderem pod względem wykorzystania zielonej energii do produkcji prądu, zaczynają mieć dosyć.

Ostatnie lata to prawdziwy rozkwit instalacji fotowoltaicznych, czyli popularnych baterii słonecznych. Prawdziwy rozkwit zaczął się w 2010 r. Mimo że Niemcy nie są tak słonecznym krajem jak Hiszpania czy Włochy, to właśnie u naszych zachodnich sąsiadów zainstalowanych jest prawie jedna trzecia światowych mocy fotowoltaicznych. Stało się tak, bo wsparcie dla tego rodzaju energii odnawialnej jest większe niż dla wiatraków.

Według raportu Rafała Bajczuka z Ośrodka Studiów Wschodnich od 2000 do 2012 roku ilość wyprodukowanego prądu z instalacji fotowoltaicznych wzrosła z 0,064 do 26 terawatogodzin rocznie. - Tylko w latach 2010-12 produkcja prądu z paneli słonecznych wzrosła o blsko 240 proc. - najwięcej spośród wszystkich odnawialnych źródeł. W pierwszej połowie 2013 roku moc zainstalowana wyniosła ok. 34 000 MW - czytamy w raporcie.

Obecnie, jak podaje PAP, około 25 proc. energii elektrycznej w Niemczech pochodzi z odnawialnych źródeł energii. Zgodnie ze strategią energetyczną Niemiec udział OZE w produkcji prądu ma wzrosnąć w 2025 roku do 40-45 proc. i do 60 proc. w roku 2035. Docelowo udział OZE w niemieckim miksie energetycznym ma wzrosnąć do 80 proc. w 2050 roku. Dla porównania w Polsce według różnych scenariuszy Ministerstwa Gospodarki w 2050 r. z OZE będzie pochodzić 15-20 proc. prądu.

To już "pułap możliwości"

W sumie dopłaty dla elektrowni wiatrowych, słonecznych i biogazowni obciążą rachunki Niemców za prąd astronomiczną kwotą sięgającą 24 mld euro. Jak mówił cytowany przez PAP minister gospodarki Niemiec Sigmar Gabriel, to "pułap możliwości ekonomicznych" kraju. Jego zdaniem wysokie koszty odstraszają inne kraje przed pójściem w ślady Niemiec.

Obecnie w Polsce Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska realizuje program Prosument, którego budżet wynosi 600 mln zł do 2020 r. Pieniądze NFOŚ zamierza przeznaczyć na preferencyjne kredyty i dopłaty na zakup i montaż mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896...sowy_podatek_od_wlasnego_pradu.html?piano_d=1
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Zaraz, zaraz... to znaczy ze rząd DE najpierw dotuje na potęgę ogniwa fotowoltaniczne, by je potem opodatkowac?
"kto daje i odbiera ten sie w piekle poniewiera"
 

tomky

Well-Known Member
790
2 039
Jak to leciało: "socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju" Hehehe
I ile miejsc pracy stworzono - do przyznawania kasy za ogniwa słoneczne i do ściągania potem kasy z nich.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
no coż chytry co bierze na to dotacje później traci, ci co se sami za swoje zainstalowali nie są zarejestrowani i nie zapłacą hehe

z tego co w niemieckim wyczytałem dotyczy to ino tych co oficjalnie wytwarzaja ten prąd i zasilają sieć i dostają też kase za to a zużyty przez siebie muszą zapłacić vat...
 
T

Tralalala

Guest
Farsa pierdolona farsa. Najpierw zapierdalają hajs z podatków, potem część jego łaskawie oddają ludziom którym zapierdolili. A następnie pazernym kurwom jest tak mało, że chcą znow zapierdolić część hajsu, który już raz zapierdolili. No takim kurwom należałoby codziennie odrąbywać łapska.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
W sumie to podwójnie dobry news bo raz, że sprawdza się porzekadło "chytry dwa razy traci" a dwa, że wreszcie dzięki brakowi dopłat do głupot, producenci ogniw zaczną kombinować i pojawią się na rynku tanie, wydajne ogniwa słoneczne.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
w polszy też do solarów dopłaty są jakieś... też niech ich opodatkują, bedzie śmiesznie...
choć w sumie przecie już powinien być podatek, bo mają korzyść grzeją wode itd a mogli by przecie drogim prądem... mają zysk hehe
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 387
W sumie to podwójnie dobry news bo raz, że sprawdza się porzekadło "chytry dwa razy traci" a dwa, że wreszcie dzięki brakowi dopłat do głupot, producenci ogniw zaczną kombinować i pojawią się na rynku tanie, wydajne ogniwa słoneczne.
Generalnie to tanie "wydajne" ogniwa to już są.
Ps. Oczywiście zależy co rozumiemy pod pojęciem wydajność bo o ile pamiętam to sprawność fotovoltaliki nie przekracza 10%... tyle ,że 10% z darmowej energi słońca to i tak nieźle.

w polszy też do solarów dopłaty są jakieś... też niech ich opodatkują, bedzie śmiesznie...
choć w sumie przecie już powinien być podatek, bo mają korzyść grzeją wode itd a mogli by przecie drogim prądem... mają zysk hehe
Zaraz zaraz... tu nie mowa o systemach podgrzewania wody tylko o fotovoltalice... By z grzania wody mieć prund to trza jeszcze jakieś turbiny indukcyjne mieć i przekształtniki...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Generalnie to tanie "wydajne" ogniwa to już są.
Tanie, czyli mają niski TCO (całkowity koszt posiadania). Obecnie rynek ogniw słonecznych jest stymulowany przez wysokie podatki na tanią energię z węgla, gazu i ropy oraz przez dopłaty i ulgi podatkowe. Ta sytuacja jest chora, bo nikt nie ma motywacji do zbijania kosztów energii wytworzonej z paneli.

Ps. Oczywiście zależy co rozumiemy pod pojęciem wydajność bo o ile pamiętam to sprawność fotovoltaliki nie przekracza 10%... tyle ,że 10%...
Zwiększenie sprawności do 20% to dwa razy więcej energii. Zwiększenie sprawności do 30% to 3 razy więcej energii.

...tyle ,że 10% z darmowej energi słońca to i tak nieźle.
Nie ma darmowej energii. Cena energii z panelu to koszt zakupu panelu, plus koszt instalacji, plus koszt konserwacji, plus współczynnik amortyzacji (te same pieniądze mogą być gdzieś indziej zarejestrowane) i to wszystko podzielone przez czas żywotności urządzenia. Teraz bierzesz sumę uzyskanych kilowatogodzin, dzielisz je przez koszta i masz cenę kilowatogodziny.

Jeśli jest gdzieś darmowa energia elektryczna, to chętnie ją przygarnę.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 387
robią prąd i nim grzeją... to miałem na myśli...
To są źli ludzie skoro marnują energię na jej przekształcanie :p Zwrócił bym uwagę ,że instalacje gdzie solary służą do grzania wody są popularniejsze niż fotowoltalika... stąd moje domniemanie i nie porozumienie.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 387
Tanie, czyli mają niski TCO (całkowity koszt posiadania). Obecnie rynek ogniw słonecznych jest stymulowany przez wysokie podatki na tanią energię z węgla, gazu i ropy oraz przez dopłaty i ulgi podatkowe. Ta sytuacja jest chora, bo nikt nie ma motywacji do zbijania kosztów energii wytworzonej z paneli.
Right
Zwiększenie sprawności do 20% to dwa razy więcej energii. Zwiększenie sprawności do 30% to 3 razy więcej energii.
O ile mnie pamięć nie myli to nie jest takie hop bo to problem z materiałami z których się te ogniwa robi...

Nie ma darmowej energii. Cena energii z panelu to koszt zakupu panelu, plus koszt instalacji, plus koszt konserwacji, plus współczynnik amortyzacji (te same pieniądze mogą być gdzieś indziej zarejestrowane) i to wszystko podzielone przez czas żywotności urządzenia. Teraz bierzesz sumę uzyskanych kilowatogodzin, dzielisz je przez koszta i masz cenę kilowatogodziny.

Jeśli jest gdzieś darmowa energia elektryczna, to chętnie ją przygarnę.

Wyraźnie napisałem energii słońca. Ty mówisz o przekształcaniu energii słońca. Zwróciłem uwagę na to 10% gdyż w zastosowaniach codziennych sprawność dotyczy enegii ,za którą płacimy ( generalnie prąd elektryczny) ,tutaj sytuacja jest inna bo ta sprawność będzie raczej mówiła o szybkości zwrotu inwestycji (właśnie z względu na rzeczy ,które pisałeś) ,a nie o pieniądzach ,które dodatkowo wydajemy bez sensu.
 

workingclass

Well-Known Member
2 135
4 154
Rozmawiałem z kilkoma Norwegami, którzy twierdza ze to samo im zrobią z elektrycznymi samochodami, teraz dają ulgi podatkowe i wiele przywilejów a potem pewnie dojebią podatek za używanie tych samochodów, jak narobi się ich co niemiara. Już zaczęły się dyskusje żeby w Norwegii zabronić elektrycznymi samochodami jeździć po bus-pasach(jeden z przywilejów elektryków), bo bardzo dużo ich tu przybyło w ostatnich czasach.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 782
4 724
Nie ma darmowej energii. Cena energii z panelu to koszt zakupu panelu
Koszt przetworzenia (pozyskania) występuje zawsze. Darmowa jest w tym sensie że nie ma kosztów paliwa. Koszt pozyskania może maleć w miare rozwoju technologii - ale koszt paliwa nieodnawialnego zawsze będzie rósł bo zasoby będą sie kurczyć.
Ciekawy art - http://io9.com/5963955/how-space-based-solar-power-will-solve-all-our-energy-needs
Btw my już mamy namiastke tego w opłacie klimatycznej. Skoro wg lewaków można opodatkować powietrze, to czemu nie słońce? Słyszałem, że jakieś gminy chciały opodatkować deszczówke ale nie wiem czy to weszło
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
...ale koszt paliwa nieodnawialnego zawsze będzie rósł bo zasoby będą sie kurczyć.
Koszt nie musi rosnąć. W miarę wydobywania konkretnego rodzaju paliwa nieodnawialnego maleją jego zasoby, ale zawsze pojawia się inny rodzaj nieodnawialnego paliwa.

Poza tym, węgiel i ropa są powszechnie uznawane za paliwa nieodnawialne, podczas gdy one same pochodzą z surowców odnawialnych. Spalając te paliwa zwiększamy biomasę na powierzchni Ziemi, tym samym zwiększając ilość surowców do paliw uznawanych za odnawialne....

Słyszałem, że jakieś gminy chciały opodatkować deszczówke ale nie wiem czy to weszło
Tak w Gdańsku. Skurwysyny były tak bezczelne, że kazały sobie płacić za deszczówkę spływającą prosto do kanału, z pominięciem jakiejkolwiek miejskiej infrastruktury. ;)
 
T

Tralalala

Guest
Ogniwa też się z czegoś produkuje, a więc to nie jest tak, że zasoby używane do produkcji ogniw nie będą się kurczyły albo ich dostępność nie będzie się wachała chwilowo.
 

raiden00

megazord
160
278
O ile mnie pamięć nie myli to nie jest takie hop bo to problem z materiałami z których się te ogniwa robi...

Najbardziej efektywne fotoogniwa mają sprawność powyżej 40%. Nie wiem czy wyszło już to z laboratoriów czy jeszcze nie, ale jeśli wyjdzie to będzie zapewne drogie (trudna technologia + materiały).
Oprócz zwiększania sprawności próbuje się obniżyć koszty wytwarzania. Tutaj badania skupiają się głownie na materiałach organicznych, których co prawda sprawność jest niska (ok 10%) ale koszty wytwarzania i materiałów to grosze. Elektronika organiczna ma taką fajną właściwość, że można ją drukować. Gdy pojawią się w handlu odpowiednie tusze półprzewodnikowe, każdy będzie mógł na swojej atramentówce wydrukować ogniwo słoneczne.
 
Do góry Bottom