Akapu nie będzie

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Pierdolicie że akapu nie będzie, tymczasem u Gozdyry 67 % głosujących jest za widżylantyzmem :)

10559908_701852743198001_1350878410143151165_n.jpg
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 427

Guest
Dokładnie. Sporo ludzi ma bardzo zdrowe podejście do świata i życia. Ale jak się tkwi w epicentrum gówna (analizowanie wypowiedzi profesjonalnego lewactwa, liderów związkowych, polityków z Wiejskiej), to potem percepcja rzeczywistości ulega wykrzywieniu.
 

pikol

Od humanitarystów nie biorę.
1 004
1 635
Dokładnie. Sporo ludzi ma bardzo zdrowe podejście do świata i życia. Ale jak się tkwi w epicentrum gówna (analizowanie wypowiedzi profesjonalnego lewactwa, liderów związkowych, polityków z Wiejskiej), to potem percepcja rzeczywistości ulega wykrzywieniu.
Jestem może niepoprawnym optymistą, ale uważam, że prosty lud jest w stanie pojąć akap. Dla mnie system ten opiera się na prostych zasadach typu: "Moje jest moje i nie wpierdalać się" itp. Jak różni kapłani i inni manipulatorzy nie zdobędą za dużo władzy, to z takich haseł powstanie wolnościowe społeczeństwo. Do libertarianizmu można tylko zniechęcić poprzez, jak to zaproponował pewien kuc, zganianie ludzi do salek wiejskich i karmienie ich tematami typu "Standard złota wg. metodologii Murraya Rothbarda." Tak samo po ostatnim "konflikcie" humanitarystów i brutalistów nabrałem sporo wątpliwości co do tych pierwszych. No bo pomyślmy, "na chłopski rozum". Co taki pan Tucker robiłby w akapie? [emoji6]Przecież nie założyłby płatnej strony ze wspaniałymi, "humanitarystycznymi" artykułami [emoji1]
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 119
Pewnie, że tak, ale Gaździe chodziło pewnie o to, że władza była dziedziczona [emoji6] Dla mnie jeden chuj. Obecnie państwo jest zorganizowane jako spółka akcyjna. Wybieramy sobie "zarząd", który nas zadłuża, a długi są spłacane z kapitału spółki, czyli podatków itp.

No nie do konca. Jeden "szczegol" sie nie zgadza. Nie da sie sprzedac udzialow w tej spolce...
 
Do góry Bottom